reklama
Olga RaQ
Fanka BB :)
kakakarolina, kruszki - no są mlekomaty, wpiszcie sobie w google u nas dwa albo więcej a jeden akurat koło mnie, nawet w "wiem co jem" ostatnio o nich było, jest w nich codziennie rano ładowane mleko od krowy, takie surowe, nie przetwarzane, ale mnie to jakoś nie przekonuje...
co do % mleka dla dzieci to jeszcze sprawdzę ile ma mm (z tym że mm ma też tłuszcz nienasycony, roślinny), ale czytałam różnie - niby to 3,2 (pełnotłuste) jest dla dzieci - a 1,5%, 2,0% - dla dorosłych, ale nie wiem czy "dzieci" to określenie na też takie maluchy jak moja? w innych artykułach też czytałam że dla niemowląt 3,2% jest za tłuste. ale czy Natalia to jeszcze niemowlę? raczej nie
czytałam też o tym dlaczego mm jest lepsze niż krowie (chodzi właśnie o rodzaj tłuszczu, oraz zawartość sodu która w krowim jest za wysoka a także białka - krowie też ma ponoć za dużo, i podawanie mm do 3 roku życia zmniejsza ryzyko otyłości i cukrzycy w przyszłości), dlatego mam zamiar podawać jej dalej mm, ona już tak dużo tego nie pije - właściwie nie pije wcale, tylko je w kaszce, na razie mam jeszcze bebilonu pepti dwie puszki, wcześniej dawałam jej hipp ale ono ma skrobię i robi się z niego taki glut... i postanowiłam przestawić się na coś tańszego - teraz już typu junior. na razie wybrałam gerber kierując się trochę opisem na opakowaniu, a trochę faktem że jest ono w moim tesco zawsze na półce i w gwarantowanej dobrej cenie - chodziło mi o to, żeby potem za mlekiem nigdzie nie jeździć. więc planuję rano gotować jej kaszki (mannę, kukurydzianą, jak w końcu polubi to i owsiankę) - na zwykłym mleku, przy okazji sama też jem tą kaszkę, do tej pory gotowałam na wodzie i mieszałam z mm a na taką raczej nie miałam ochoty. no a wieczorem gotowa kaszka wielozbożowa z nestle z mm, i jeszcze w ciągu dnia zrobię jej może czasem mm do picia albo kakao itp. poza tym je twaróg, jogurt naturalny - myślę że takie żywienie będzie OK. no i że to krowie będzie tylko rano - to raczej będę kupować 2% i to właśnie takie świeże z lodówki, bo takie mnie też odpowiada. taki mam plan
irisson - u mnie reakcji na normalne mleko nie było żadnej wszystko OK a Laura je normalnie nabiał?
co Ty tak te tetry prasujesz?? będziesz tetrować? ja mam z 10 takich do bieżącego użytku - mycie buzi itp, wiadomo - u niemowlęcia więcej się tego brudziło, ale opanowałam taką metodę wieszania (prostuję i naciągam krawędzie palcami zanim powieszę) - że prasuję je w tempie ekspresowym, z dwóch stron choć Ty pewnie i tak jeszcze szybciej niż ja z tym lecisz
moje dziecko przesypia calutką noc już od dawna, zasypia między 21 a 22 i śpi do 8 rano, ja ostatnio wstaję przed nią co uważam za wielki sukces dobra mama jeszcze żebym coś przez ten czas porobiła a nie siedziała na tyłku to byłoby w ogóle super dziś sukces bo zrobiłam tą jajecznicę - co prawda żułam ją z pół godziny bo o takiej porze mi nie wchodzi jedzenie no ale pora zmienić w końcu nawyki żywieniowe czekam na tą rozsądną dietę k8libby którą obiecała wkleić na wątku treningowym
celinka - super poranne powitanie ) nic tylko wstawać )
co do % mleka dla dzieci to jeszcze sprawdzę ile ma mm (z tym że mm ma też tłuszcz nienasycony, roślinny), ale czytałam różnie - niby to 3,2 (pełnotłuste) jest dla dzieci - a 1,5%, 2,0% - dla dorosłych, ale nie wiem czy "dzieci" to określenie na też takie maluchy jak moja? w innych artykułach też czytałam że dla niemowląt 3,2% jest za tłuste. ale czy Natalia to jeszcze niemowlę? raczej nie
czytałam też o tym dlaczego mm jest lepsze niż krowie (chodzi właśnie o rodzaj tłuszczu, oraz zawartość sodu która w krowim jest za wysoka a także białka - krowie też ma ponoć za dużo, i podawanie mm do 3 roku życia zmniejsza ryzyko otyłości i cukrzycy w przyszłości), dlatego mam zamiar podawać jej dalej mm, ona już tak dużo tego nie pije - właściwie nie pije wcale, tylko je w kaszce, na razie mam jeszcze bebilonu pepti dwie puszki, wcześniej dawałam jej hipp ale ono ma skrobię i robi się z niego taki glut... i postanowiłam przestawić się na coś tańszego - teraz już typu junior. na razie wybrałam gerber kierując się trochę opisem na opakowaniu, a trochę faktem że jest ono w moim tesco zawsze na półce i w gwarantowanej dobrej cenie - chodziło mi o to, żeby potem za mlekiem nigdzie nie jeździć. więc planuję rano gotować jej kaszki (mannę, kukurydzianą, jak w końcu polubi to i owsiankę) - na zwykłym mleku, przy okazji sama też jem tą kaszkę, do tej pory gotowałam na wodzie i mieszałam z mm a na taką raczej nie miałam ochoty. no a wieczorem gotowa kaszka wielozbożowa z nestle z mm, i jeszcze w ciągu dnia zrobię jej może czasem mm do picia albo kakao itp. poza tym je twaróg, jogurt naturalny - myślę że takie żywienie będzie OK. no i że to krowie będzie tylko rano - to raczej będę kupować 2% i to właśnie takie świeże z lodówki, bo takie mnie też odpowiada. taki mam plan
irisson - u mnie reakcji na normalne mleko nie było żadnej wszystko OK a Laura je normalnie nabiał?
co Ty tak te tetry prasujesz?? będziesz tetrować? ja mam z 10 takich do bieżącego użytku - mycie buzi itp, wiadomo - u niemowlęcia więcej się tego brudziło, ale opanowałam taką metodę wieszania (prostuję i naciągam krawędzie palcami zanim powieszę) - że prasuję je w tempie ekspresowym, z dwóch stron choć Ty pewnie i tak jeszcze szybciej niż ja z tym lecisz
moje dziecko przesypia calutką noc już od dawna, zasypia między 21 a 22 i śpi do 8 rano, ja ostatnio wstaję przed nią co uważam za wielki sukces dobra mama jeszcze żebym coś przez ten czas porobiła a nie siedziała na tyłku to byłoby w ogóle super dziś sukces bo zrobiłam tą jajecznicę - co prawda żułam ją z pół godziny bo o takiej porze mi nie wchodzi jedzenie no ale pora zmienić w końcu nawyki żywieniowe czekam na tą rozsądną dietę k8libby którą obiecała wkleić na wątku treningowym
celinka - super poranne powitanie ) nic tylko wstawać )
Summerbaby
Fanka BB :)
Sempe, kakakarolina… please, powiedzcie że żartujecie z tym niespaniem!!!!
Żarty żartami ale obawiam się że skończyły się na dobre czasy leniuchowania… ja na co dzień wstaję o 5.30 bo zanim wyjadę do pracy to spaceruję psa dobrze ponad godzinę. Będę musiała jakąś nową logistykę poranków wymyśleć… ja mam w najbliższym gronie koleżanek dwie skrajności – matka dwójki NIGDY nie wstających później niż 6 rano i druga matka dwójki nie wstających przed 9. Coraz mocniej wizualizuję sobie w roli matki numer 2 ;-)
Fajna pogoda dzisiaj, wróciłam właśnie ze spaceru, naprawdę fajnie w lesie, jest czym oddychać, trzeba się nacieszyć ostatnimi dniami normalnej pogody bo potem afrykańskie upały.
Zabieram się za sprzątanie samochodu bo normalnie wstyd, wszędzie pełno opakowań bo Big Milkach, wodzie mineralnej no i oczywiście tony sierści Cześka. Ale zanim zacznę to jeszcze trochę poczytam.
Ja mam 2 mlekomaty w okolicy – jeszcze nigdy nie próbowałam choć zawsze sobie obiecuję… kakakrolina, jeden z nich jest w piekarni Kłos przy os. Radockiego a drugi na ul. Panewnickiej – więc od Ciebie dość daleko…
Kruszki coś mi się wydaje że będziesz drugą sierpniówką, której będziemy gratulować. Ale czekajcie jeszcze przynajmniej do 10 lipca ok.? ;-)
Miłego dnia dziewczyny! Pozdrawiam!
Żarty żartami ale obawiam się że skończyły się na dobre czasy leniuchowania… ja na co dzień wstaję o 5.30 bo zanim wyjadę do pracy to spaceruję psa dobrze ponad godzinę. Będę musiała jakąś nową logistykę poranków wymyśleć… ja mam w najbliższym gronie koleżanek dwie skrajności – matka dwójki NIGDY nie wstających później niż 6 rano i druga matka dwójki nie wstających przed 9. Coraz mocniej wizualizuję sobie w roli matki numer 2 ;-)
Fajna pogoda dzisiaj, wróciłam właśnie ze spaceru, naprawdę fajnie w lesie, jest czym oddychać, trzeba się nacieszyć ostatnimi dniami normalnej pogody bo potem afrykańskie upały.
Zabieram się za sprzątanie samochodu bo normalnie wstyd, wszędzie pełno opakowań bo Big Milkach, wodzie mineralnej no i oczywiście tony sierści Cześka. Ale zanim zacznę to jeszcze trochę poczytam.
Ja mam 2 mlekomaty w okolicy – jeszcze nigdy nie próbowałam choć zawsze sobie obiecuję… kakakrolina, jeden z nich jest w piekarni Kłos przy os. Radockiego a drugi na ul. Panewnickiej – więc od Ciebie dość daleko…
Kruszki coś mi się wydaje że będziesz drugą sierpniówką, której będziemy gratulować. Ale czekajcie jeszcze przynajmniej do 10 lipca ok.? ;-)
Miłego dnia dziewczyny! Pozdrawiam!
kruszki
Fanka BB :)
Summerbaby podziekowalam za posta, ale w sumie to sie przerazilam
no musze wytrzymac, ale czuje jak dzieciak tak sie wierci ze masakra... depnie mi gdzie na ten worek i pojda wody..
ide upolowac cos fajnego na ebayu
no musze wytrzymac, ale czuje jak dzieciak tak sie wierci ze masakra... depnie mi gdzie na ten worek i pojda wody..
ide upolowac cos fajnego na ebayu
My spaliśmy do 9 pies jęczał w nocy myśleliśmy, że chce do sypialni bo nie może i czasami się domaga. Rano wstajemy, a tu zwymiotował na parkiet, biedy jest chory bo nawet swojej Puriny z jagnięciną nie chciał:-(
irisson, my też zasnęliśmy, ja na dogrywce, M na karnych:-)
Olga, jeżeli takie mleko jest niepasteryzowane ja bym się bała dawać małemu dziecku ze względu na listeriię mycogenses i warunki jakie muszą w takim mlekomacie panować mnie odstraszają, lodówka jest siedliskiem bakterii, a co dopiero mlekomat. Ja natomiast pije mleko zimne: jest szklanej butelce (najlepsze środowisko dla mleka), jest poddane miko-filtracji i pasteryzacji w zaledwie 77 stopniach czyli wybije co najgorsze, a smakuje jak od krowy, uwielbiam je. Termin ważności ma 1 tydz, jak kupimy zgrzewkę w Makro to idzie w tydz. Sprzedają je jeszcze u nas w Krk w Carrefourze i. Almie: ZIMNE MLEKO, dziecku to 3,2, ja pije 2.
Ok spadam bo jedziemy z macoszką moją na lumpy, potem hurtowania bielizny i tesco. M ma dziś urlop bo pisze jakiś raport z grantu więc nie muszę się martwić, że Ed zostanie chory sam - bidulka:-(
Miłego dnia dziewczynki
irisson, my też zasnęliśmy, ja na dogrywce, M na karnych:-)
Olga, jeżeli takie mleko jest niepasteryzowane ja bym się bała dawać małemu dziecku ze względu na listeriię mycogenses i warunki jakie muszą w takim mlekomacie panować mnie odstraszają, lodówka jest siedliskiem bakterii, a co dopiero mlekomat. Ja natomiast pije mleko zimne: jest szklanej butelce (najlepsze środowisko dla mleka), jest poddane miko-filtracji i pasteryzacji w zaledwie 77 stopniach czyli wybije co najgorsze, a smakuje jak od krowy, uwielbiam je. Termin ważności ma 1 tydz, jak kupimy zgrzewkę w Makro to idzie w tydz. Sprzedają je jeszcze u nas w Krk w Carrefourze i. Almie: ZIMNE MLEKO, dziecku to 3,2, ja pije 2.
Ok spadam bo jedziemy z macoszką moją na lumpy, potem hurtowania bielizny i tesco. M ma dziś urlop bo pisze jakiś raport z grantu więc nie muszę się martwić, że Ed zostanie chory sam - bidulka:-(
Miłego dnia dziewczynki
Olga RaQ
Fanka BB :)
Asia, widziałam to zimne gdzieś a ile ono kosztuje? takie świeże łaciate 2,80 a u nas w tesco jest też świeże chyba z Mlekovity za 2zł litr ale ono chyba jest pasteryzowane w wyższej temperaturze (na łaciatym też pisze "pasteryzowane w wysokiej temperaturze", kupione wczoraj ma termin do 6 lipca tylko ciekawe ile stało w sklepie), niestety nie zawsze dokładnie piszą o warunkach przetwarzania na opakowaniu... na pewno im krótszy termin ważności tym lepiej świadczy...
a tego z mlekomatu bez porządnego wygotowania bym nie użyła, tym bardziej dziecku, chyba wolę takie butelkowe kupić, zagotować na chwilę tyle co z tą kaszką i wystarczy, no i taki automat to powinien być codziennie myty i sterylizowany, wszystkie przewody itp w co szczerze wątpię więc się na takie mleczko nie zdecyduję
a tego z mlekomatu bez porządnego wygotowania bym nie użyła, tym bardziej dziecku, chyba wolę takie butelkowe kupić, zagotować na chwilę tyle co z tą kaszką i wystarczy, no i taki automat to powinien być codziennie myty i sterylizowany, wszystkie przewody itp w co szczerze wątpię więc się na takie mleczko nie zdecyduję
Olga, widziałam jak wygląda wymiana tego mleka. Uwierz mi, ale zachowane są wszelkie zasady higieny. A jeśli śmierdzi dookoła, to tylko wina sklepu, bo to mleko nieraz się rozlewa w trakcie nalewania do butelek a oni nie sprzątają. Codziennie a czasem 2 razy dziennie wymieniane są te kanki, razem z przewodami, dysza końcowa jest myta i dezynfekowana. Przynajmniej tak robią to w spożywczaku moim
gosha_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2012
- Postów
- 1 551
Dzień dobry wszystkim:-)
Po pierwsze bardzo bardzi bardzo wam wszystkim dziękuję za gratulacje, ja dalej nie mogę w to uwierzyć że to w końcu za mną, no i ta 5 mnie cieszy najabardziej, bo jednak nie wszystkim na moim roku poszło tak ładnie. Ale co tu dużo ukrywać, to narazie sam papierek... Położna tym lepsza im większe ma doświadczenie, ja narazie to żółtodziób jestem, raptem kilka całkowicie samodzielnie porodów odebranych i to takich łatwych i przyjemnych. Trzeba wielu lat praktyki żeby być w tym dobrym. Ja to wiem tyle co udało mi się zobacczyć, czyli raczej profesjonalistką nie jestem ale zapał mam i to duży więc za parę lat kto wie, zapraszam do korzystania z moich uslug
Poza tym miałam dziś akcję rano, podejrzewam że to wczorajsze nerwy zadziałały. Obudziłam się ze starsznym bólem brzucha, takim jak na okres promieniującym na krzyż, identyczny jak podczas porodu. Z tą różnicą że brzuch był miękki, twardniał tylko raz na kilkanaście minut. Wzięłam 2 nospy, poleżałam i przeszło, ale się wystraszyłam już nie na żarty. Godzina zero coraz bliżej Wcześniej miałam same stawiania się brzucha, takie braxtonki, a teraz ewidentnie już skurcze przepowiadające. Trzeba się przygotować że to już lada chwila....
Ech poza tym to wczoraj kibicowałam Portugalii i niestety, ale mecz mi się nie podobał, strasznie dużo fauli, Hiszpanie nie za bardzo pokazali klasę jak na mistrzów świata, wygrali właściwie fuksem... miałam nadzieję na fajne emocje a tu takie średnie widowisko. Może dziś będzie lepiej.
Asia.85 bardzo lubię czytać jak piszesz o jedzeniu, naprawdę aż od samych twoich opisów aż chce się lepiej odżywiać szkoda że zdrowe jedzenie tyle kosztuje.... Dlatego my powiedzmy żywimy się w miarę zdrowo, tylko "kartnowo"- mleko z kartonu, woda do picia najtańsza, warzywka zwykłe ze sklepu... mam nadzieję że to się zmieni.
A o automatach z mlekiem slyszałam, ale nie za bardzo mnie to przekonuje już wolę to bezsmakowe mleko z kartona.
Exotic- dobrze dziewczyny ci radzą, główka dziecka działa jak korek i na stojąco będzie mniej wypływać. Cieżko coś powiedzieć jak się nie widzi sytuacji, bo możliwe że to nie wody tylko masz takie bardzo obfite wodniste upławy, to częste pod koniec ciąży. Nie wiem jak tam w Anglii, ale w Polsce to by ci doradzili żebyś założyła wkładkę i jak poczujesz że z ciebie "leci" to jechać na IP i tam paskami pH spr czy to wody czy coś innego. Nie chcę straszyć, ale jeśli ci rzeczywiścię pęknie pęcherz to niebezpieczne, bo może wypaść pępowina.. to oczywiście skrajny i bardzo rzadki przypadek, ale lepiej sprawdzić co to
A co do przesypania nocy to ja pocieszam, odkąd przenieśliśmy córkę do "dorosłego" łóżka przesypia całe noce, to już będzie z rok chyba hohoho Co prawda zawsze jest problem żeby ją obudzić na 8 do przedkoszla, natomiast w weekendy wstaje sama z siebie o 7rano, ale co tam:-) w każdym razie noce generalnie przesypiam, no może nie teraz z tym brzuchem, ale przed ciąża tak;-)
Po pierwsze bardzo bardzi bardzo wam wszystkim dziękuję za gratulacje, ja dalej nie mogę w to uwierzyć że to w końcu za mną, no i ta 5 mnie cieszy najabardziej, bo jednak nie wszystkim na moim roku poszło tak ładnie. Ale co tu dużo ukrywać, to narazie sam papierek... Położna tym lepsza im większe ma doświadczenie, ja narazie to żółtodziób jestem, raptem kilka całkowicie samodzielnie porodów odebranych i to takich łatwych i przyjemnych. Trzeba wielu lat praktyki żeby być w tym dobrym. Ja to wiem tyle co udało mi się zobacczyć, czyli raczej profesjonalistką nie jestem ale zapał mam i to duży więc za parę lat kto wie, zapraszam do korzystania z moich uslug
Poza tym miałam dziś akcję rano, podejrzewam że to wczorajsze nerwy zadziałały. Obudziłam się ze starsznym bólem brzucha, takim jak na okres promieniującym na krzyż, identyczny jak podczas porodu. Z tą różnicą że brzuch był miękki, twardniał tylko raz na kilkanaście minut. Wzięłam 2 nospy, poleżałam i przeszło, ale się wystraszyłam już nie na żarty. Godzina zero coraz bliżej Wcześniej miałam same stawiania się brzucha, takie braxtonki, a teraz ewidentnie już skurcze przepowiadające. Trzeba się przygotować że to już lada chwila....
Ech poza tym to wczoraj kibicowałam Portugalii i niestety, ale mecz mi się nie podobał, strasznie dużo fauli, Hiszpanie nie za bardzo pokazali klasę jak na mistrzów świata, wygrali właściwie fuksem... miałam nadzieję na fajne emocje a tu takie średnie widowisko. Może dziś będzie lepiej.
Asia.85 bardzo lubię czytać jak piszesz o jedzeniu, naprawdę aż od samych twoich opisów aż chce się lepiej odżywiać szkoda że zdrowe jedzenie tyle kosztuje.... Dlatego my powiedzmy żywimy się w miarę zdrowo, tylko "kartnowo"- mleko z kartonu, woda do picia najtańsza, warzywka zwykłe ze sklepu... mam nadzieję że to się zmieni.
A o automatach z mlekiem slyszałam, ale nie za bardzo mnie to przekonuje już wolę to bezsmakowe mleko z kartona.
Exotic- dobrze dziewczyny ci radzą, główka dziecka działa jak korek i na stojąco będzie mniej wypływać. Cieżko coś powiedzieć jak się nie widzi sytuacji, bo możliwe że to nie wody tylko masz takie bardzo obfite wodniste upławy, to częste pod koniec ciąży. Nie wiem jak tam w Anglii, ale w Polsce to by ci doradzili żebyś założyła wkładkę i jak poczujesz że z ciebie "leci" to jechać na IP i tam paskami pH spr czy to wody czy coś innego. Nie chcę straszyć, ale jeśli ci rzeczywiścię pęknie pęcherz to niebezpieczne, bo może wypaść pępowina.. to oczywiście skrajny i bardzo rzadki przypadek, ale lepiej sprawdzić co to
A co do przesypania nocy to ja pocieszam, odkąd przenieśliśmy córkę do "dorosłego" łóżka przesypia całe noce, to już będzie z rok chyba hohoho Co prawda zawsze jest problem żeby ją obudzić na 8 do przedkoszla, natomiast w weekendy wstaje sama z siebie o 7rano, ale co tam:-) w każdym razie noce generalnie przesypiam, no może nie teraz z tym brzuchem, ale przed ciąża tak;-)
kruszki
Fanka BB :)
sluchajcie, dziecko ma czkawke, ale teraz glowka jest na dole, czyliw wczoraj byla naprawde z boku!!!! jeszcze moj M.trzymal reke i sprawdzal ze mna bo myslalam ze cos mi sie wydaje tylko. wczoraj glowka byla wyraznie gdzie zebra, gdyby nie czkawka to bym nie czula, dlatego 2dni tak dziwnie sie czulam, i pewnie dlatego mi te uplawy polecialy wczoraj, ale jaja...
reklama
dziewczyny wrzucam to na głowny bo to chyba dość ważne?
Kobiety będą mogły pomarzyć o darmowym znieczuleniu na żądanie przy porodzie - Polska - Fakty w RMF24 - najświeższe wiadomości
mój mąz to znalazł dziś rano i gdzieś jeszcze wyczytał, że to wejdzie niebawem
Kobiety będą mogły pomarzyć o darmowym znieczuleniu na żądanie przy porodzie - Polska - Fakty w RMF24 - najświeższe wiadomości
mój mąz to znalazł dziś rano i gdzieś jeszcze wyczytał, że to wejdzie niebawem
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 810
Podziel się: