reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

reklama
Olga, super towarzystwo! Ekstra. Ja mam nadzieję≤ że u mnie między dzieckiem a naszymi kotami też będzie komitywa. I przede wszystkim że nie będzie alergii,bo naprawdę nie wiem co wtedy zrobimy. Kotów się nie pozbędę żeby nie wiem co. To też moje ukochane dzieciaki.

Odpowiem zbiorczo wszystkim. Zamierzam pracować jakoś do połowy lipca, bo wtedy moja przyjaciółka kończy urlop i wraca do firmy. Tak to właśnie jest w małych prywatnych firmach. Lekarka już dawno chce mnie wysłać na zwolnienie, ale ja po prostu nie mogę.

Jestem niestety po nieprzespanej nocy, zaraz padnę. Plecy mnie łupią. Dzisiaj na wadze plus 12kg.
 
o rany Błonka, nawet nie mów, jak ten czas leci..!!

ja się znów nie mogę za nic zabrać... siedzę od rana, bawię się z Natalią, jem i nic więcej... taka jestem zamulona że szok... a tu pranie trzeba zrobić, coś dla Natalii na obiadek... dobrze że wczoraj trochę posprzątałam... nie wypada tak siedzieć od rana na tyłku matce niedługo już dwójki dzieci...

może kawa..?
o, mam pomysł, zmierzę sobie ciśnienie, może mi wyjdzie 90/40 i będę wiedziała czemu nic nie robię... ale pewnie wyjdzie 120/80 i nie będę miała wytłumaczenia :/

edit: no cóż, 115/60 czyli norma... tzn zauważyłam że rozkurczowe mam zawsze koło 60, powinno być chyba wyższe? może to dlatego tak mi leniwie jest cały czas :p
 
Ostatnia edycja:
Olga leci leci.. bardzo szybko... ciekawe kto pierwszy się z sierpniówek rozpakuje....

ja tez mam psa, w ogole moja Mała tak sobie za dziecmi bo sie wystraszyla chrzesniaka mojego m jak byla szczeniakiem.. i tak do tej pory go nie trawi... ale przyjaciolka przyjechala do mnie z 3 miesiecznym bobasem i tylko powachala stopę... popatrzyla i sobie poszla na dwor, jak mialam mala narekach tez nie bylo reakcji... moe wiedziala ze to nie moje i nie byla zazdrosna ..... troche sie obawiam ale nie wydam jej bo by chyba zdechla z tesknoty... to takie moje male dziecko jest, ze schroniska przygarnieta
 
Milionka do cc zdejmuję się wszystko co metalowe, nie wiem jak z kolczykiem w języku, ale w razie "w" podpytaj lekarza, bo może są przeciwwskazania jakieś :tak:

poodkurzałam, pranie zrobiłam, pozmywałam i mi lepiej, uff kawka też pomogła :tak:

Olga
super zdjęcia :-)
 
ja tez nic nie robie.. ale obad mam gotowy... a maz wraca na 22 do domu wiec zaplanowalam sobie sprzatanie na popoludnie bo tak mi jakos lepiej sie zebrac do wszytskiego :) wiec jeszcze sie polenie :D
 
Marcia ja mam syndrom wicia gniazda, jak widzę kurz to mną telepie :-p mam górę prania do prasowania i się zabieram za nie :-) dzisiaj mówię do mamy, że chyba już niedługo urodzę, bo mam taki nastrój podły, jej mina bezbłędna :rofl2:
 
reklama
ja też wolę sprzątać po południu, jak mąż wraca i wchodzi w ten bajzel to od razu mnie to mobilizuje :p tylko dziś po południu mam wizytę u lekarza to mi pewnie ze dwie godziny zejdą i wrócę zmęczona i wiele nie porobię

piję tą kawę ale naprawdę czuję się tragicznie... w sumie zawsze tak mam po intensywnym dniu czy dwóch, a taką miałam i sobotę i niedzielę... potem trzeba cały następny dzień posiedzieć... tylko co ja dam dziecku jeść... no nic, jakoś muszę gary umyć i ugotować... pranie przełożyłam na wieczór :p odpuszczam sobie na razie :p
 
Do góry