fajna jest komedia z Justinem Timberlakem i z Milą Kunis "To tylko seks", "Yes Man" z Jimem Carreyem, albo ja lubię braci Cohen i strasznie uśmiałam się na "tajne przez poufne" z Bradem Pittem- świetnie gra głupka, tak jak w Przekręcie - Guya Richtiego i Georgem Clooneyem co mi uświadomiło, że dawno nie byliśmy w kinie, a chciałam ostatnio iść na Dark Shadows Johnnym Deppem - Burtona oczywiście, który zresztą który ma fajną animację - Gnijąca Panne Młodą jest w czym wybierać
edit: a dla serialowców to oczywiście: how i met your mother jestem wielkim fanem Barneya :-)
edit: a dla serialowców to oczywiście: how i met your mother jestem wielkim fanem Barneya :-)
Ostatnia edycja: