Witam szanowne ciężarówki:-)
A w Krakowie miałao padać i być chłodniej, może i tam parę stopni jest zimniej ale dla mnie i tak nie do przejścia. A słońce oczywiście świeci jak szalone. Boziu jeszcze miesiąc....
Ja dziś byłam zrobić sobie fotki do dyplomu, wyszykowałam się jak szczur na otwarcie kanału i co?? Wyszłam jak gnom, napuchnięta, pół zdjęcia to moje ogromne laktacyjne cycki, ech tam.... Chciało mi się ciąży na koniec studiów to mam. Fotograf mnie pocieszał że "jeszcze się wykadruje, wyretuszuje" hehe chciał być miły
Teraz sobie siedzę w domku, m poszedł z córa na spacer na rower, ja odpuściłam, za gorąco.
Piszscie o tym płynie Fairy a mi tez tylko z płynem do naczyń się kojarzy, nie wiem czy w Polsce jest taki do prania?
Ja do dzidziusiowych rzeczy używam Loveli płynu, mam cały karton próbek. Prasuję wszystko- na jednej stronie żeby nie było;-) ale to moje zboczenie małe, ja muszę mieć wyprasowane rzeczy, sobie tez wszystko prasuję, córce i mężowi też... lubię jak są takie gładkie rzeczy, mięciutkie:-) Poza tym samo prasowanie tez lubię, zawsze sobie siadam na kanapie, zapuszczam jakiś fajny film i prasuję po 2godz.. przyjemne z pożytecznym;-)
No nic, to zmykam, m obiecał mi dziś pizze, może na mecz zamówimy. Obstawiam Hiszpanów, a wy??
To miłego popołudnia i wieczorku:-)