Asia bo ty mnie źle zrozumiałaś. Napisałaś, że braknie Ci 1000zł a zaraz potem wymieniasz produkty z wysokiej, luksusowej półki
(że tak powiem poboczne)
dziecko woli Ciebie niż Twoje mleko i tak ;-) To jak chciałaś zaoszczędzić to Ci chciałam pomóc uświadomić, że bajer w stylu sterylizator to nie jest towar pierwszej potrzeby i nie jedna skończyła studia bez tego
. A skoro piszesz, że to i tak będzie prezent to spoko tylko nie rozumiem na co w takim razie zamierzasz jeszcze tyle wydać
i zasugerowałam jeszcze jednokrotne przeszukanie listy w poszukiwaniu cięć
moja najlepsza przyjaciółka urodziła dziecko na 3 roku studiów i nie miała laktatora, sterylizatora za to miała przyjaciółki, które jeździły z nią i dzieckiem na uczelnię i wszyscy żeśmy ją wychowywali (a studia były dziennie i na prawdę absorbujące)
mnie też nie interesuje kto ile na co wydaje bo ja wydaje dużo i często niepotrzebnie ale jak nie mam kasy na koncie to nie wydaje i tyle a konsumpcjonizm wmawia nam, że potrzebujemy więcej i gdy kupujemy nie mając na to pieniędzy to nie pochwalam i tyle.
A w ogóle to całe życie (w tym wydawanie pieniędzy) jest kwestią wyborów, kompromisów i odpuszczań. Więc trzeba tak to życie szyć żeby każdemu starczyło i było ok.