reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

Dziewczyny, przeprszam że nie odp, mam pytanie- jak często dostajecie kasę z ZUSu za L4??? Bo powoli zaczynam się denerwować, nie mam za co zrobić zakupów, wcześniej mi przesyłali równiuteńko 15tego i ostaniego miesiąca, niezależnie od tego jak miałam wypisane L4,a od polowy maja nie dostałam NIC. Dzwoniłam raz pytać, to mi przesłali nie wiem z jakiej paki za kilka dni 370zł:confused: nie wiem, czy dzwonić, upominiać się, niby mają 30dni na wypłatę, ale z tego co pamiętam w pierwszej ciąży nie było takich problemów, a z drugiej str to teraz oszczedzają jak się da i sie boję ze tak beda czekać do ostatniej chwili.
Czy wy też macie takie problemy z wypłatami z ZUSu? Tylko chodzi mi o przelewy co konkretnie ZUS robi, a nie pracodawca jak jest firma powyżej 20osób
 
reklama
Asia ja bym na stówę nie kupowała od razu ani laktatora ani butelek ani sterylizatora. (ps w tkmaxie widziałam tanie laktatory i butelki aventu tańsze niż w necie) Asia jak tak piszesz o tym wszystkim co musisz mieć to sorry ale dla mnie to jest życie ponad stan takie nowoczesne - kredytowe. Ja tego nie pochwalam bo na pewno dałoby się bez tego obejść jak i bez wielu innych rzeczy wystarczy trochę pomyśleć. Już teraz martwisz się odruch ssania i wierzysz w jakiś tam marketing (być może słuszny ale ponad Twoje możliwości) a może Ci w ogóle mleko nie poleci. Moja mama 3 lata odciągała pokarm ręką do szklanki dla mnie i mojego brata ;-) ja miałam dziecko butelkowe i gotowałam w garnku i przeżyliśmy ja i Maks i nic nam się nie stało.

Dzag ja zrobiłam identycznie z tą komodą i też mam wolne półki i nie muszę kupować ;-) z lampki też zrezygnowałam:-D u mnie nie będzie żadnej będę nocną normalną włączać i przykryję ją szmatą. Czytam i nie wierzę szlafrok biorę od teściowej :-D:-D:-D

No a już tak całkiem narzekając na kasę. To na targu zapłaciłam 43zł za warzywa :szok: i 23zł za najzwyklejszą czapkę dla młodego :szok: bo nie miał żadnej a inne dzieci mają, żeby nie był zazdrosny :-D masakra. U nas z kasą nie jest źle. Mogłabym nie oszczędzać ale chcę mieć zapas jakbym nie chciała do pracy wracać przez dwa lata :tak:.
 
goscha, przelew robi pracodawca jak firma ma mniej niż 20 pracowników zatrudnionych - ubezpieczonych. Ja mam też nasz krakowski ZUS i on ma obowiązek przesłać 30 od dnia dostarczenia L4. Ja teraz będę donosić od razu po wizycie u gin, bo wcześniej zwlekałam na do ostatniego dnia i nie było długo pieniędzy.

kakakarolina, nie zgodzę się bo to co dla niektórych jest niezbędne dla mnie jest kompletnie niepotrzebne np. osłonki na łóżeczka, lampki, drogie staniki, fotele do karmienia, rożki od karmienia itd. itd. Więc to jest kwestia indywidualna. Poza tym te rzeczy o których piszemy kupi mi teściowa, która jest lekarzem pediatrą i to nie marketing ale jej zdanie, a codziennie obcuje z ok. 50 matek karmiących i ich dziećmi. Wreszcie po trzecie nie prowadzimy tego "nowoczesnego kredytowego" życia bo żadnego kredytu nie mamy, czasami 100 - 200 do spłacenia na karcie. Jak ktoś może sobie pozwolić na siedzenie z dzieckiem to nie zastanawia się nad takim rzeczami jak odruch ssania, ja nie będę mieć tego komfortu więc nie widzę nic nadzwyczajnego w tym, że się tym przejmuję. Skoro nasze mamy sobie radziły bez tego wszystkiego to po co w ogóle watek wyprawkowy? ma tyle stron:-), moja żadnej wyprawki nie miała. Dla mnie zapewnienie dziecku mojego pokarmu, gdy jej ze mną nie będzie to priorytet, tak samo jak szybko czyste butelki.

No, a z takim "optymistycznym" podejściem, że nie będę mieć pokarmu to. chyba w ogóle trzeba już mi dzisiaj mm kupować. Ja się nastawiam, że będę karmić, a z tego co wiem to psychika tutaj odgrywa kluczową rolę.
 
Ostatnia edycja:
sopelek, pani mi powiedziała, że w przypadku sprzedaży 2 mieszkań jest jak z jednym. Czyli składasz pit 39 i masz 2 lata na przeznaczenie kasy ze sprzedaży na inne cele mieszkaniowe, jeśli nie to płacisz 19% podatku od dochodu. My będziemy jeszcze składali podanie o interpretację podatkową do Izby Skarbowej w Bydgoszczy, bo Szczecin podlega pod nich, żeby mieć to czarno na białym. 40zł taka przyjemność kosztuje.

dokładnie jest tak jak piszesz....
w ciągu zeszłego roku chcielismy sprzedać 2 mieszkania ale z jednego zrezygnowaliśmy bo ten podatek by nas zabił!! to drugie teraz wynajmiemy a za 2 lata sprzedamy je bez podatku (po 5 latach od kupna sprzedaż jest zwolniona z podatku)

mam dzis nerwy.... na wszystko chyba!!

mój obwód brzucha to 113cm :szok::szok:
 
asia, ja dostaje od ZUSu właśnie, nie od pracodawcy, pracodawcy dostarczam tylko L4. I zawsze zanoszę tego samego dnia lub następnego, a sekretarka od razu to wysyła, to bardzo sumienna osoba, więc jedynie co to zus może to odwlekać... i chyba właśnie to robi, po prostu się dnerwuje bo liczyłam że będa to szybciej wypłacać niz przed tymi 30dniami, ale widzę że kicha....:baffled: a kasy brak strasznie
 
asia, ja dostaje od ZUSu właśnie, nie od pracodawcy, pracodawcy dostarczam tylko L4. I zawsze zanoszę tego samego dnia lub następnego, a sekretarka od razu to wysyła, to bardzo sumienna osoba, więc jedynie co to zus może to odwlekać... i chyba właśnie to robi, po prostu się dnerwuje bo liczyłam że będa to szybciej wypłacać niz przed tymi 30dniami, ale widzę że kicha....:baffled: a kasy brak strasznie

masz teraz L4 na 30dni?? bo jak na krócej to i mniej kasy dostaniesz... mnie zus przysyła mniej wiecej po 25dniach pierwszego dnia kolejnego zwolnienia a teraz mam wizyty co 2 tygodnie to podejrzewam ze tak jak kiedys wyślą mi zbiorowy przelew za kilka zwolnien
 
jak dobrze pracować w dużej firmie, chociaż kasa na czas :sorry2: przemeblowuję Laurkowy pokój :-D:-D dobrze, że to wszystko waży po pół kilograma, to sobie mogę przesuwać :tak:
 
Ale żeście się rozpisały!!! Wasze rozmowy na temat becikowego i wypłat z ubezpieczenia znowu brutalnie przywołały we mnie myśl że ja kompletnie nie wiem nic o formalnościach jakie będziemy musieli załatwić po porodzie. Już od ponad tygodnia chodzi mi po głowie żeby o tym wszystkim poczytać ale jakoś się zebrać nie mogę. Ale dzisiaj się chyba zmobilizuję. Chyba że doświadczone mamusie podzielą się swoimi doświadczeniami??? Kiedy trzeba zgłosić dziecko do urzędu, co trzeba mieć, kiedy i gdzie nadają pesel, co z tym becikowym itd idp. Zaczyna mnie to wszystko przerażać.

Może nie ma się tu z czego cieszyć, bo nie fajnie że macie takie problemy, ale dobrze wiedzieć że nie tylko my mamy problemy finansowe. Ja też staram się ograniczać jak mogę. Zresztą tak naprawdę to dużo nie wydałam do tej pory, bo dużo nam pomogli znajomi i rodzina. Już się nie mogę doczekać nowego miesiąca i nowych pieniędzy na koncie. Jak już wszystko będę miała pokupowane to odetchnę z ulgą. Potem jak już będzie dziecko na świecie to jakoś to będzie. Mam taką nadzieję :-)

Była u mnie babcia w odwiedzinach to nam ponad godzina na plotach zeszła. Muszę w końcu poukładać te wyprasowane przez mamę rzeczy w komodzie i zrobić przegląd lodówki co na obiad. Nic mi się nie chce ale synek daje mi kopa po żebrach więc muszę się ruszyć sprzed laptopa.
 
dokładnie jest tak jak piszesz....
w ciągu zeszłego roku chcielismy sprzedać 2 mieszkania ale z jednego zrezygnowaliśmy bo ten podatek by nas zabił!! to drugie teraz wynajmiemy a za 2 lata sprzedamy je bez podatku (po 5 latach od kupna sprzedaż jest zwolniona z podatku)

No ok ale jak z przeznaczeniem np. na budowę domu to wtedy nie mają znaczenia te 5 lat od zakupu? Więc najpier chcemy sprzedać jedno i wybudować stan surowy zamknięty, potem wziąć kredyt i wykończyć dół, przeprowadzić się i sprzedać drugie mieszkanie i wykończyć resztę...ewentualnie jeśli coś zostanie spłacić część kredytu.

Ale zastanawiam się też, czy nie jest bardziej opłacalne od razu wziąć kredyt pod 2 mieszkania i działkę? może będzie na lepszych warunkach. Wybudować i wtedy sprzedać 2 mieszkania i spłacić kredyt...? totalnie się na tym nie znamy :-(
 
reklama
A mój brzuszek ma 99cm :-D wiec do setki nie dobił :-p

Mi już mama wszysko poupychala jak sie da, a tylko 2 półeczki małe udało mi sie wygospodarować, w takiej witrynie za szklanymi drzwiami. No ale damy rade, najwyzej bede do szuflad z pościelą wrzucać jej ciuszki a potem juz sie moze uda dokupic jakis tani mebel.

Z tego co wiem, ogolnie w Polsce mozemy starac sie nawet o 3 becikowe - ale to zalezy kto. Nie wiem dokladnie jak wyglada sytuacja kazdej z Was ale chyba kilka dziewczyn prócz mnie może dostać prócz becikowe dla kazdego kto byl pod opieka lekarza od 10tyg, jest becikowe jakieś z pomocy społecznej, dla biednych rodzin, oraz jakies becikowe samorządowe - ale to już trzeba sie dowiedziec czy gmina w której mieszkamy takie coś wypłaca. Ja w sumie nie wiem nawet kogo mam o to spytać... ale to juz by na pewno wiele ulatwilo jakbym dostala 3xbecikowe, bo te z opieki dostane jesli tylko policzą mnie i Malutką jako oddzielną rodzine... bo inaczej to chyba dochod moich siostr i mamy przekroczy te minimum.

Ja mam jakos inaczej z tymi tygodniami niz wy:p dzis bym powiedziala, że 34 mi się zaczął, a nie 35...


Straszna jest ta duchota...
 
Ostatnia edycja:
Do góry