reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

reklama
katjusza, ja nie dam rady jak pisałam wyżej:-( Tak Olga te deszcze wszytko wykończyły tak mówią dostawcy i plantator amator mój tata:-(
 
heja heja :)
dziewczynki truskaweczki na pewno nie na wykonczeniu, wiem bo zawsze zbieralam zarobkowo jak bylam nastolatka :)

ja sie wkurzylam bo dostalam malo macierzynskiego, szefowa sie musiala robnac :/ dostalam jak za jeden tydzien, a wyplaty mam zawsze za 2tygodnie...takze juz pisalam zeby sprawdzili o co kaman :)
powinnam zrobic jakies zakupy to by na jutro przywiezli, powinnam kupic malej kuwete i cos do spania, kocyk, bo ten podwojny domek to przyjdzie za kilka dni(pod warunkiem ze go zamowie)
dzidzia ma czkawke, ale musi byc bardzo nisko bo czuje baaaardzo na dole...
widzieliscie we wczesniakach temat o dwoch chlopczykach urodzonych 27/27tydzien? dziewczyna musiala miec termin jak my, bo pisze ze dowiedziala sie w grudniu o ciazy
 
mała.di ja też coś mogę podesłać - mam pare rzeczy wiecej kupionych, np. mokre chusteczki, ręcznik dla dzidzi (wprawdzie używane ale sama takie dostalam i kupilam), troszke pieluch jednorazowych bo dostałam te startowe też od koleżanek to mam więcej, a wszyscy mi wróżą dużą dzidzie więc na dużo się nie nastawiam i np rożek bo mam swoje dwa i od koleżanki pożyczone 2. tylko kolor będzie niezbyt dziewczecy.
W kupie siła:-) wspólnymi silami Ci pomożemy żebyś milej wspominała ten piekny czas:-) Więc czekam na adresik na priv:-)
 
Złożona:-)
 

Załączniki

  • DSC01162.jpg
    DSC01162.jpg
    17,1 KB · Wyświetleń: 25
Witam...dziewczyny...mala.di wspołczuje..ci..wiem jak to jest gdy się ma pusty portwel..ja na całe szczescie kilka miesiecy temu zaopatrzyłam.się w łóżeczko...i wózek....ze wzgledu na moja sytuacje finansowa...poraz 4 bede miała dziecko na pieluchach tetrowych....na całe szczęście...maz załatwił..tetre na metry.i mama mi robi pieluchy...pampersy sa super..ale jak noworodek za kazdym razem..kupa i siku....nie stac mnie na taka wygode......zrobiłam zaraz po wypłacie na allegro...higieniczne zakupy...typu pieluchy poporodowe..waciki.kosmetyki..uf Przedmioty użytkownika - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. w sumie chyba prawie jestem gotowa..tylko jeszcze staniki.i koszule do szpitala...choc jedna nową...współczuje ci bardzo...sprubuj ...poszukać wśrud znajomych......kogos kto nie używa łóżeczka...może ci przynajmniej na poczatek pożyczy..w ostateczności..mozna spac z dzieckiem.....co do ubranek..proponuje.tak jak ja uzywane....sa takie dnie na ciuchach ze np.wszytsko po 2 zł..i zawsze można coś pokupic.......ja staje tez na głowie zeby wszystko pokupic.:no:.najgorsze ze ksiązki do szkoły dla dwójki.dzieci..musze kupic..i to z 700 zł.pewnie wyjdzie + wyprawki.podstawowe rzeczy do szkoły..niestety....rodzinne dopiero dostane od wrzesnia jak urodze.wtedy troche będzie lżej......kochana mów głośno o swoich problemach..wsród znajomych i obcych ludzi ..myslę za zawsze znajdzie się ktos komu ciuszki.zabawki.i inne sprzety zbywaja..a na ojca dziecka nie licz...szkoda ci sie produkowac...urodzisz ..i postaraj sie o alimenty..dostaniesz rodzinne.i jakos ci sie bedzie zyło...w końcu wszystko sie ułóży....wierzę że znajdzie się ktos o dobrym sercu.bo ja mam takich ludzi od których dostaje ubrania na chłopaków..i to całkiem obcy ludzie..wystarczy czasem wyzalic sie............................a u mnie obecnie Miłoszek..ma goraczke pewnie 3 dniówka... i mi marudzi..ja jestem własnie po umyciu sterty naczyń...i ogarnięciu kuchni..po za tym..ten tydzień.upłyna pod generalnym pożądkowaniu...sypialni..remamentu w szafie...praniu i prasowaniu ubranek..dla dzidziusia..i układaniu..w końcu wiem na czym stoje...:happy2: szykuje po woli 2 torby do szpitala........po za tym..miałam sie odniesc co do porodów w domu....ja nie polecam..wiem jak moze poród sie skomplikowac.zawsze mam podłączone ktg..i kroplówke..i jestem cały czas pod nadzorem........w razie czego...jestem bezpieczna.......co do obwodów brzucha...nigdy nie mierze....na pewno rosnie..ale nie wiele bo sie nie objadam... :cool2: ...miałam wczoraj wizyte..u diabetologa..ale to w innym dziele....pozdrawiam wszystkie ciazówki.....papa :blink:
 
Ale dzisiaj dziewczynki rozpisane. Ja właśnie wcinam arbuza i Was podczytuję. Mąż w domu, ale od wczorajszego dnia cisza, tylko rozmowy służbowe. Niby jeszcze śpi, ale ja wiem, ze On udaje, bo nie wie jak się zachować. Pewnie będzie chciał przejśc nad kłótnią do porządku dziennego, ale tym razem nie ułatwię mu tego. A z drugiej strony sobie myślę, że jak taki wybuch jest raz na parę miesięcy, to moze nie przesadazać, ale nie chcę go usprawiedliwiać, bo przesadził w płynności wypowiedzi;-)Moja siostra jak jej opowiedziałam to stwierdziła, że mam za wysokie standardy na życie z facetami. No cóż takie mam. A poza tym jesteśmy razem 17 lat i on wie jaka jestem:confused:
Wiecie co tak myślę o MAłej.di i zastanawiam się jak pomóc, ale też nad tym jak to odbierzesz. W razie czego tez jestem chętna, zawsze jakiś drobiazg moze pomóc. Mala.di moze napisz czego Ci potrzeba. Ale ja tak po rpośbie, jakby coś to moge jakąś sukieneczkę, bo nigdy nie kupowałam. Wkoło sami faceci. To już oczywiście w ramach żartu, bo sukieneczka nie jest najważniejsza;-)
 
”kruszki” pisze:
mala.di napisz czego Ci brakuje, ja dam znac co kupie i na jakie rozmiary, k8libby cos dorzuci, moze ktos jeszcze pomoze i dasz rade
Nie nadrobię wątku... No nie nadrobię :baffled:. Ale domyślam się, że chodzi o ciuszki dla Maleństwa malej.di. Ja mam kuuuuupę ciuszków po córkach mojego brata. Na nasze nieszczęście brat ma same córeczki a mnie się chłopak szykuje, więc musiałam zrezygnować (chłopaka w różowym nie zniesę, w kieckach też by dziwnie wyglądał ;-)). Ale jeśli chcesz, mala.di, to napisz czego byś potrzebowała i w jakich rozmiarach to przywiozę z powrotem od rodziców, przeglądnę i porobię zdjęcia tego co będzie Ci potrzebne – wybierzesz czy chcesz czy nie. Bo skończy się i tak na tym, że brat to wszystko powyrzuca albo komuś odda te całe siaty. Nic innego nie mogę zaproponować, bo kasowo u mnie też tragedia (musimy bardzo szybko wytrzasnąć spod ziemi kilka tysięcy na zadatek na mieszkanie żeby nam nie przepadło… nie wiem jak to zrobimy:no:. I dzięki temu już wiem, że wózek kupimy dopiero po narodzinach Tymka :-(), ale ciuszkami mogłabym wspomóc :-).

”katjusza” pisze:
o jaaaaa - dziewczyny - toż to super pomysł, żeby się przy tej okazji spotkać jutro w Krakowie - co Wy na to?
Ja w ten weekend odpadam niestety.

Pozałatwiałam już dzisiaj trochę, obiad na szczęście z głowy - została nam od wczoraj zapiekanka. A propos - domi78, to Ty chyba podawałaś link do zapiekanki z kalafiorem i mięsem mielonym :confused:. No to zainspirowałam się nią i zrobiłam taką. Tylko dorzuciłam szczypiorku na wierzch i kartofli na spód, co by bardziej na zapchanie była, bo mój M to taki nienażarty że głowa boli. Jakbym wojsko w domu miała. I sos serowy po mojemu - na beszamelu. Jedyny słuszny i mój ulubiony :-). Py-cho-ta! Tak więc teraz biorę się za kończenie przenoszenia zawartości szaf, żeby wygospodarować jedną na rzeczy Tymka. A potem prasowanko zaczynam. W międzyczasie jeszcze pranie. Jest co robić. Obym tylko tu na forum nie przesiedziała kolejnych kilku godzin :-D.
 
Ostatnia edycja:
reklama
domi, udawanie snu stara metoda, nie łam się niech pierwszy przeprosi.

zuzia, współczuję i podziwiam takiej organizacji i siły. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy ale najważniejsze, że się nie załamujesz.

Ja w ferworze sprzątania, poprasowałam pościel, sprzątam szafę, ale się nadźwigałam i się wystraszyłam trochę, że się za bardzo forsuję. Do tego wyskoczyła mi jaką wysypka na dłoniach. Wy dziewczyny wycieracie np. kurze w rękawiczkach? bo ja w rękawiczkach to tylko mycie naczyń, chociaż rzadko bo mam zmywarkę czy sprzątnie łazienki.
 
Do góry