reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

MieMie, jeszcze 2,5 roku, a potem egzamin państwowy i mogę być bezrobotną panią mecenas. P... to wszytko, nawet nie chce myśleć o jutrzejszym dniu. Do tego nie mam apatytu i w lodówce pustki, no to się dodatkowo dołuje, że nie dostarczam dziecku tyle jedzenia ile potrzebuje, dziś jest na prawdę zły dzien. Do listopada z przerwą na lipiec i sierpień mam jeszcze 4 nieobecności. Najgorsze, że nikt nawet nie może mnie czasami "wpisać" bo ona odczytuje obecność i mnie kojarzy bardzo dobrze, przez ciąże.
 
reklama
Asia, właściwie z powodu ciąży powinni nieco bardziej zrozumieć sytuację, że nie jesteś w stanie wytrzymać tyle czasu to na praktykach, to na wykładach.Nie chodzi mi o bardziej ulgowe traktowanie, choć może trochę tak. Mniejszą ma się wytrzymałość. Ja nie umiem sobie wyobrazić chodzenia obecnie do pracy i konieczności siedzenia chociażby przez 4h dziennie. W domu kiedy tylko zrobi mi się gorzej, to się kładę, a w pracy nie miałabym takiej możliwości.

Dziewczyny, ale miałam teraz sytuację. W moje drzwi zaczęli walić strażacy - no i na siłę je otwierać. Okazało się, że brat mojej sąsiadki, z którą mamy styczne balkony nie może się do niej od kilku dni dodzwonić. więc z mojego balkonu (na 3 piętrze) przechodzili do niej i próbowali wchodzić przez okno. Okazało się, że nikogo nie ma w mieszkaniu. Co za ulga, bo to starsza pani, ale skoro wyszła z domu, to ciekawe co się z nią stało... Oj... tak sobie pomyślałam, że ja w ciąży,nowe życie w drodze, a tutaj taki kontrast - starość i w ogóle... Skłoniło mnie to do zadumy...
 
MieMie, ja nigdy nie zapomnę, jak moja babcia lat 94 postanowiła wybrać się na spacer. Mieszkała sama, bo zawsze była w swietnej kondycji, nie chciała mieszkać z kimkolwiek, twierdziła, że świetnie sobie radzi.
Więc poszła sobie na spacerek a zapomniała, że akurat tego dnia, miała do niej przyjść babka sprzątać mieszkanie, przychodziła 2x w tygodniu, robiła jej zakupy i sprzatała. Myślę, że ona nie zapomniała, tylko zrobiła to specjalnie, bo złośliwa była z niej bestia. Babka przyszła, dobija się, nikt nie otwiera. Balkon otwarty (na 1 piętrze), ale telefon głuchy a drzwi na 4 spusty zamknięte. Klucz miała sąsiadka, ale oczywiście, babcia zamknęła na ten zamek, który nigdy nie był uzywany... Więc my z M i moim ojcem, przywieźliśmy drabinę, żeby wejść balkonem. Oczywiście akcja z drabiną, kilka godzin trwało, zanim taka wysoką się zorganizowało, skończyło się zakupem drabiny. Tata musiał relingi na auto zamontować, żeby ją przewieźć. W końcu drabinę przystawiamy, oczywiście zbiegowisko gapiów, tata juz na balkonie, zajeżdża taksówka i wysiada z niej wyfryzowana, umalowana i wystrojona babcia... Starsi ludzie lubia robić takie numery... Babcia rok później zmarła, ale bestia się świetnie trzymała do końca, zawsze umalowana, włosy zrobione...
 
K8libby bardzo ciekawie i humorystycznie opisałaś swoją babcię (choć w tej akcji, którą Wam zgotowała,musieliście mieć sporo stresu). Ludzie starsi chyba chcą i sobie i innym pokazać jeszcze, ile potrafią, na ile ich stać. Ja nie wiem, jaka ta babcia jest z charakteru, znamy się tylko na dzień dobry, jak się miniemy, a w 11 piętrowym molochu mało znam sąsiadów. Choć cała ta akcja z waleniem w drzwi, przechodzeniem z balkonu na balkon trochę mnie zdenerwowała... Mam nadzieję,że babcia żyje i ma się dobrze. Ale samotna starość bywa niestety smutna...
 
MieMie, powinni ale to polska rzeczywistość. Moja siostra powiedziała, że jakbym była w Norwegii to by mnie na rękach nosili, bo tam po pierwsze mało ludzie z wyższym wykształceniem i mało dzieci. Moja siostra to zakochana w w tym kraju pewnie tam zostaną, pracuje w świetnej firmie, a jej roczne zarobki to na nasze ok. 300 tyś zł, więc o czym my tu gadamy. Przyjechała obkupiła się w galerii i dziś leci już. A co do aplikacji. to wcześniej były inne zasady 4 nieobecności bez powodu i lekarskie ile wlezie. Tylko ludzie to wykorzystywali, no ale to maga niesprawiedliwe, że jak komuś się nie chce przyjść to jest taka samo traktowany jak kobieta w ciąży czy ktoś poważnie chory!!! Porąbane!
Zjadłam smażone warzywa z makraonem pełnoziarnistym i już mam mniejsze wyrzuty sumienia, że dziecko przymiera głodem:-( Nigdy nie sądziłam, że będę liczyć kalorie, żeby zjeść wystarczającą dużo.

Mój dziadziuś mieszkał w Kielcach i raz nikomu nic nie powiedział, a codziennie gadali z mamą wieczorem i pojechał do kolegi za miasto - rowerem 77 lat, wrócił rano. Mój wujek objeździł wszytki szpitale, znajomych no strasznie wtedy się baliśmy o niego.
 
Błonka ja miałam do nadrobienia dwa miesiące wpisów, ciężko było, oj ciężko :-D
Trzymam kciuki żebyś jeszcze dała radę przetrzymać i na żaden oddział się jeszcze nie wybierała :-p

Asia.85 powodzenia u okulisty, daj znać po wizycie.

Dzag82 to rzeczywiście dużo razy już miałaś powtarzane te badania. Mój lekarz jakoś na lajcie do badań podchodzi, dopiero teraz będę toxo powtarzać, cytomegalii w ogóle nie miałam robionej.
Musze posprawdzać co jeszcze pilnie trzeba zrobić i sama o to zadbać.

Mart81 też puchnę, jak jest gorąco i/lub dużo chodzę. Ale ostatnio zaczęłam też puchnąć w nocy i też wstawanie w nocy to koszmar.
Sprawdzaj to ciśnienie, jak jest ok to chyba po prostu kolejny urok ciąży :-p

Domi78
to oszczędzaj się, może to rzeczywiście jakieś naczynko, skoro teraz jest ok.

K8libby fajna babcia, zawsze podziwiam takie babcie, które pomimo wieku i często różnych chorób i niedogodności potrafią o siebie zadbać, zawsze ładna fryzurka, subtelny makijaż, itd. No ale numer to wam zrobiła :-D
 
ufff to okazuje się, że nie ja jedna miałam takie akcje:) kiedyś babcia drugi dzień nie odbierała telefonu - a mieszka 200 km ode mnie zapłakana dzwonilam do chrzestnej z tej samej mieścinki, jej mąż z synem skakali przez płot, okna zasłonięte, drzwi zamknięte, ściągałam więc jej syna a mojego chrzestnego mieszkającego 30 km od niej, a w tym czasie ciocia poleciala do swojej mamy i dzwoniły po babci koleżankach i okazało się ze po mszy poszła na obiad do sąsiadki a wcześniej telefonu nie slyszała. Ehhh a że to Babcia, ktorą kocham nad życie to myślalam, że umrę ze strachu:baffled:
 
Dzisiaj nic mi się nie chce, robię strajk, obiadu nie będzie! Na obiad KFC! Mąż przywiezie, albo pojedziemy sami.
U mnie cały czas pada i grzmi, na chwile przestało, to wyskoczyłam do ogródka kotki nakarmić. Jak mi znowu miski znikną, to oskarżę babę o kradzież.
mam ochotę na kiełbasę z grilla i tabliczkę czekolady...
W związku z brakiem powyższych, zjem chleb z dżemem...

cornelka, moja babcia, jak miała 40 lat, pojechała do Wawy i się ponaciagała na twarzy, nawet w wieku 70 lat wyglądała na 20 lat mniej, zawsze ja kanary w tramwajach ścigały za brak biletu, choć jej się należało już jeżdżenie za darmo. Generalnie mało ja obchodziło, czy dzieci najedzone, zawsze siedziała przed lustrem i sie upiększała ;) No ale była straszną wredulą, właściwie niechętnie wszystkie wnuki ją odwiedzały. Zaplusowała przed śmiercią, trafiła do szpitala na 3 miesiące przed moim ślubem, powiedziała, że jak przełożymy ślub, to będzie nas nawiedzać. Żeby sobie zaoszczędzić nawiedzania przez babcię nie przełożyliśmy ;)
 
Agnieszka_72 wlasnie kupilam Gaviscon jak robilam zakupy online, tyle ze przywioza mi jutro, tam byly plyny, ale chyba 4f.za butle, jakos mi sie wydaje niewydajne :/ kupilam tabletki o smaku truskawkowym :D

ja zdazylam sie zdrzemnac, obejrzec mase programow w tv, teraz jestem glodna.. ale co znowu tosty z dzemem? :/
wstawilam kosci na zupe, warzywa mam mrozone, tylko obiore ziemniaczki
chyba moj jaszczur jest glodny na potege wiec musze wyjac jakies mysie noworodki wyjac z zmrazarki dla niego :)
w niedziele nie pojade po kociaka z M. i corka, pojada sami, chyba ze stwierdze ze dobrze sie czuje, no bo w koncu tylko bym siedziala, w jedna strone az 4h jazdy, to kurcze cay dzien ich nie bedzie :(
zobacze, a Wy byscie pojechaly> tutaj sa naprawde dobre dobre drogi, nie ma dziur, cala droga tam to autostrada

jakie znacie soki ktore nie spowoduja zgagi? bo mam po kazdym :( po pomaranczowym, jablkowym, no po kazdym.. nie mialam po karotce, ale to strasznie geste i nie moge sie napic nim :(
 
reklama
kruszki, ja i po mineralce mam zgage...:-D albo po mleku, ktore rzekomo ją likwiduje.
Aia, to co, obie rodzimy równo 17lipca? :-D
piekne te naklejki na sciany, jak bede miec napdrogramową stówe to kupie na bank.

Dziś jestem lekko wściekła, bo dopiero co całe dnie wody nie było bo rury wymieniali,a teraz prądu nie bedzie przez kilka dni od rana do 15... juz mi dzis kuchnia utoneła w wodzie bo zamrazarka sie rozmrozila, i co najgorsze trzeba bedzie wszystko z niej zjesc...bo zamrazac ponownie nie wolno.a juz na pewno nie tak kilka dni po kolei.

Ale dzień się zaczął super, zadzwonił do mnie ten r_p77 (?) spytac jaki chce kolor smoczków, bo nie zaznaczyłam... i wiecie co? on ma cholernie seksowny głos :-D
jutro kontrolka u gina, ale jakiegos w zastepstwie za moja pania doktor.

A to,Dziewczynki, dla Was wszystkich:
DUBSKA "MAMA" - YouTube ;-)
 
Do góry