reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Witam

A co wy jeszcze spicie?:-DMy juz zaliczylismy lekarza a teraz Michas w przedszkolu a ja znow odpoczywam:sorry::eek:Ale musze sie za cos wziasc..

Nataszka wspolczuje ,daj znac jak sie odnajdzie.

Co do porodu wdomu to w holandii to norma i za poród w domu nie placisz a w szpitalu kolo 300e oczywiscie jesli nie masz komplikacji i przeciwskazan:tak: Ja sie z Michalkiem zastanawialam nad domem ale pozniej zrezygnowalam ,teraz juz mam wskazania rodzic w szpitalu bo mialam lekki krwotok (nie caly litr) ,Bardzo duzo polek ,holenderek itp rodza w domu i mówia ze nigdy by tej intymnosci nie zamienily na szpital:happy: chodz tutaj szpitale sa rewelacyjne:tak: moze tez im sie nie chce tam jechac bo jak jest wsio dobrze to sie wychodzi po paru godzinach i jam mam nadzieje ze wyjde:tak::tak:
 
reklama
K8libby to się z położną tylko rodzi? a kto potem dziecko bada? moja ciotka sama 5 dziecko w domu urodziła, ale dlatego, że nie zdążyli, no i miała już spore doświadczenie, potem wzywali karetkę i tak żeby ich przebadano :tak: mnie najbardziej właśnie ciekawi kto dziecko by ocenił :huh:

Nataszka daj znać jak się sprawa rozwija z mamy mężem, trzymam kciuki :tak:
 
Witajcie kobitki. Ja wczoraj odwiozłam wieczorem M. na wieczór kawalerski a sama skorzystałam i połaziłam po Ikei. Tak się z mamą złaziłam że jak wróciłam do domu to nie miałam na nic siły. Zjadłam kolację i położyłam się spać. Nogi tak mnie bolały że szok i spojenie łonowe. Usnęłam bardzo szybko, ale potem jak się obudziłam o północy na fenka to wstałam siku i już mi się odechciało. I tak się przewalałam po łóżku, siedziałam w necie na komórce aż w końcu o 3 nad ranem zadzwonił do mnie kolega M. Stwierdziła że mają dla mnie dedykację i zaczęli śpiewać mi piosenkę:-D potem kazali mi wyjrzeć przez okno i machali mi spod latarni :-) Stwierdzili że M. zaraz wróci do domu, tylko skoczą jeszcze na hot-doga na Statoil. No i rzeczywiście niedługo M wrócił, na szczęście w bardzo przyzwoitym stanie. Pogadaliśmy jeszcze trochę i zasnęłam w końcu ok. 4. A potem znowu pobudka o 6 na fenka. Potem znowu się kręciłam po łóżku, usnęłam jeszcze może na godzinkę i stwierdziłam że nie ma sensu dłużej leżeć. Wstałam i jestem po pysznym wiosennym śniadanku. M. odsypia. Nawet go nie budzę, bo popołudniu będziemy mieli gości, a wieczorem jedziemy do znajomych na działkę więc niech się wyśpi bo inaczej będzie mi marudził. Mam nadzieję że dam radę, bo łącznie to ja niewiele dzisiaj spałam. Zaraz muszę ciasto zrobić z truskawkami! :-)

Nataszka, straszna sprawa!!!! A gdzie go ostatnio widziano??? Gdzie miał być??? Mam nadzieję że nic złego się nie stało. Bardzo współczuję i trzymam kciuki żeby sprawa się rozwiązała.

Jeśli chodzi o poród w domu to ja bym się nie zdecydowała. Ja niejeden poród w życiu widziałam i nie wyobrażam sobie przeżywać tego w domu. Jakoś takie to mało estetyczne i nawet nie wiem jakby to mogło w domu wyglądać. Pomijam już te wszystkie powikłania które mogą wyniknąć. No i chyba bardziej o dzieciątko bym się martwiła niż o siebie, bo wiem że różne komplikacje mogą być związane z dzieckiem. A neonatologa w domu mieć nie będę. A w szpitalu mam bardzo dobry oddział noworodkowy więc będę spokojniejsza.
 
Tak jak nie cierpie kotow tak ten Kruszkowy Sphinx bardzo mi sie podoba ;) jaki jest koszt takiej malpeczki hihi ?
hehehe :) ta nasza malpeczka kosztowala pierwsza 400f, dogadalismy sie z facetem z hodowli w Manchesterze, Oni nie moga ich taniej sprzedawac z rodowodem niz ustalona cena czy cos miedzy hodowcami, wiec w papierach ma jeszcze raz tyle. Teraz jest identyczna sytuacja. 600, ale w papierach bedzie jeszcze raz tyle albo i wiecej, bo Mala jest cala biala i ma te oczyska niebieskie. Takze wariactwo ogolnie. Nasz kot nie wychodzi z domu, przez co ma poklady energi niewykorzystane :)
ja czasem to juz wysiadam przy jednym, a teraz beda 2 :D
Licze na to ze beda mialy zajecie miedzy soba, ze nasz nie bedzie juz samotny.
To sa koty bardzo towarzyskie, nie chodza wlasnymi sciezkami, sa ciekawskie, jak goscie przychodza to siedza i obserwuja, wszystko musza wiedziec co sie dzieje. I najwazniejsze ze dom jest tam gdzie jestesmy my. Jak jedziemy do PL autem to dom jest przez dobe w aucie. Jak jestesmy u jakiejs ciotki przez tydzien to dom jest u cioci. wazne ze my jestesmy i jest juz wszystko dobrze. A mloda odbieramy tak w ogole kolo Londynu, a to 3-4h drogi od nas :)

Natalia na pewno sie znajdzie. Ty sie nie denerwuj bo nie mozesz kochana.

Ja wstalam,ale cos dzisiaj to nie moj dzien...
zaczelismy zamawiac mleko w takich malych flaszkach 0.5l pycha, jest pasteryzowane, wiec moge je pic, ale jest zuplenie inne niz to rozwodnione w sklepie :)
 
natasszzka87 udostępnione na fb i trzymam kciuki!!! miejmy nadzieję, że to jakiś fałszywy alarm! Mój mąż mi kiedyś wyciął taki numer jak poszedł na kawalerski - odłączył się od grupy i nie wiadomo jakim cudem przeszedł w niecałą godzinę kilka km i wylądowal w obiekcie wojskowym po przejściu 4 m muru - też nie wiadomo jak bo nie pamieta, a na miejscu żandarmeria, policja, straż a bateria mu oczywiście padła, jak go wypuścili to juz następny dzień była a ja w domu prawie zwariowałam:/

U mnie dzisiaj Junior od 7 szaleje i jak tylko usiądę to jest sala gimnastyczna w brzuszku:p
Zaraz jadę teścia w szpitalu odwiedzić - wczoraj miał wycinaną śliniankę bo miał w niej piasek:/
a potem na pierożki do teściowej :)

Miłego dnia
 
Nataszka - juz wrzucilam na face booka, zawsze to cos mimo ze nie mam znajomych ze szczecina, mam nadzieje ze sie odnajdzie, pisz na biezaco co sie dzieje bo to taka smutna wiadomosc od rana, macie jakies przeczucia gdzie moze byc gdzie zazwyczaj wychodzil? to sie stalo wczoraj wiec moze gdzies sie zasiedzial albo tel mu ktos ukradl... no nie wiem trzymaj sie Malutka!

Kruszki - drogie pieruny ;) ale fajna malpka hehe ;) wlasnie w kotach nigdy nie lubilam tego ze sa takie przebiegle i nie przywiazuja sie do miejsca, indywidualisci ;) ale jak mowisz ze ten pelen zycia to moze moja mala dizzy by sie z takim bawila hehe bynajmniej zadnej ciazy by z tego nie bylo :p
My myslelismy o zakupie chiuauy tej o kolorze peach ona kosztuje okolo 2.000 funtow i pozniej ja dopuszczac z takim samym osobnikiem i miec dwa razy w roku zastrzyk gotowki;) ale to jest wielkosci chomika w zyciu takiego malego psa nie widzialam :) i sie trzesie jak oddycha ;/ hahaha ale slodziak :p
 
Czesc dziewczyny.Nie mam dzis weny na pisanie.Cala noc nie spalam bo a to Luizke o 2 trzeba bylo do nas przeniesc z lozeczka,a to skurcze nog mnie lapaly i z wielkim trudem przez ten cholerny bol spojenia wylazilam i skakalam po podlodze.A przed 5 Luizka wstala i wszystko po kolei kazala sobie do lozka znosic,a potem niby to jesc chciala,pic no i biegunka ja zlapala.Jak bedzie drugie to nie wiem kiedy bede spac.
Jesli chodzi o porod w domu-odpada.Po co ryzykowac skoro i tak trzeba zeby dziecko w szpitalu zbadali-badania krwi,czy nie ma infekckji itd a pozatym moze byc zoltaczka ,wtedy i tak trzeba polozyc sie z dzieckiem na naswietlanie.Tez z calego porodu najbardziej boje sie krwotoku.

Nataszka trzymam kciuki.Na pewno wszystko bedzie dobrze.
Kruszki-ale ty masz zamilowanie do wszelakich,,nietypowych'' stworzonek.Jaszczurki-ktorym trzeba dawac myszy:szok: i lyse koty :-DTylko sie nie obraz.Fajnie ze masz zamilowanie do tych zwierzatek.
Ja bym sie nie odwazyla na opieke nad nimi.A jakby mi przyszlo mysze dawac na pozarcie jaszczurce:szok:brr.Podziwiam.
No to tyle na razie.Biore sie za robienie golebi
 
reklama
Kruszki - drogie pieruny ;) ale fajna malpka hehe ;) wlasnie w kotach nigdy nie lubilam tego ze sa takie przebiegle i nie przywiazuja sie do miejsca, indywidualisci ;) ale jak mowisz ze ten pelen zycia to moze moja mala dizzy by sie z takim bawila hehe bynajmniej zadnej ciazy by z tego nie bylo :p
My myslelismy o zakupie chiuauy tej o kolorze peach ona kosztuje okolo 2.000 funtow i pozniej ja dopuszczac z takim samym osobnikiem i miec dwa razy w roku zastrzyk gotowki;) ale to jest wielkosci chomika w zyciu takiego malego psa nie widzialam :) i sie trzesie jak oddycha ;/ hahaha ale slodziak :p
a moze poszukaj jak teraz bedziesz z dzidzia w domku siedziala
Kruszki-ale ty masz zamilowanie do wszelakich,,nietypowych'' stworzonek.Jaszczurki-ktorym trzeba dawac myszy:szok: i lyse koty :-DTylko sie nie obraz.Fajnie ze masz zamilowanie do tych zwierzatek.
Ja bym sie nie odwazyla na opieke nad nimi.A jakby mi przyszlo mysze dawac na pozarcie jaszczurce:szok:brr.Podziwiam.
No to tyle na razie.Biore sie za robienie golebi
hehehe :) no akurat jakos tak zawsze pada na takie dziwaki :)
tesciowa mnie wkurza dzisiaj :/
pisze jakies glupoty znowu na skype.. ze w polsce odradzaja picie mleka i jedzenie jogurtow bo to uczula dziecko.. nosz mnie cos strzeli zaraz
i pisze ze jej nikt nie slucha z dzieci, i nikt nie bierze pod uwage jej zdania, a ona doswiadczona..itd
no mnie juz strzela.. no same powiedzcie.. jak jej wlasne dzieci jej nie sluchaja to co dopiero ja mam?? hahahhaha
a o tym nabiale to sie zaczelo jak napisalam ze mleko od farmera bierzemy, ze pasteryzowane i ze teraz to musze pic troszke wiecej mleka bo dziecko buduje kosci zeby ze mnie nie sciagalo itd.
a ona mi tu jakies farmazony sprzed 30lat opowiada... mnie szlag trafi...
napisalam ze w przyszly weekend jedziemy do mojej kuzynki(sklamalam bo po kota jedziemy a do kuzynki wpadniemy bo drodze) a ona wtedy ze zabronione sa podroze w 8miesiacu i bla bla bla...
czy ja w ogole bede w 8miesiacu w przyszlym tygodniu?? a poza tym nie jestem ku..a chora tylko w ciazy..
ale mam szal.. najlepiej przeniesc takie nerwy na sprzatanie

lipcowki maja juz trzy dziewczynki, blizniaczki przyszly na swiat przez cc bodajze 5go
 
Ostatnia edycja:
Do góry