Dlatego ja nie będę nalegać, bo jak on się będzie stresował to ja tez i wtedy na bank nie będzie tak jak trzeba. Jeszcze jest trochę czasu na ostateczne decyzje, dlatego nie mówię, że definitywnie tak Chciałabym, ale też się trochę boję
niestety w szpitalu, w którym chciałam rodzić, nie pozwalają mężom na noc zostawać, a bardzo bym chciała... W szpitalach trzeba pilnować dziecka jak oka w głowie, bo choć mają obowiązek, to nie mówią, po co zabierają. Są przypadki, że proponują, że zabiorą dziecko na noc, żeby taka mama mogła się wyspać, jak już zabiorą, to glukoza, butla, smoczek... Wolałabym, żeby M był ze mną, żeby małego pilnował jak ja nie będę miała siły...
LeRemi, u nas bez basenów to się odbywa, choć położna ma taki przenośny, więc można też się w salonie rozłożyć
niestety w szpitalu, w którym chciałam rodzić, nie pozwalają mężom na noc zostawać, a bardzo bym chciała... W szpitalach trzeba pilnować dziecka jak oka w głowie, bo choć mają obowiązek, to nie mówią, po co zabierają. Są przypadki, że proponują, że zabiorą dziecko na noc, żeby taka mama mogła się wyspać, jak już zabiorą, to glukoza, butla, smoczek... Wolałabym, żeby M był ze mną, żeby małego pilnował jak ja nie będę miała siły...
LeRemi, u nas bez basenów to się odbywa, choć położna ma taki przenośny, więc można też się w salonie rozłożyć