reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Dlatego ja nie będę nalegać, bo jak on się będzie stresował to ja tez i wtedy na bank nie będzie tak jak trzeba. Jeszcze jest trochę czasu na ostateczne decyzje, dlatego nie mówię, że definitywnie tak :) Chciałabym, ale też się trochę boję :)

niestety w szpitalu, w którym chciałam rodzić, nie pozwalają mężom na noc zostawać, a bardzo bym chciała... W szpitalach trzeba pilnować dziecka jak oka w głowie, bo choć mają obowiązek, to nie mówią, po co zabierają. Są przypadki, że proponują, że zabiorą dziecko na noc, żeby taka mama mogła się wyspać, jak już zabiorą, to glukoza, butla, smoczek... Wolałabym, żeby M był ze mną, żeby małego pilnował jak ja nie będę miała siły...

LeRemi, u nas bez basenów to się odbywa, choć położna ma taki przenośny, więc można też się w salonie rozłożyć :)
 
reklama
Dziewczyny, że tak na chwilę zmienię temat - wpadam z pytaniem :tak:: czy mierzycie sobie obwody swoich brzuszków, by sprawdzać, jak one rosną?
 
Jak mi się przypomni,to sobie sprawdzę (co wychodzi średnio co dwa, trzy tygodnie). I przyrost jest niewielki - o 1-2 cm.
Choć dużo osób,które mnie widzą mówi, że jak na 7 miesiąc mam mały brzuszek. Może w piątek wrzucę zdjęcie, wydaje mi się, że taki mały ten brzuszek nie jest :)
 
MieMie u mnie jeszcze z 3 tygodnie temu tez był całkiem mały jak na 7 miesiąc, ale potem strasznie wystrzelił do przodu. To zmierz i napisz ile masz. Ja przed chwilą aż z ciekawości zmierzyłam i mam... 99 cm w obwodzie ( na wys. pępka ) :szok:
 
Dziewczyny, że tak na chwilę zmienię temat - wpadam z pytaniem :tak:: czy mierzycie sobie obwody swoich brzuszków, by sprawdzać, jak one rosną?
mi polozna mierzy co wizyte bo my juz tu usg nie mamy
glodna jestem choc przed chwilka byl obiad
dzis tesciowa przeslala z pl salceson czarny, metke, pasztet podwedzany i zwykly :D
zaraz kanapeczki jakies zrobie zeby ten glod zabic
a sniadanko jutro bedzie wypasik :D
 
Ja wlasnie piore dywany w calym domu zrobilam sobie mala przerwe i zaraz znow ruszam szorowac :D wypozyczylismy odkurzacz pioracy i jedziemy z koksem :D

Tak jak nie cierpie kotow tak ten Kruszkowy Sphinx bardzo mi sie podoba ;) jaki jest koszt takiej malpeczki hihi ?

Na kolacje usmazylam sobie makaron i wciagnelam go z keczupem ogolnie apetyt mam straszny az mam wyrzuty sumienia bo jem jak swinia z koryta ;/ obrzydlistwo i mieszam slodycze pozniej keczup pozniej jeszcze cos innego a fuuuuj :D

ok wracam do pracy ide dalej czyscic dywany buzka i dobranoc Panny ;)
 
ja siedzę i się nudzę (choć mogłabym poprasować ale mi się nie chce...)
mąż śpi na kanapie, ja byłam na wieczornym spacerze z psami, przed spacerem (o 20) wypiłam kawę i teraz pewnie za szybko nie zasnę... zresztą nie chce mi się spać ale strasznie mi się nudzi. cały internet przeczytany... kanapkę już zjadłam i nie chce mi się jeść, coś bym się napiła ale nie mam na nic ochoty... wykąpana jestem, i co tu robić?
wczoraj poszłam spać o 22 to się o 4 rano obudziłam i pospane. po godzinie kręcenia po łóżku i przeszkadzania mężowi poszłam sobie zażyć ziołową tableteczkę na spanie żeby się nie kręcić i nie rzucać po łóżku, no to jak zasnęłam po tym to znów o 9 nie mogłam się zwlec...
dziś mieliśmy pokazy z psem w domu kultury na imprezie z okazji dnia dziecka i matki. cała sala dziecek i rodziców, stoły wokoło sali, głośna muzyka, duszno, gorąco... masakra :p mój pies akurat bardzo dobrze wypadł, był głównym uczestnikiem pokazu posłuszeństwa, wszystko pięknie zrobił, no i na koniec szef wziął rękaw i pokazał na naszym przykładzie na czym polega obrona sportowa - no i później wszystkie dzieci z rodzicami głaskały inne pieski (wodołaza, owczarka niemieckiego) a mojego nikt nie chciał głaskać :p

co do porodu w domu - nigdy w życiu... po moim pierwszym porodzie gdzie pękła mi szyjka i miałam tak silny krwotok że zanim mi to zszyli to wylało się ze mnie tyle krwi że potem mi musieli przetaczać... i do tego łożysko nie wyszło całe i czyścili mi macicę... nie odważyłabym się. gdyby mi się coś takiego zdarzyło w domu to by było po mnie. a ciąża idealna, wszystko super, bez komplikacji... a jednak się stało. teraz przed drugim porodem tego się najbardziej boję - że znów się coś nagle pokomplikuje, w sumie to co się stało przy pierwszym to dla mnie luz bo wszystko się dobrze skończyło, ale tylko dzięki temu że byłam w szpitalu. dla mnie poród to zbyt poważna "akcja" by być wtedy zdaną na siebie i położną w swoim mieszkaniu... k8libby - nie odbierz tego jako krytykę, pewnie dobrze przemyślisz zanim podejmiesz tą decyzję no i przebadasz i sprawdzisz wszystko co się będzie dało, ale ja bym się nie zdobyła...

dobra, idę chyba spać no bo nic innego mi się robić nie chce :p mam nadzieję że zasnę...
na jutro nie mamy planów, mam nadzieję że miło spędzimy dzień :) czego i Wam wszystkim życzę :) no i miłej nocki, papa
 
Cornelka, przepadłam na wątku wózkowym, bo musiałam nadrobić 57 str. postów. Teraz łeb mam jak sklep i muszę się przespać ze wszystkim,co tam zostało napisane :-D

Zmierzyłam się w obwodzie brzucha (na wys. pępka) ok.99 cm. Z tym, że jest wieczór, ja zjadłam całą michę truskawek więc pewnie jakoś to też wpłynęło na obwód.

Olga, sen to dobry pomysł :-) Sama już się kładę, bo wątek wózkowy całkowicie wyprał mi mózg :-D Dobrej nocy kochane.

Też nie zdecydowałabym się na poród w domu. Jednak w szpitalu (mimo, że też różnie bywa z opieką) czułabym się nieco pewniej.
 
reklama
Ależ mam ochotę na coś niezdrowego i tuczącego, mąż pojechał po mega pocketa do KFC, zgaga będzie po tym jak nieziemska ale poświęcę się:)

Odkryłam coś super na zgagę - Gaviscon zawiesina. Bardzo niesmaczny ale pomaga od razu. No i oczywiście można stosować w ciąży.

wczoraj poszłam spać o 22 to się o 4 rano obudziłam i pospane.
dziś mieliśmy pokazy z psem w domu kultury na imprezie z okazji dnia dziecka i matki. cała sala dziecek i rodziców, stoły wokoło sali, głośna muzyka, duszno, gorąco... masakra

Ja wczoraj miałam dokładnie tak samo. Od 4 już nie mogłam spać, o 15 pojechałam z Olkiem do lekarza, daleko mieliśmy i w korkach więc się wymęczyłam. Później pojechałam na zajęcia do szkoły rodzenia. Też było duszno w sali i pod koniec zajęć zasłabłam. Zaczęło mi tak huczeć w głowie, że przestałam słyszeć prowadzącą. I poczułam, że jeśli sie od razu nie położę to spadnę. Dobrze, że to już był koniec wykładu, bo mi strasznie głupio było, od razu oczywiście zrobiło się zamieszanie. Pani zaprowadziła mnie na dół na izbę przyjęć. Tam mnie przebadali i na szczęście z Dzidziem wszystko ok.

Spokojnej nocy !
 
Do góry