Kruszki moj tz by i tak powiedzial na ta ze nic nie robilam tylko w laptopie cale dnie siedze.Pozarlam sie dzis z nim miedzy innymi o to .Chcialam zeby mi wyniosl dywan z pokoju do prania ,szafki poodsowal.Juz patrzezc nie moge na ten kurz pod szafkami .Sama nie bede sie teraz z tym szarpac.A on na to ze ja nie bede mowic mu co ma robic.Ale sie wkurzylam,zaczelam cos na ten temat mowic to oczywiscie uslyszalam spier....kur....nie wku.... odpie....Zabralam mu z portwela moje pieniadze jak taki jest cwany to niech ze swojego konta wyciaga.Nie odzywam sie do niego.Jutro po poludniu jade do gina .On bedzie jeszcze wtedy w pracy . Wezme ze soba luizke i chyba pojade do mamy na pare dni.Juz 20 min siedze z nakluwaczem przy palcu i mysle jak by tu sie ukuc.To mnie przerasta .Za kazdym razem poty mnie oblewaja jak mam sie sama kujnac.A tu trzeba kilka razy na dzien.Juz 50 paskow zuzylam
reklama
pamelcia100
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2012
- Postów
- 393
Ja tak trochę z innej beczki czy któraś z was wybiera się na targi Mother&Baby w Warszawie 2-3 czerwca??
kruszki
Fanka BB :)
doti kochana, nie wiem jak Tobie pomoc, moj M.czesto tez ja chata zapuszczona, pranie stoi, kurz na polkach to potrafi mi pocisnac tak ze nie pytaj.. aferki potrafia byc grube ja mam bardzo ciezki charakter, On tez
ale jak mam wene to sprzatam, jak dzis, pojechalam po calosci, a na obiad ma znowu ziemniaki z bigosem ale moj bigosik uwielbia wiec jest zadowolony
zakupy beda jutro miedzy 10 a 12 wiec rano poczekam na swieze buleczki i na pasztet z tunczyka mniam ide utulic corke i musze ziemniaki obrac
dobranoc dziewczynki
ale jak mam wene to sprzatam, jak dzis, pojechalam po calosci, a na obiad ma znowu ziemniaki z bigosem ale moj bigosik uwielbia wiec jest zadowolony
zakupy beda jutro miedzy 10 a 12 wiec rano poczekam na swieze buleczki i na pasztet z tunczyka mniam ide utulic corke i musze ziemniaki obrac
dobranoc dziewczynki
Hej Dziewczyny
Kruszki - my tez potrafimy sie o sprzatanie posprzeczac ale tak samo jak mam wene to robie a ostatnio coraz czesciej ja mam, no i jak ja sprzatam to porzadnie nie po lebkach jak to mowia.
Wczoraj przezylam chwile grozy. rano mialam rutynowa kontrole z polazna weszlam na wage i pokazalo juz 7 kilo do przodu od poczatku ciazy ;/ no ale to nie ta chwila grozy o ktorej pisze. Poszlam do pracy i zaczelo mnie kluc pod pepkiem i z boku wiec wzielam sobie przerwe pomyslalam ze jak posiedze to przejdzie. przerwa sie skonczyla a mnie coraz gorzej boi i nie chce puscic , przezucilo sie na plecy brzuch twardy jak kamien nie moglam sie schylic, pozniej juz chodzic i tak powluczylam, nie moglam rowniez zostawic sklepu i wyjsc, masakra jakas, w koncu dociagnelam do konca sprawdzilam co to jest zadzwonilam tu i tam i okazalo sie ze to te skurcze przepowiadajace braxtona hicksa czy jakos tak. straszne uczucie myslalam ze urodze tylko latalam do kibla i patrzylam czy sie nic ze mnie nie leje, nigdy nic takiego nie przezylam ... mial juz ktos cos takiego?
Kruszki - my tez potrafimy sie o sprzatanie posprzeczac ale tak samo jak mam wene to robie a ostatnio coraz czesciej ja mam, no i jak ja sprzatam to porzadnie nie po lebkach jak to mowia.
Wczoraj przezylam chwile grozy. rano mialam rutynowa kontrole z polazna weszlam na wage i pokazalo juz 7 kilo do przodu od poczatku ciazy ;/ no ale to nie ta chwila grozy o ktorej pisze. Poszlam do pracy i zaczelo mnie kluc pod pepkiem i z boku wiec wzielam sobie przerwe pomyslalam ze jak posiedze to przejdzie. przerwa sie skonczyla a mnie coraz gorzej boi i nie chce puscic , przezucilo sie na plecy brzuch twardy jak kamien nie moglam sie schylic, pozniej juz chodzic i tak powluczylam, nie moglam rowniez zostawic sklepu i wyjsc, masakra jakas, w koncu dociagnelam do konca sprawdzilam co to jest zadzwonilam tu i tam i okazalo sie ze to te skurcze przepowiadajace braxtona hicksa czy jakos tak. straszne uczucie myslalam ze urodze tylko latalam do kibla i patrzylam czy sie nic ze mnie nie leje, nigdy nic takiego nie przezylam ... mial juz ktos cos takiego?
M
milionka
Gość
właśnie prawie remont pokoju skończony ściany pięknie pomalowane, meble wniesione, nowe łóżko duuuże stoi jutro na półkach muszę poustawiać drobiazgi, łóżeczko i komoda stoją, a ja padam na twarz i wcinam truskawki
Miłych snów
Exotic87 to i tak dzielna jesteś! Ja nic takiego nie przeżyłam i aż się boje bo z Twojego opisu wynika, że to straszne uczucie:/
Miłych snów
Exotic87 to i tak dzielna jesteś! Ja nic takiego nie przeżyłam i aż się boje bo z Twojego opisu wynika, że to straszne uczucie:/
mala.di
Fanka BB :)
Mi sie zdawało że mam te skurcze ale jakos o wiele łagodniejsze w przebiegu.
Pamelcia, ja myslalam ze sie wybiore... ale chyba zrezygnuje, bo tam nawet jak promocje beda, to znanych firm jakis wiec i tak pewnie nic mi sie nie oplaci. poza tym jak ja bym sobie cos dowiozła do domu, gdy samochodu brak....
Pamelcia, ja myslalam ze sie wybiore... ale chyba zrezygnuje, bo tam nawet jak promocje beda, to znanych firm jakis wiec i tak pewnie nic mi sie nie oplaci. poza tym jak ja bym sobie cos dowiozła do domu, gdy samochodu brak....
kruszki
Fanka BB :)
Exotic mi sie spina potwornie brzuch kilka razy dziennie, do tego mnie cos szczypie wtedy na dole, oddycham wtedy gleboko i spokojnie i przechodzi, zdarza sie coraz czesciej, juz konczysz niedlugo pracowac? kiedy? jakos teraz chyba z tego co pamietam
Summerbaby
Fanka BB :)
Dzień dobry! No kto to widział taką pogodę na weekend Pada i zimno w Katowicach No trudno, przynajmniej trwa sama się podleje, to jakiś pozytyw!
My już na nogach, drugoklasista wykorzystuje fakt, że jest u cioci i ogląd przed szkoła Sponge Boba Niech ma, jest w końcu dzień dziecka:-)
Zaraz zawiozę go do szkoły, wezmę od razu Czesia do bagażnika i podjedziemy na spacer a potem siadam do służbowego laptopa bo wczoraj go nawet nie otworzyłam…
Milionka! Ale zazdroszczę że pokój już gotowy! Po wczorajszej eskapadzie po wózek muszę trochę dopieścić M. żeby zaraz znowu zagonić go do pracy – jest sporo do zrobienia w pokoju Bruno. Zostawiam małą kanapę, na początku miałam usunąć ale doszłam do wniosku że przynajmniej w trakcie macierzyńskiego będę raczej więcej spała w pokoju młodego niż w naszej sypialni, M. będzie jednak normalnie pracował.
Exotic,, brrr… chyba zbliżamy się wielkimi krokami. Jezu, ja mam coraz większego stracha, w środę zaczynam szkołę rodzenia, przynajmniej kilka zająć wezmę bo wolę żałować że poszłam niż mieć wyrzuty sumienia, że mi się nie chciało i czegoś nie wiem. Zobaczymy. Zajęcia prowadzi położna, z którą podpisałam umowę na prywatną opiekę więc mam nadzieję że wspólnymi siłami urodzimy tego małego człowieka
Miłego dnia dziewczynki, do napisania!
My już na nogach, drugoklasista wykorzystuje fakt, że jest u cioci i ogląd przed szkoła Sponge Boba Niech ma, jest w końcu dzień dziecka:-)
Zaraz zawiozę go do szkoły, wezmę od razu Czesia do bagażnika i podjedziemy na spacer a potem siadam do służbowego laptopa bo wczoraj go nawet nie otworzyłam…
Milionka! Ale zazdroszczę że pokój już gotowy! Po wczorajszej eskapadzie po wózek muszę trochę dopieścić M. żeby zaraz znowu zagonić go do pracy – jest sporo do zrobienia w pokoju Bruno. Zostawiam małą kanapę, na początku miałam usunąć ale doszłam do wniosku że przynajmniej w trakcie macierzyńskiego będę raczej więcej spała w pokoju młodego niż w naszej sypialni, M. będzie jednak normalnie pracował.
Exotic,, brrr… chyba zbliżamy się wielkimi krokami. Jezu, ja mam coraz większego stracha, w środę zaczynam szkołę rodzenia, przynajmniej kilka zająć wezmę bo wolę żałować że poszłam niż mieć wyrzuty sumienia, że mi się nie chciało i czegoś nie wiem. Zobaczymy. Zajęcia prowadzi położna, z którą podpisałam umowę na prywatną opiekę więc mam nadzieję że wspólnymi siłami urodzimy tego małego człowieka
Miłego dnia dziewczynki, do napisania!
reklama
W Warszawie też deszczowo i oczywiście dzięki temu koreki jeszcze cudowniejsze. Młody zawieziony do szkoły, potem jesteśmy umówieni na Dzień Dziecka - jakiś prezent i coś dobrego do jedzonka. A ja z okazji Dnia Dziecka kupiłam sobie rogaliki nadziewane różą i wcinam z herbatką pyszne.
A dziewczynki wszystkiego najlepszego dla wszystkich Waszych dzieci i dla Was też, bo przecież w każdym drzemie coś z dziecka;-)
Jak czytam o WAszych porządkach to słyszę jak łazienka woła posprzątaj mnie, tylko u mnie coraz gorzej ze słuchem. Może to też objaw ciąży:-)
A propo porodu zadzwoniłam wczoraj do położnej z którą rodziłąm Mikołaja i trochę mnie zmarwtiła, bo do końca roku wstrzymane są w szpitalu usługi ponadstandardowe - np. wynajęcie położnej i zeby z nią rodzić muszę wbić się w jej dyżur. Cholera jak ja to zrobię? Ale ona pocieszyła mnie, że damy radę i mamy się umówić po Bożym Ciele na rozmowę.
Przy tamtym porodzie było podobnie. Musiałąm wbić się przed jej wyjazdem na urlop i udało się. Ona ma na to swoje sposoby
A dziewczynki wszystkiego najlepszego dla wszystkich Waszych dzieci i dla Was też, bo przecież w każdym drzemie coś z dziecka;-)
Jak czytam o WAszych porządkach to słyszę jak łazienka woła posprzątaj mnie, tylko u mnie coraz gorzej ze słuchem. Może to też objaw ciąży:-)
A propo porodu zadzwoniłam wczoraj do położnej z którą rodziłąm Mikołaja i trochę mnie zmarwtiła, bo do końca roku wstrzymane są w szpitalu usługi ponadstandardowe - np. wynajęcie położnej i zeby z nią rodzić muszę wbić się w jej dyżur. Cholera jak ja to zrobię? Ale ona pocieszyła mnie, że damy radę i mamy się umówić po Bożym Ciele na rozmowę.
Przy tamtym porodzie było podobnie. Musiałąm wbić się przed jej wyjazdem na urlop i udało się. Ona ma na to swoje sposoby
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 736
Podziel się: