katjusza u mnie też humor do d..., sama nawet nie wiem czemu.Oczywiście dla robotników przyjść rano znaczy o 15, przynajmniej M już będzie, pomysłu na obiad nie mam, urwanie głowy z tym jedzeniem:-( Jeszcze wyładowałam swoją frustrację na Mamie i psie, on jak tylko widzi moją wściekłą minę to omija mnie szerokim łukiem, boje się, że będę taka dla dziecka:-(
mala.di, ściskam mocno!
doti, miałam Cię parę razy pytać, Ty będziesz miała chłopczyka czy dziewczynkę?, bo chyba coś mi umknęło, no ja też już ze 3 razy jadłam, ale słodyczy nie tykam, loda bym zjadła. Ciasto możesz zanieść sąsiadom, albo dla Twojego marnotrawnego Męża.
MieMie, ja nie słodzę i nie solę od lat więc dla mnie to w sumie chleb powszedni, ale w kurza mnie to, że muszę sobie odmawiać lodów, które uwielbiam, a jak zjem to od razu wyrzuty sumienia, że wysoki cukier zaszkodzi dziecku.
irisson, daj znać jak cukier, ja dziś pracuje nad paroma pismami, ja to dzień lenia ostatnio miałam codziennie.
mala.di, ściskam mocno!
doti, miałam Cię parę razy pytać, Ty będziesz miała chłopczyka czy dziewczynkę?, bo chyba coś mi umknęło, no ja też już ze 3 razy jadłam, ale słodyczy nie tykam, loda bym zjadła. Ciasto możesz zanieść sąsiadom, albo dla Twojego marnotrawnego Męża.
MieMie, ja nie słodzę i nie solę od lat więc dla mnie to w sumie chleb powszedni, ale w kurza mnie to, że muszę sobie odmawiać lodów, które uwielbiam, a jak zjem to od razu wyrzuty sumienia, że wysoki cukier zaszkodzi dziecku.
irisson, daj znać jak cukier, ja dziś pracuje nad paroma pismami, ja to dzień lenia ostatnio miałam codziennie.