Ale naprodukowałyście, zaledwie 10 h nie czytania i takie zaległości. Ja spędziłam dziś po lekarzu (gdzie swoje 2 h wysiedziałam) czas u rodziców. Mama zrobiła mi pierogi z truskawkami, byłyśmy u jednej cioci u drugiej. Najchętniej to zamieszkałabym z moimi rodzicami, bo z M się znów nie dogaduje, w sumie to jak rozmawiamy to krzyczymy na siebie. Nie wiem, nie poznaje go i wczoraj pierwszy raz od 9 lat nie złożył mi życzeń na imieniny, do lekarza też pierwszy raz poszłam z mamą, chciał iść ale mu nie pozwoliłam. Potem po mnie przyjechał do rodziców ale kontaktowaliśmy się przez moją M, tyle wiem, że był z Eddiem u psiego behawiorysty naszej dawnej trenerki, żeby Eda przygotować na dziecko, znaczy zasięgnąć wiadomości bo ona go dobrze zna, jego dziki temperament:-)
Tak jak opisałam na wątku lekarskim z Ulą wszytko ok, ale zwinęła się jak scyzoryk i mój gin twierdzi, że ma jeszcze 2 tyg potem już marne szanse, że się obróci, chodzi o budowę mojej macicy. Nie chce cesarki, nie boję się, bo już miałam operację ginekologiczną, wiem co to przygotowania do operacji, narkoza, cewniki, szwy, ból ale jak tak strasznie che SN, chce to przeżyć. No i może jak mój M znów będzie normalny to będzie ta 3, 4 dzieci o jakich marzyliśmy, a przy cesarkach wiadomo jakie ograniczenia, no i trzeba jakiś czas czekać z kolejnym dzieckiem. Przepraszam kochane, że Was nie doczytam, ale mam taki podły humor, idę spać, chociaż co to za sen, 5 razy na siku, 2 razy na lekarstwa i wiecznie pamiętać o lewym boku gdy wszytko Ci na tej stronie drętwieje.
Tak jak opisałam na wątku lekarskim z Ulą wszytko ok, ale zwinęła się jak scyzoryk i mój gin twierdzi, że ma jeszcze 2 tyg potem już marne szanse, że się obróci, chodzi o budowę mojej macicy. Nie chce cesarki, nie boję się, bo już miałam operację ginekologiczną, wiem co to przygotowania do operacji, narkoza, cewniki, szwy, ból ale jak tak strasznie che SN, chce to przeżyć. No i może jak mój M znów będzie normalny to będzie ta 3, 4 dzieci o jakich marzyliśmy, a przy cesarkach wiadomo jakie ograniczenia, no i trzeba jakiś czas czekać z kolejnym dzieckiem. Przepraszam kochane, że Was nie doczytam, ale mam taki podły humor, idę spać, chociaż co to za sen, 5 razy na siku, 2 razy na lekarstwa i wiecznie pamiętać o lewym boku gdy wszytko Ci na tej stronie drętwieje.