Mart81
Fanka BB :)
Ja dzisiaj została w domu, ledwo dycham. Pobudka o 4 i koniec spania, do tego ten upał. Też mam problemy z oddychaniem, duszno, gorąco, w każdej pozycji niewygodnie. Duży brzuch już mam.
Też miałam być na tym kursie dzisiaj w Warszawie, ale mam echo serca płodu na 17:45 i nie udało mi się przełożyć niestety na wcześniejszą godzinę. A to dla mnie jednak ważniejsze.
Summerbaby miałam przez kilka lat pralko-suszarkę. Niestety sprzęt do dupy. Po praniu było w urządzeniu tyle wilgoci, że wszystko się gotowało a nie suszyło. Po 2h wyjmowałam parzące ale nadal mokre. Można było awaryjnie coś wysuszyć, ale to maksymalnie 2-3 koszulki, albo jedno prześcieradło. Zatrzymując co jakiś czas i otwierając żeby wilgoć wyleciała. Beznadzieja. Teraz kupiliśmy nową pralkę, samą bez funkcji suszenia. Mam teraz duży dom więc mam gdzie wieszać pranie, ale znajdzie się też miejsce na suszarkę osobną. Tylko narazie brak funduszy i pilnej potrzeby w tym zakresie. Ale moja teściowa ma pralkę i suszarkę osobno - bajka. Przekłada cały wsad i za 40 minut wszystko suchutkie.
Też miałam być na tym kursie dzisiaj w Warszawie, ale mam echo serca płodu na 17:45 i nie udało mi się przełożyć niestety na wcześniejszą godzinę. A to dla mnie jednak ważniejsze.
Summerbaby miałam przez kilka lat pralko-suszarkę. Niestety sprzęt do dupy. Po praniu było w urządzeniu tyle wilgoci, że wszystko się gotowało a nie suszyło. Po 2h wyjmowałam parzące ale nadal mokre. Można było awaryjnie coś wysuszyć, ale to maksymalnie 2-3 koszulki, albo jedno prześcieradło. Zatrzymując co jakiś czas i otwierając żeby wilgoć wyleciała. Beznadzieja. Teraz kupiliśmy nową pralkę, samą bez funkcji suszenia. Mam teraz duży dom więc mam gdzie wieszać pranie, ale znajdzie się też miejsce na suszarkę osobną. Tylko narazie brak funduszy i pilnej potrzeby w tym zakresie. Ale moja teściowa ma pralkę i suszarkę osobno - bajka. Przekłada cały wsad i za 40 minut wszystko suchutkie.