reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

i najlepsza reklama ever!
[video=youtube_share;NB3NPNM4xgo]http://youtu.be/NB3NPNM4xgo[/video]

Jak już oglądniecie, to napiszcie, czy też Was rozczula? bo ja się rozklejam za każdym razem!
 
reklama
Tak, reklama bardzo fajna :-D z ciekawością się ogląda, zresztą ładny śpiew zawsze robi na mnie wrażenie :tak:

Skoro dzielimy się fajnymi linkami,to dla tych, które mają gorszy dzień mam rozbrajającego brzdąca, który nieźle wymiata :-) (chyba, że już to widziałyście):

Tańczące dziecko - YouTube
 
siedzę i jestem głodna- coś bym zjadła ale nie wiem co jakieś pomysły??. Jutro idę z rana na glukoze a popołudniu do fryzjera:-D
:-D
Asia ja wizyty mam juz co 2 tygodnie, mój gin to taki co dmucha bardzo na cięzarne. DObrze, że nie płace za wizyty bo finansowo bym padła
 
Asia ja ziemniaki jem codziennie, glukozę robię 28-29.05, mam zrobić przed wizytą, czyli przed 4.06, z Laurą jadłam wszystko i miałam glukozę w normie, ale wtedy na słodycze w ogóle mnie nie ciągnęło, no zobaczymy co mi wyjdzie na powtórce, jak będzie znowu zły, no to już faktycznie wprowadzę pełną dietę cukrzycową :tak:

Nataszka
super, że Oliś silny chłopak :tak:

a faktycznie u nas wczoraj byli znajomi, ksw oglądaliśmy, mąż przygotował jedzenie, sałatki, więc go nie ograniczałam w spożyciu %, hahah co niestety się na nim zemściło i biedaczek wymiotował.. ja 10tyg. wymiotowałam, więc zero współczucia :-D

coś mnie boli lewy bok pleców, pulsuje tak okresowo, spinając nogę, wzięłam 2 nospy i lepiej, ale boję się, że to właśnie nerki... no leże dzisiaj plackiem i korzystam że eMek się dzidzią zajmuje :tak:
 
Dziewczynki jakie tabletki do zmywarek polecacie? Właśnie zostały mi ostatnie 2 i musze kupić.
Tylko wiecie nie z tej najwyższej półki, bo u Nas często chodzi i te najdroższe nie przejdą finansowo na dłuższą mete...
 
Witam wieczornie. Mój M. pojechał na 18 pograć na orliku w piłkę ze znajomymi. A mnie w tym czasie odwiedzili znajomi bo wiedzieli że sama będę siedzieć w domu więc było mi bardzo miło. A przyjechali ze swoim 11 miesięcznym synkiem :-) Przy okazji tego że męża nie było w domu trochę się poużalałam na niego i jego podejście. Kolega próbował mnie uspokoić że faceci poprostu tak mają no i ja to w sumie rozumiem. Ale też mam nadzieję że jak będą się następnym razem widzieć to kolega coś mu tam zwróci uwagę na to jak ja to wszystko odbieram.

Teraz oglądam sobie Must be the music i czekam na M. Brzuch cały czas czuje jakiś taki ciężki ale skurcze jako takie mnie za często nie łapią. Mam nadzieję że jutro będzie lepszy dzień. Jak tak czytam co Wy w domu robicie, jak po zakupach chodzicie to strasznie Wam zazdroszczę. Ja czuję się taka bezużyteczna. No ale już Wam nie marudzę. Oby jutro był lepszy dzień. Do jutra kochane.
 
reklama
Marcia, głowa do góry. Może będzie dzień, że poczujesz się lepiej i czmychniesz gdzieś na zakupy. Ja też niestety średnio ruchliwa jestem. Miałam dziś wieczorem podjechać z M do H&M'u zobaczyć ubrania dla przyszłych mam, ale nie dałam rady. Nie miałam dziś sił. Brzuch jakiś taki właśnie bardziej napięty i niewspółpracujący. Przed kąpielą nawet jakieś rozwolnienie mnie złapało. Ale to chyba od ostatniego jedzenia - domowe, rodzinne obiadki są pyszne, ale na razie mi nie służą. Muszę jednak jeść bardziej lekko, bardziej gotowane i lekkostrawne. Dla własnego zdrowia i samopoczucia trzeba narzucić sobie porządną dietę bogatą w witaminy i nawet gotowane, a nie smażone mięso i tyle.

Też właśnie wpatruję się w Must be the music. Ale o 21:20 przełączam na jedynkę, bo jest świetna komedia "Oświadczyny po irlandzku". Polecam Sierpnióweczkom. Dobrego wieczorku :tak:
 
Do góry