reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

A ja jestem dzisiaj po lodzie (mój ulubiony, śmietankowy świderek) i przed ananasem :-). Haaa. A na chłodniejszą pogodę nie narzekam, nareszcie mogę funkcjonować jak człowiek. I w końcu chciało mi się na giełdę po jabłka jechać. Zrobiliśmy sobie pyszny naturalny soczek jabłkowy. Tak dla odmiany, zamiast pomarańczowych i grejpfrutowych które królowały ostatnio. Uwielbiam takie soki, szczególnie o tej cieplejszej porze roku. Oby taka temperatura była w przyszłym tygodniu. Jakoś muszę funkcjonować w pracy...
 
reklama
Ja to te 1 dniowe kupuje- marchewke albo jabłko z Aronią. Codziennie rano jeden dla mnie i 2 dla Młodego.
Kto mi pojedzie po Loda:-p:-p
 
natasszzka87, to nie lepiej samej robić? Szczególnie że codziennie pijecie. Tak jednorazowo, gdyby mi się nagle chciało, to też bym pewnie kupiła. Ale jak pijecie regularnie to szkoda kasy według mnie. Ja wolę sama świeżutki sobie zrobić. Kupić od rolnika jabłka, marchewkę i niech sokowirówka daje czadu :-).
 
Hej dziewczyny, dzis Moje dziecko obudziło mnie o 4.50 padam a dopiero 7:) Teraz bawi się zabawkami, ale zdrzemnąć się nie da. Na 8 do lekarza idziemy na kontrole i w środe do szpitala na wycięcie migdałków już się denerwuje, że mały pod narkozą będzie musiał być.
dzaga ja nie mam sokowirówki u siebie, u mamy zostawiłam swojego wielkiego grata przy przeprowadzce może polecisz jakąś małą i poręczną:tak:?

U Nas zimno ponuro brr tylko w łóżku cały dzień leżeć. Wczoraj z komunii przywieźli mi ciasta i torta idealnie do słabej kawy po lekarzu. a dziś na obiad chce mi się mielonych kotletów i buraczków mniam:tak:

Przypomniał mi się sen z nocy- już po raz 2 przyśniło mi się, że urodziłam chłopczyka- wcześniaka 1 kg miał w 32 tyg- tyle, że w tym śnie miał na imie Jaś, jakieś głupoty się śnią...
 
Ostatnia edycja:
cześć laseczki :) ja właśnie wcinam tosty:-) miałam zamiar dziś umyć okna i założyć siatki przeciw owadom ale nic z tego bo pada:no: i co tu dziś robić.... dopiero ok 14 mamy jechać wózki oglądać i na 16:30 do szkoły rodzenia dowiedzieć się co i jak. miłego dnia
 
Hej dziewczynki melduję się po długaśnym weekendzie :-D Żyję, czasem telepie i sił brak, ale daję radę. Mąż się mną opiekuje bardzo.
Kiepsko dziś spałam, może od 2 w nocy bo szybka akcja serca nie pozwalała zasnąć. O 7 pobudka. Byłam na pobraniu krwi, hormony, mam nadzieję, że już ok z tarczycą i nie będę musiała brać leków. Potem podjechaliśmy do mojej pracy po RMUA i zawieźć zwolnienie lekarskie. Teraz wcinam płatki z mlekiem i jogurt truskawkowy. W Łodzi pada i chłodno jest, ale to taki oddech po upałach.
Idę ponadrabiać wątki, wrzucę też brzucha :-D
Miłego dnia :-D
 
witajcie dziewczyny... wpadłam się przywitać po kolejnej długiej nieobecności i jedno co mi przychodzi na myśl do napisania to narzekanie... jaka jestem daremna itp... ale nie będę Was zanudzać :p
długi weekend był OK, 3 maja byliśmy na wyprawie w górach i wspinałam się łącznie 10 godzin... byłam bardzo zmęczona ale dałam radę i to było wspaniałe! poza tym dni uciekają mi jeden po drugim, nawet nie jestem w stanie przypomnieć sobie co po kolei robiłam przez ten cały tydzień... sajgon w domu nadal nie ogarnięty a ciągle mi bajzlu przybywa. ogarnęłam jedną szafę a to co z niej wygarnęłam zbędnego znów zalega po kątach... mojej komody na ciuchy nie używam bo ciuchy ciągle gdzieś indziej się poniewierają... beznadziejnie, prawda? :p chciałabym być innym człowiekiem niż jestem. Perfekcyjną Panią Domu. Ale nie umiem. Już 10 a ja nic nie zrobiłam poza śniadaniem dla mnie i Natalii. Przydałby mi się jakiś fajny psycholog żeby mi w głowie ponaprawiał.

A jaki mam brzuch!!! wczoraj mama dała mi dwie bluzki takie typu "ciążowe", właściwie to tuniki, takie marszczone z talią pod biustem, wyglądam w nich jak 9 miesiąc, słowo daję :) a że wszystkie spodnie mnie uwierają (mieszczę się ale mi niewygodnie) to postanowiłam nabyć sobie jeszcze takie tuniki, tylko może jakieś bardziej dopasowane a nie takie zwiewne, obfite i pomarszczone jak te od mamy, bo to w sumie fajny wynalazek, jakieś legginsy do tego i będzie mi super :) znalazłam też w szafie spodnie od dresu za kolano w których mało co chodziłam i okazało się że świetnie się w nich czuję, o tak - to mój styl zdecydowanie :)

a to część naszej ekipy w górach - ze mną pośrodku :) na fotce brakuje mojego męża i Natalii, za to jest psia rodzina - 4 staffiki - podstawa mojej hodowli :)
pozdrawiam!!! (i ponownie obiecuję częstsze odzywanie...)
dsc3115kopia.jpg
 
A ja sierota dzisiaj odkryłam ten wątek!!:rofl2: Chryste, jestem pierwszy dzien na zwolnieniu lekarskim... nie wiem co ze sobą robić, o 7 rano siadłam do służbowego maila i nadaję cały czas on-line. Byłam już z psem w lesie, zjadłam śniadanie, co dalej??? O 16 mam masaż - postanowiłam robić sobie taką przyjemność co poniedziałek, a co? w piątek idę na pedicure bo sama już nie dam rady zrobić. Nie wiem jak zagospodarować ten czas??? od 16 lat jestem aktywna zawodowo! w życiu byłam może na 3-4 zwolnieniach lekarskich, muszę coś wymyśleć... od środy zacznę szkołę rodzenia, zawsze to jakiś kolejny "obowiązek" do wpisania w kalendarz :-) pozdrawiam!
 
reklama
Olga cudnie wyglądasz ! :-)

Summerbaby zapraszam do mnie, moje dziecko znajdzie nam szybko zajęcie :tak:

kurcze czy to normalne, że po tej glukozie chce mi się słodkiego? :eek: ogólnie strasznie mi gorąco było po badaniu, chyba organizm spalał kalorie ;-) mam zdrowy bałagan w domu, ale chęci brak, czas na kawkę i allegro :-)
 
Do góry