k8libby - dzięki za radę, ale nie wierzę w takie różne przesądy ;P. Tak jak
asia.85 już wcześniej kupiłam mu zegarek na piątą rocznicę i póki co jakoś leci, teraz dostał lepszy, wypaśniejszy


)
milionka - o butach też myślałam, ale te to szybko pójdą w niepamięć, a zegarek pozostanie na dłużej, ten z przed pięciu lat jeszcze działa, więc miałam dylemat, ale nowy ma więcej funkcji, musimy tylko pasek dopasować.
Exotic87 - też na Twoim miejscu odłożyłabym kupno bliżej terminu, ale nic nie stoi na przeszkodzie się rozglądać i przymierzać

) W kwestii samopoczucia mam to samo, w co się nie ubiorę wydaje się okropnie nieatrakcyjna, ale trudno, teraz zdrowie dzidzia najważniejsze, a my weźmiemy się za siebie po porodzie
Mart81 - no to już dzidzia fajnie waży

)
carolyna_85 - fajna sukienka a Ty pięknie wyglądałaś
natasszzka87 - trzymam kciuki za dzisiejsze egzaminy &&&&
LeRemi - mam tak samo, w pracy więcej wypocznę, w domu się nie da, ciągle coś robię. Najgorzej jak się na chwilę położę to wyprostować się nie mogę, dosłownie masakra
Jestem godzinę po wypiciu 75g glukozy, jeszcze godzina i pójdę na drugie kłucie, muszę do 12stej wytrzymać na czczo

chyba sobie zrobię jakąś bułkę, żeby od razu po wyjściu z badania zjeść

. Rano jak wychodziłam jeszcze nie padało, ale na szczęście wzięłam parasolkę, bo na miejscu się okazało że muszę kupić tą glukozę. Najbliższa apteka zamknięta, ja pieszo, musiałam iść do kolejnej, okropnie się rozpadało, balerinki mi przemokły doszczętnie. Zadzwoniłam do TŻ żeby zanim pojedzie do pracy zawiózł mnie tam z powrotem, ach całe szczęście bo okropnie lało. Potem czekałam na pobieranie krwi, na zewnątrz dalej ulewa a ja na te dwie godziny musiałam wrócić do domu brr... stopki miałam przemoczone.
Kurcze właśnie musiałam sprzątać po psie bo się zesrał

( myślałam że bełtne po tej glukozie, tak mnie naciągało wrr....
Na szczęście się rozpogadza i słonko teraz wychodzi to tym razem nie zmoknę, chyba
Miłego dzionka mamuśki
