reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

No to u mnie juz po party, karola82 niespodzianka sie udala, synek zachwycony,ale pod koniec to juz bylo widac ze za duzo wrazen jak na jeden dzien. Dla mnie tez, juz tylko o wyrku mysle, nawet glupotek nie mam sil pisac. Danus poranne mdlosci ciazowe to chyba jakis mit, ja w pierwszej ciazy tylko wieczorem mialam, teraz narazie nie, porownujac do tej pierwszej to jeszcze wczesnie, wtedy zaczely mi sie pozniej. Ale to ponoc dobry objaw, bo oznacza ze poziom hormonow odpowiedzialnych za podtrzymanie ciazy jest na wysokim poziomie i tak dobrze. Tak samo z klociem jajnika zwlaszcza tego z ktorego byla owulka, niech naiwania ile wlezie (ja tak mam czesto) bo znaczy ze produkuje te hormony wlasnie. Ja po poprzedniej stracie teraz takich boli tylko wyczekuje:-D Wlasnie przed chwila mialam "serie"
Fladra z pytaniem o zwolnienie wyszlas w tym samym momencie co moja mama jak gadalysmy na skypie, o to samo mnie zapytala, bo przeciez po poronieniu jestem. Ale tu to nie PL, na zwolnienie bez powodu ne wysylaja, a ciaza to nie choroba, poronienie tez nie, zlaszcza ze u mnie nie sa znane przyczyny. W pirwszej ciazy piec dni przed porodem poszlam na macierzynski, wszystko cacy, a w drugiej 10 tydz i du...... a niby tak samo wszystko robilam. Nie ma reguly, po depresji znow jestem optymistka:-) A nie umiem jak mnie "nie nosi". O zesz ty, ale sie rozpisalam, a mialam isc spac po filmie na ktory mnie TZ naciagnal. Ech, zawsze tak gadam a potem neptyk. No dobra, Dreamgirl to ja jutro do cie skrobne z tymi danymi. Kropcia ja na takie pytania w koncu zaczelam niegrzecznie odpowiadac, mnie do szalu doprowadzaly. Teraz poki co wiedza tylko ci co musza. Dobra kobiyki trzymajcie sie, do juterka.
 
reklama
witam się wieczornie i nocnie ;-)

Pozdrawiam wszystkie nowe i stare sierpnióweczki !!!

Dzisiaj rano obudziłam się z choroba morską, co sięruszyłam to bylo mi coraz bardziej niedobrze, aż mi się zaczeło w głowie krecić z tego wszystkiego, ale jak mi się udało zmusic żeby coś zjesc to mi przeszło uff. Za to teraz wieczorem mam festiwal obżarstwa. A dzisiaj mialam juz kłlopoty z zapięciem ulubionych jeansów. Nie jest dobrze.

W poprzedniej ciąży bylam na L4 od 5 miesiaca, i bardzo żałuję że tak późno, i że tak się poświecałam dla firmy, bo na skutek tego potem mialam ciążę na podtrzymaniu - od siedzenia przy biurku, przezucania segregatorów i papierów, i duszenia brzucha przed kompem.
Jeśli możecie idxcie na L4 jak najwcześniej, żadna firma nie jest warta waszego poswięcenia, nikt tego nie doceni, a sobie i dziecku mozecie zaszkodzić. Nawet jesli wydaje wam się że macie super szefa itd. nie warto, dla szefa wazny jest interes firmy a nie wasz, reszta to ułuda.
Ja teraz zejdę z wychowawczego na L4, planuję od połowy stycznia, juz się zapisalam na następną wizyte do gin na 17 stycznia, mam tylko nadzieje że nie będzie wydziwial i mi da zwolnienie.

Buziaki :-)
 
annajak- a napisz mi jak to zrobisz że zejdziesz od razu z wych na L4 bo mam taka sama sytuację, jestem na wych i chciałabym jednak pieniadze dostawać, to mam napisać pismo do firmy że przerywam wych i tego samego dnia mogę przynieść L4?
 
hehe bobomama - to promiennie widzę rozpoczynasz dzień ;-)

witajcie marcia i anulka, fajnie, że dołączyłyście do nas! :-)

ja też chciałam napisać, że w sprawie tych ciążowych mdłości to nie należy przesadnie przywiązywać się do słowa "poranne" :-) mnie też najczęściej łapią wieczorem, i jak mi jest już bardzo źle to się tak właśnie pocieszam: DOBRZE, DOBRZE, NIECH MDLI - ZNACZY SIĘ HORMONY SZALEJĄ!

A co do tych suwaczków - to one się wielu z nas jeszcze kilka razy zmienią (tym, które liczą je wg usg a nie wg om) ;-)

co do pracy, to rozumię te z Was, które bardzo chcą pracować jak najdłużej, ja też jestem typ niespokojny a praca (którą lubię) daje mi satysfakcję, ale przy tym wszystkim popieram Aniejak - "żadna firma nie jest warta waszego poswięcenia, nikt tego nie doceni, a sobie i dziecku mozecie zaszkodzić. Nawet jesli wydaje wam się że macie super szefa itd. nie warto, dla szefa wazny jest interes firmy a nie wasz, reszta to ułuda" - niestety - taka jest rzeczywistość.

Błonka - gratulację dla bety!
Gosia - też myślę, że należy olać zdanie innych, przecież w ostatecznym rozrachunku to i tak Ty wygrywasz ;-)


A ja zaczynam odczuwać motyle w brzuchu przed jutrzejszą wizytą u gina, a tu dopiero na 20.15!!!
 
Ostatnia edycja:
witajcie :) allle nam sie swieta zapowiadaja cieple bez sniegu... eh macie juz prezenty pod choinke?? ja kupilam drobiazgi same.. niestety krucho w tym roku... kosmetyki wybralam w tym roku na prezenty bo nie mialam kompletnie pomyslu przez te moje stresy z brzuszkiem..
 
Ja pracuję w pokoju, gdzie są 4 komputery, 3 drukarki i ksero, wiec pomijając te wszystkie promieniowania, dochodzi uciskanie brzucha własnie, jak zauważyła annajak, do tego dochodzi kontakt z ludźmi chorymi bądxz z innymi udziwnieniami, stres no i paliwo oczywiście...ciężko mi znaleźć jakiś plus pozostania w pracy;/


z prezentami cięzko, kasa jako taka by się znalazła, ale pomysłów brak...jakoś vena mnie opuściła ;-)
 
fladra ja musialam od razu zrezygnowac z pracy z polecenia lekarza, praca i fizyczna i taka siedzaca... pracowalam w takiej bawilandi dla dzieci, jak to prywatna placowka caly plac zabaw musialam ja sprzatac, wspinac sie po drabinkach, nosic wiadro z woda, nurkowac w pilkach zeby ogarnac podloge z aseniku... itp... no i jak to lekarka powiedziala dzieci przebywaja w skupiskach chorob i bakteri, szkola, przedszkole a tego teraz nie potrzebujemy....
 
Ja mam pracę biurową-jestem księgową, co prawda posiadam pokój tylko dla siebie ale praca jest non stop przy komputerze, siedząca no i sporo stresów. Dłużej niż do końca 5 miesiąca nie będę pracować. Zdrowie dziecka najważniejsze a i moje też bo jak mi źle to i jemu a na razie to chodzę przemęczona, co to będzie jak nam urosną brzuszki.
Co do prezentów to jestem na półmetku, został mi tylko dla mamy ale kompletnie brak mi pomysłów.
Zazdroszczę Wam dziewczyny serduszek maluszków, my mamy wizytę dopiero za tydzień.
 
reklama
Marcia331 witaj wśrdód nas i gratulacje serdeczne zwłaszcza, że to 16 cykli :szok: Wyobrażam sobie jak sie cieszysz i fajnie, że Was procedura "zapładniania" ominie. Ja tez mam wizytę "dopiero" 22.12;-)
Leila przekichane z tą naszą służbą zdrowia. Normalnie krew człowieka zalewa :wściekła/y:. Jak masz kasę to jasne, że idź prywatnie
Błonka:-):-):-) tak się cieszę z tych wiadomości. Pewnie byłaś na tej wizycie o 2 dni za wcześnie a może lekarka nie ma specjalności w czytaniu usg. Jessssu mi taka jedna robiła usg przed porodem w szpitalu. Mówi ooo to łożysko wygląda jeszcze ok (w sensie, że nie jest jeszcze stare ) na co inny lekarz nie nie to jest główka :szok:
Flądra ja ci już pisałam. Nie ma kruczków ja mam tez umowę na czas niekoreślony i 22.12 proszę o l4.
Roszpunka dobrą decyzję podjeliście. Są ważniejsze rzeczy niż praca. Poradzicie sobie:tak:
gossia84 nie martwić się tu tylko cieszyć. A to co maja inni do powiedzenia niech se wsadzą (wiesz gdzie) my tu bardzo popieramy Cię w Twojej decyzji:tak:
anulka_poland gratuluję, witaj
ilovesummer cieszę się, że mogłam pomóc
kate212 nie martw się na zapas. Na tym etapie wszystko jest możliwe
Danuś a rzygasz czy tylko cię mdli??
LaRemi Super, że przyjęcie się udało. Ja też mam straszne mdłości wieczorem właśnie, Oszczędzaj się
Annajak choroba morska :-D:-D:-D dobre określenie. Mam takie samo podejście do szefa i l4;-)
bobomama24 trzymaj się


Dziewczyny ja w poprzedniej cięży w 8 miesiącu latałam jeszcze po budowie i mierzyłam balkony bez balustrad jeszcze w blokach. Nigdy więcej, nie ma mowy. Normalnie tez siedzę przy kompie 8 godzin ale na budowy tez trzeba jeździć do tego stres po kontaktach z durnymi inwestorami odpuszczam sobie.

Prezentów jeszcze nie mam. Czuję, że będzie masakra i w wigilię będe kupowała nawet nie wiem co
 
Ostatnia edycja:
Do góry