LeRemi
Fanka BB :)
No to u mnie juz po party, karola82 niespodzianka sie udala, synek zachwycony,ale pod koniec to juz bylo widac ze za duzo wrazen jak na jeden dzien. Dla mnie tez, juz tylko o wyrku mysle, nawet glupotek nie mam sil pisac. Danus poranne mdlosci ciazowe to chyba jakis mit, ja w pierwszej ciazy tylko wieczorem mialam, teraz narazie nie, porownujac do tej pierwszej to jeszcze wczesnie, wtedy zaczely mi sie pozniej. Ale to ponoc dobry objaw, bo oznacza ze poziom hormonow odpowiedzialnych za podtrzymanie ciazy jest na wysokim poziomie i tak dobrze. Tak samo z klociem jajnika zwlaszcza tego z ktorego byla owulka, niech naiwania ile wlezie (ja tak mam czesto) bo znaczy ze produkuje te hormony wlasnie. Ja po poprzedniej stracie teraz takich boli tylko wyczekuje Wlasnie przed chwila mialam "serie"
Fladra z pytaniem o zwolnienie wyszlas w tym samym momencie co moja mama jak gadalysmy na skypie, o to samo mnie zapytala, bo przeciez po poronieniu jestem. Ale tu to nie PL, na zwolnienie bez powodu ne wysylaja, a ciaza to nie choroba, poronienie tez nie, zlaszcza ze u mnie nie sa znane przyczyny. W pirwszej ciazy piec dni przed porodem poszlam na macierzynski, wszystko cacy, a w drugiej 10 tydz i du...... a niby tak samo wszystko robilam. Nie ma reguly, po depresji znow jestem optymistka:-) A nie umiem jak mnie "nie nosi". O zesz ty, ale sie rozpisalam, a mialam isc spac po filmie na ktory mnie TZ naciagnal. Ech, zawsze tak gadam a potem neptyk. No dobra, Dreamgirl to ja jutro do cie skrobne z tymi danymi. Kropcia ja na takie pytania w koncu zaczelam niegrzecznie odpowiadac, mnie do szalu doprowadzaly. Teraz poki co wiedza tylko ci co musza. Dobra kobiyki trzymajcie sie, do juterka.
Fladra z pytaniem o zwolnienie wyszlas w tym samym momencie co moja mama jak gadalysmy na skypie, o to samo mnie zapytala, bo przeciez po poronieniu jestem. Ale tu to nie PL, na zwolnienie bez powodu ne wysylaja, a ciaza to nie choroba, poronienie tez nie, zlaszcza ze u mnie nie sa znane przyczyny. W pirwszej ciazy piec dni przed porodem poszlam na macierzynski, wszystko cacy, a w drugiej 10 tydz i du...... a niby tak samo wszystko robilam. Nie ma reguly, po depresji znow jestem optymistka:-) A nie umiem jak mnie "nie nosi". O zesz ty, ale sie rozpisalam, a mialam isc spac po filmie na ktory mnie TZ naciagnal. Ech, zawsze tak gadam a potem neptyk. No dobra, Dreamgirl to ja jutro do cie skrobne z tymi danymi. Kropcia ja na takie pytania w koncu zaczelam niegrzecznie odpowiadac, mnie do szalu doprowadzaly. Teraz poki co wiedza tylko ci co musza. Dobra kobiyki trzymajcie sie, do juterka.