reklama
M
milionka
Gość
katjusza77 – ekstra . Tego mi było trzeba po dniu w pracy z przykrą dla mnie wiadomością. Kawał nie załatwia sprawy, ale zawsze to coś ;-).
Malinkaizi – ja będę miała na pewno chłopaka, ale może jakiś mało męski będzie? Bo z testu wyszło że chłopak tylko na 41%. Fakt, że nie zastanawiałam się jakoś szczególnie nad niektórymi odpowiedziami… Ale ogólnie – fajnie znać różne objawy dziewczynek i chłopców.
Malinkaizi – ja będę miała na pewno chłopaka, ale może jakiś mało męski będzie? Bo z testu wyszło że chłopak tylko na 41%. Fakt, że nie zastanawiałam się jakoś szczególnie nad niektórymi odpowiedziami… Ale ogólnie – fajnie znać różne objawy dziewczynek i chłopców.
natasszzka87
Fanka BB :)
Moja droga u nas to też się często zdarza NIE LUBIE, bunt jakiś chyba czy coś. to co lubiał teraz jest bee a jak ja jem to on też chce. My przeczekujemy, jak zgłodnieje zje.... NIE LUBIE! Ziemniaki duszone ostatnio jadl bo to niezmienie kocha i kurczaka zwijanego, ponad polowe wsunal kiedy zobaczyl kawalek cebulki z tego kurczaka "nie bede jadl bo nie lubie cebuli" kiedy juz polowe zjadl i bylo dobre!!! Surowki do obiadu nie, bo oczywiscie nie lubi, wiec juz w akcie desperacji proponuje mu buraczki bo uwielbia "NIE CHCE buraczki, nie lubie!!!" ale jak zobaczyl co mam w sloiczku to TAK TAK on przeciez lubi Dzis oczywiscie zupa tez nie, choc zawsze jadl, no to nie, odstawilam mowiac ze jak zglodnieje to ma przyjsc i zjesc. Za minutke przylazi czy moze dostac cos, pytam "zupke?" "nie, cos w szafce dobrego?", czyli slodycz jakis. Normalnie wylecial z kuchni do pokoju z hukiem Nie rusza mnie to, bo co innego jak nie je z braku apetytu, bo chory. Ale on po kilku minutach przylazi i bezczelnie pyta o cos dobrego w sensie slodkiego A to co do tej pory zawsze jadl ze smakiem to teraz NIE LUBI, nawet owoce!!! I tak juz od ponad 2 tyg wydziwia. Siedzi wlasnie obok i slysze jak mu w brzuchu burczy i mam ochote go przez kolano przelozyc Chyba pojde na gore poduszkami porzucac...
Wiem, jak to jest gdy człowiek się denerwuje ale się nie zagłodzi
k8libby musisz swojemu przetłumaczyć, że przytulanki dobrze robią))
malinka test śmieszny u mnie wyszło 41% chłopak 59% dziewuszka- a u mnie dziurka
Dziewczyny a co się dzieje z Nina? Bo jakos się nie udziela ostatnio..
Ostatnia edycja:
bejbi
Fanka BB :)
u nas sexu długo nie było i chyba nie będzie, bo maż zaczął brać jakieś leki na lęki, po których nie może dojść, a czuje, że ma strętwiałego
:-)
zresztą to moja wina z wyłączeniem seksu i jego leczeniem, stwierdziłam na to wszystko, że może na jakiś czas wstrzemięźliwości dokonami wierności a dostaniemy łaskę zdrowia dla naszej rodziny
dziś miałam pobranie na wzw.C na Biegańskiego, ale trzeba czekać do 30 kwietnia na wyniki, w między czasie wykryli mi na usg brzucha, że mam na wątrobie 2 naczyniaki, m. in. dlatego mnie tak po jedzeniu kłuje w prawym boku pod żebrami, naszczęście lekarka mnie pocieszyła, że z tym się normalnie żyje, że to bardziej taka uroda
zuzia tak się cieszę, że będzie dziewczynka!!!wkońcu się doczekasz;a namalowałaś tego aniołka zdolniacho?
długo nie mogłam Was doczytać, po tej przerwie z badaniami; zrobiłam ankietę, upiekłam bananowca, zakalec mi trochę wyszedł, ale zniknął z formy w ciągu 10min., na święta go upiekę, bo robisię szybko i smakuje jak kajmak, bo b. słodki
smutno mi z powodu pieska, znam tą niemoc, bezdandność, mój ukochany Reksio zasnął mi na ręcach, przechodzień go kopnął wprost pod koła, gdybym znała technikę reanimacji psa, napewno uratowałabym mu życie, teraz ją znam, ale jest za późno
za to teraz mam dużą rodzinę i ona jest wszystkim tym co piękne, moim Reksiem, Korą, babcią Walą, która umarła przed 90, P. Majchrzak od nauki czytania i wpaniałymi chwilami, które rosną w moim sercu i dają mi poczucie sensu istnienia
umyłam okna, ale chata czeka na jutro do sprzątania, no jak jutro nie posprzątam to będę okropnym leniem, a nim jestem
Spokojnej nocy
:-)
zresztą to moja wina z wyłączeniem seksu i jego leczeniem, stwierdziłam na to wszystko, że może na jakiś czas wstrzemięźliwości dokonami wierności a dostaniemy łaskę zdrowia dla naszej rodziny
dziś miałam pobranie na wzw.C na Biegańskiego, ale trzeba czekać do 30 kwietnia na wyniki, w między czasie wykryli mi na usg brzucha, że mam na wątrobie 2 naczyniaki, m. in. dlatego mnie tak po jedzeniu kłuje w prawym boku pod żebrami, naszczęście lekarka mnie pocieszyła, że z tym się normalnie żyje, że to bardziej taka uroda
zuzia tak się cieszę, że będzie dziewczynka!!!wkońcu się doczekasz;a namalowałaś tego aniołka zdolniacho?
długo nie mogłam Was doczytać, po tej przerwie z badaniami; zrobiłam ankietę, upiekłam bananowca, zakalec mi trochę wyszedł, ale zniknął z formy w ciągu 10min., na święta go upiekę, bo robisię szybko i smakuje jak kajmak, bo b. słodki
smutno mi z powodu pieska, znam tą niemoc, bezdandność, mój ukochany Reksio zasnął mi na ręcach, przechodzień go kopnął wprost pod koła, gdybym znała technikę reanimacji psa, napewno uratowałabym mu życie, teraz ją znam, ale jest za późno
za to teraz mam dużą rodzinę i ona jest wszystkim tym co piękne, moim Reksiem, Korą, babcią Walą, która umarła przed 90, P. Majchrzak od nauki czytania i wpaniałymi chwilami, które rosną w moim sercu i dają mi poczucie sensu istnienia
umyłam okna, ale chata czeka na jutro do sprzątania, no jak jutro nie posprzątam to będę okropnym leniem, a nim jestem
Spokojnej nocy
LeRemi
Fanka BB :)
Dzieki dziewczyny za porady.Ja wlasnie z zalozenia wychodze, ze sie nie zaglodzi, a jak zglodnieje to zje. I nie ruszaja mnie fochy,ale to NIE LUBIE jak wiem ze lubi! Skad i po co mu sie to wzielo? A i to ze u opiekunki je bez gadania,nawet moje obiady, a w domu wymyslanie! I tak juz ponad 2tyg. Ale o "dobrego cos" chodzi i jeczy. To najbardziej mnie mierzi,bo ile mozna? Wiem,wiem, do usr...ej smierci czasem No ale takie bunty chyba same mijaja co?
kruszki
Fanka BB :)
no Kochana ja mam tak samo z moja corka, odbija palemka chyba czasami, i te same akcje z cebula, ale jak kilka lat temu podalam onion rings to zjadla i sie zachwycala hahahaHehe Kruszki faceci to jedna rasa i juz. Jak ja bym miala zostawic przygotowania do wyjazdu mojemu, to bysmy w domu zostali:-)
(...)Dziewczyny a ja zaczynam miec powoli dosc mojego smarkatego, ze mu chyba w koncu soc zrobie Od jakichs 2,5 tyg on NIC nie lubi Zadne owoce, obiady, kanapeczki... NIE LUBIE!...
no dobra dziewczynki, wlasnie porzadkuje kompa, rano juz M. zabiera i odda koledze
takze ja sie z Wami zegnam do czasu az dotrzemy do Polski, czyli przypuszczalnie do czwartku wieczorem nie obiecuje, ze odezwe sie od razu, ale jak sie ogarne to na pewno
jutro dlugi dzien, rano do poloznej na 10.00, potem zakupy, potem ostatnie sprzatanie w domku i do pracy i po pracy szybko do domku, kapiel i w droge
caluje Was wszystkie i uwazajcie na siebie Kochane! buziaki
hej dziewczynki.Widze ze dzis na razie tutaj pustki.Ja juz od kilku dni ,,na starych smieciach"ale nie mam czasu pisac,nadrabiam zalegle opisy a wieczorem juz nie moge patrzec na laptop.Oczywiscie nie dam rady was nadrobic.U mnie sloneczko wyszlo z czego sie bardzo ciesze bo rano deszcz padal.Jak przygotowania swiateczne?U mnie w proszku.Nawet nie mam zrobionej listy zakupowej.Moze dzis obmysle co bede piekla jakie salatki itp.Pasowalo by upiec Luizce tort bo 12 konczy 2 latka ale chyba tylko swieczki wsadze w ktores ciasto ,zeby sobie zdmuchnela,bo nie ma kogo zaprosic.Tzn zaprosilabym z mojej strony to tesciowie beda psioczyc ze ich nie zaprosilam .A jak mam ich zaprosic skoro mnie nie znaja?Znow powiedza ze na pieniadze ich zaprosilam ,bo tak bylo na chrzcinach.Ja nie prosilam zeby cokolwiek dawali ,to byla ich wola wiec nie powinny wypominac.No wiec jest tak nie wiadomo jak i przez to dziecko nie mialo jeszcze urodzin:-(chrzciny byly tez byle jakie a teraz to nie mam glowy jak to bedzie.Chyba tylko w kosciele ochrzcze i bedzie spokoj.
Le Remi tez tak mam z Luizka. Mowie jej ze dostanie cos slodkiego jak ladnie zje to co naszykowalam .Zjada ale musze sie nagimnastykowac,wymyslac rozne zabawy i rozsmieszac ja, wtedy nie wiadomo kiedy znika jedzenie.Po jedzeniu juz nie ma ochoty na slodkie.Z jednego sie ciesze,z tego ze na mleku zaczela jesc kaszki,makaron itp.Wczesniej nie chciala nawet spojrzec na mleko a mi to spedzalo sen z powiek .Bo zero wapna w jakiekolwiek postaci a zeby i kosci rosna .
Kruszki ale ci fajnie.Ja chyba mam zatoki bo ciagle zatkany nochal,juz od 2 tyg i mam wrazenie cisnienia w glowie.Musze sobie sinupret kupic ,moze to mi w koncu pomoze ,bo juz 2 tyg tak sie mecze i poprawy nie ma.
Olga mam nadzieje ze dzis juz wszysko u ciebie ok.Ze Natalka zdrowa wreszcie i ze mezowi fochy przeszly.Jak twoj post czytalam to dokladnie mialam to samo wtedy.Mowil ze ja nie taka ,ze meczy sie itp.Co z tymi chlopami sie dzieje,o co im tak naprawde chodzi,jak ich zrozumiec....Nie wiem.Pewnie jak maja jakis problem i to sie na nas wyzywaja.Teraz u nas jest na razie ok,nawet mowi ze kocha i badz tu madry.A ja wczoraj sie nadreptalam przy garach bo gosci mialam a dzis do kitu sie czuje.A ...i ,,gosc" mi oznajmil ze mam wielki ,zwisajacy brzuch i dodal...a co dalej bedzie jak juz jest taki?No rzeczywiscie,Luizke z takim brzuchem szlam rodzic a teraz ....no coz .Po Luizce zostal duzy,to teraz jest mega duzy i juz od dawna nie bardzo moge sie schylac:-(
Zuzia gratuluje wytesknionej,wymarzonej dziewczynkiCiesze sie bardzo. A ja nadal nie wiem czy bedzie ta dziewczynka ,czy tez urosl jej ogonekAle fajna sukieneczke i bodziaki kupilam bo nie moglam sie oprzec .Najwyzej podaruje kolezance ktora niedawno
urodzila.
Kruszki,szrokiej drogi ;-)
Le Remi tez tak mam z Luizka. Mowie jej ze dostanie cos slodkiego jak ladnie zje to co naszykowalam .Zjada ale musze sie nagimnastykowac,wymyslac rozne zabawy i rozsmieszac ja, wtedy nie wiadomo kiedy znika jedzenie.Po jedzeniu juz nie ma ochoty na slodkie.Z jednego sie ciesze,z tego ze na mleku zaczela jesc kaszki,makaron itp.Wczesniej nie chciala nawet spojrzec na mleko a mi to spedzalo sen z powiek .Bo zero wapna w jakiekolwiek postaci a zeby i kosci rosna .
Kruszki ale ci fajnie.Ja chyba mam zatoki bo ciagle zatkany nochal,juz od 2 tyg i mam wrazenie cisnienia w glowie.Musze sobie sinupret kupic ,moze to mi w koncu pomoze ,bo juz 2 tyg tak sie mecze i poprawy nie ma.
Olga mam nadzieje ze dzis juz wszysko u ciebie ok.Ze Natalka zdrowa wreszcie i ze mezowi fochy przeszly.Jak twoj post czytalam to dokladnie mialam to samo wtedy.Mowil ze ja nie taka ,ze meczy sie itp.Co z tymi chlopami sie dzieje,o co im tak naprawde chodzi,jak ich zrozumiec....Nie wiem.Pewnie jak maja jakis problem i to sie na nas wyzywaja.Teraz u nas jest na razie ok,nawet mowi ze kocha i badz tu madry.A ja wczoraj sie nadreptalam przy garach bo gosci mialam a dzis do kitu sie czuje.A ...i ,,gosc" mi oznajmil ze mam wielki ,zwisajacy brzuch i dodal...a co dalej bedzie jak juz jest taki?No rzeczywiscie,Luizke z takim brzuchem szlam rodzic a teraz ....no coz .Po Luizce zostal duzy,to teraz jest mega duzy i juz od dawna nie bardzo moge sie schylac:-(
Zuzia gratuluje wytesknionej,wymarzonej dziewczynkiCiesze sie bardzo. A ja nadal nie wiem czy bedzie ta dziewczynka ,czy tez urosl jej ogonekAle fajna sukieneczke i bodziaki kupilam bo nie moglam sie oprzec .Najwyzej podaruje kolezance ktora niedawno
urodzila.
Kruszki,szrokiej drogi ;-)
dorotak
Fanka BB :)
Malinkaizi - czekamy na wieści z dzisiejszej wizyty
też z ciekawości zrobiłam ten test, ale bez przekonania, bo na większość pytań obie odpowiedzi byłyby ok, z igłą strzelałam ;P i wynik wyszedł ze wskazaniem na dziewczynkę, ale nie wierze w takie testy, za tydzień w czwartek może dzidzi ujawni swoją pleć, choć mi to w zupełności obojętne, jedynie to że moglibyśmy się konkretniej przymierzyć do imienia.
LeRemi - u mnie często dzieci z takimi hasłami wyskakują dzieciaki, ale ja się nie daję, nie chcesz to nie jedz, a o słodyczach nie ma mowy dopóki nie zjedzą pełnowartościowego posiłku, słodycze na deser. Nie zrezygnowałam z używania cebuli itp jedynie może trochę delikatniejsze dania robię, nie lubię jak wydziwiają, nauczyły się nawet jeść pizze z oliwkami, a wcześniej zdejmowały, ale my (ostatni ciocia w soboty im dogadza) na pizze dajemy wszystko więc chcąc nie chcąc się przyzwyczaiły, no czasem Wiktor zdejmuje pieczarki.
Ola znów z zupy wyjmuje marchewki, selera, pietruszkę, ale za sałatkę jarzynową to by w ogień wskoczyły, jedzą aż im się uszy trzęsą.
LeRemi wiem że to wkurzające, ale się nie łam, zgłodnieje to przyjdzie i zje, zawsze możesz mu dać jakiś wybór, ale z tego co ty mu zaproponujesz
milionka - ten x-lander to Twój zakup? ładny )
bejbi - zazdroszczę umytych okienek
kruszki - no to udanego dzionka, dużo pracy jeszcze przed wyjazdem, szerokiej drogi, będziemy czekały na wieści
doti12 - Luizki urodzinki po-świętujcie we własnym gronie, na pewno dziecko się ucieszy ze świeczki czy to na torcie czy jakimś cieście, kupcie szampana bezalkoholowego i razem z mężem zaśpiewacie jej sto lat, póki co wasze grono jej wystarczy i będzie szczęśliwa, bo jak będzie starsza to sobie koleżanki zaprosi )
U mnie też kiepsko z tymi przygotowaniami świątecznymi, dobrze że choć piątek mam wolny. Listę zakupów może dziś w wolnej chwili w pracy sporządzę, ale do końca nie wiem co mi trzeba . Na pewno jeden placek i może jakieś ciasteczka dla dzieci, sałatka jarzynowa i myślę nad drugą ale nie wiem jaką, o ile zrobię, bo kto to wszystko zje.
Wczoraj nie umyłam żadnego okna, ale udało mi się wyspowiadać ) i już spokój, jeszcze moje kochanie muszę wysłać do kościoła. Zabrałam się ostro za moje zaparcia, bo ostatni tydzień był okropny, tak mnie przystawiło, że masakra. Drugi dzień z rana siemię lniane z mleczkiem, butlę wody zabrałam do pracy, mniej kromek, a jeśli to z ciemnego pieczywa, do tego 1 pomidorka i obraną marchewkę do pochrupania, jakiś jogurcik. Ze słodyczy to pozwalam sobie tylko na śmietankowego loda bez polewy czekoladowej, ale w święta i tak się pewnie objem buuu...
O kurcze zapomniałam że miałam wczoraj odebrać z apteki te czopki eva qu, o których któraś pisała, to taka ostatnia deska ratunku, żeby mnie trochę "przetkało" ;P ale tylko raz, bo chcę żeby to jelita jednak same popracowały i dietą chcę to wyregulować, na tyle ile się da!
Pewnie tak przed i w trakcie świat będzie tu raczej spokojniej, jedyny plus to to że nie będzie trzeba dużo nadrabiać
też z ciekawości zrobiłam ten test, ale bez przekonania, bo na większość pytań obie odpowiedzi byłyby ok, z igłą strzelałam ;P i wynik wyszedł ze wskazaniem na dziewczynkę, ale nie wierze w takie testy, za tydzień w czwartek może dzidzi ujawni swoją pleć, choć mi to w zupełności obojętne, jedynie to że moglibyśmy się konkretniej przymierzyć do imienia.
LeRemi - u mnie często dzieci z takimi hasłami wyskakują dzieciaki, ale ja się nie daję, nie chcesz to nie jedz, a o słodyczach nie ma mowy dopóki nie zjedzą pełnowartościowego posiłku, słodycze na deser. Nie zrezygnowałam z używania cebuli itp jedynie może trochę delikatniejsze dania robię, nie lubię jak wydziwiają, nauczyły się nawet jeść pizze z oliwkami, a wcześniej zdejmowały, ale my (ostatni ciocia w soboty im dogadza) na pizze dajemy wszystko więc chcąc nie chcąc się przyzwyczaiły, no czasem Wiktor zdejmuje pieczarki.
Ola znów z zupy wyjmuje marchewki, selera, pietruszkę, ale za sałatkę jarzynową to by w ogień wskoczyły, jedzą aż im się uszy trzęsą.
LeRemi wiem że to wkurzające, ale się nie łam, zgłodnieje to przyjdzie i zje, zawsze możesz mu dać jakiś wybór, ale z tego co ty mu zaproponujesz
milionka - ten x-lander to Twój zakup? ładny )
bejbi - zazdroszczę umytych okienek
kruszki - no to udanego dzionka, dużo pracy jeszcze przed wyjazdem, szerokiej drogi, będziemy czekały na wieści
doti12 - Luizki urodzinki po-świętujcie we własnym gronie, na pewno dziecko się ucieszy ze świeczki czy to na torcie czy jakimś cieście, kupcie szampana bezalkoholowego i razem z mężem zaśpiewacie jej sto lat, póki co wasze grono jej wystarczy i będzie szczęśliwa, bo jak będzie starsza to sobie koleżanki zaprosi )
U mnie też kiepsko z tymi przygotowaniami świątecznymi, dobrze że choć piątek mam wolny. Listę zakupów może dziś w wolnej chwili w pracy sporządzę, ale do końca nie wiem co mi trzeba . Na pewno jeden placek i może jakieś ciasteczka dla dzieci, sałatka jarzynowa i myślę nad drugą ale nie wiem jaką, o ile zrobię, bo kto to wszystko zje.
Wczoraj nie umyłam żadnego okna, ale udało mi się wyspowiadać ) i już spokój, jeszcze moje kochanie muszę wysłać do kościoła. Zabrałam się ostro za moje zaparcia, bo ostatni tydzień był okropny, tak mnie przystawiło, że masakra. Drugi dzień z rana siemię lniane z mleczkiem, butlę wody zabrałam do pracy, mniej kromek, a jeśli to z ciemnego pieczywa, do tego 1 pomidorka i obraną marchewkę do pochrupania, jakiś jogurcik. Ze słodyczy to pozwalam sobie tylko na śmietankowego loda bez polewy czekoladowej, ale w święta i tak się pewnie objem buuu...
O kurcze zapomniałam że miałam wczoraj odebrać z apteki te czopki eva qu, o których któraś pisała, to taka ostatnia deska ratunku, żeby mnie trochę "przetkało" ;P ale tylko raz, bo chcę żeby to jelita jednak same popracowały i dietą chcę to wyregulować, na tyle ile się da!
Pewnie tak przed i w trakcie świat będzie tu raczej spokojniej, jedyny plus to to że nie będzie trzeba dużo nadrabiać
reklama
natasszzka87
Fanka BB :)
Hello Ladys) Ja dziś w genialnym humorze chociaż leje,zmino i nic się niechce. Rano byłam w laboratorium zrobic wyniki bo w piątek wizyte mam. Teraz pije herbate zjadłam babke cytrynową mmm pyszną i zabieram się dalej za pisanie pracy. Dziś na obiad mam rybę z surówką z kapusty kiszonej i rosół.
kruszki bepziecznej i szcześliwej podróży trzymaj sie zdrowo:-)
doti dla 2 latki nie ma różnicy czy będzie tort czy ciasto ważne są i tak świeczki i ich zdmuchiwanie z rodzicami:-) uważam podobnie jak dortak imprezy dla takich maluchów są zbędne. Ważniejsza jest wasza obecnosc i uśmiech:-)
bejbi wiec życzyc Tobie trzeba zdrówka- jeśli lekarz powiedział że to nie groźne to najważniejsze
Miłego dnia
kruszki bepziecznej i szcześliwej podróży trzymaj sie zdrowo:-)
doti dla 2 latki nie ma różnicy czy będzie tort czy ciasto ważne są i tak świeczki i ich zdmuchiwanie z rodzicami:-) uważam podobnie jak dortak imprezy dla takich maluchów są zbędne. Ważniejsza jest wasza obecnosc i uśmiech:-)
bejbi wiec życzyc Tobie trzeba zdrówka- jeśli lekarz powiedział że to nie groźne to najważniejsze
Miłego dnia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 763
Podziel się: