Cześć dziewczynki, dziś znów piękna pogoda a ja nie mam na nic siły. Po 3 dawce feneterolu pojawiły się skutku uboczne, charakterystyczny kaszel, drżenie rąk, kołatanie serca:-( Mam nadzieje, że mój organizm się przyzwyczai, ale przynajmniej macica wreszcie miękka, jednak przy nie do końca idealnym kształcie mojej macicy to się może zdarzać. Boje się wielu rzeczy, tyle tych leków, ale zniosę wszystko byle z dzieckiem było dobrze, tylko ja nawet za bardzo jesc sobie nie mogę isc zrobić..., dobrze, że mam najlepsza mamę na świecie i mąż wykazuje poprawę:-)
Dlatego dziewczynki nie przejmujecie się jak nie macie powodu, jak macie siłe, apetyt, wszytko z dzidzią dobrze, nie musicie brać leków, bo to bardzo ważne.
RatinaZ, no i dobrze postaw na swoim, ja nic prawie w domu nie robię bo nie mogę. Bardzo chciałam mojej mamie upiec tort na urodziny bo ona tyle dla mnie robi, jest moja najlepszą przyjaciółką, ale z z tymi drżącymi rekami nie dam rady:-(
Marcia wiem, że ciężko wytrzymać tyle h, ale masz przynajmniej internet:-) słuchaj o szczepieniach, bo ja będę miała o tym za jakiś czas dyskusję z moja teściową pediatrą. Ja uważam, że na niektóre rzeczy trzeba szczepić. Pamiętajmy, ze przed erą szczepień na niektóre choroby się umierało. Nie ma co demonizować skutków ubocznych, bo one przy zwykłym borowaniu zęba mogą być, a z niektórymi warto poczekać, wstrzymać się. W każdym razie każda decyzja jest trudna i bardzo dla matki stresująca, szczególnie dziś kiedy jest internet. Ja zawsze czytam literaturę naukową najlepiej po angielsku, najnowsze badania i dopiero w to jestem w stanie uwierzyć.
Co do krwi pępowinowej, ja bym zdeponowała, ale nie mam po prostu pieniędzy, ale jak bym miała to bym się nie zastanawiała, nawet jeśli jest 1%, że wykorzystamy to dla mnie to aż 1%.
Dlatego dziewczynki nie przejmujecie się jak nie macie powodu, jak macie siłe, apetyt, wszytko z dzidzią dobrze, nie musicie brać leków, bo to bardzo ważne.
RatinaZ, no i dobrze postaw na swoim, ja nic prawie w domu nie robię bo nie mogę. Bardzo chciałam mojej mamie upiec tort na urodziny bo ona tyle dla mnie robi, jest moja najlepszą przyjaciółką, ale z z tymi drżącymi rekami nie dam rady:-(
Marcia wiem, że ciężko wytrzymać tyle h, ale masz przynajmniej internet:-) słuchaj o szczepieniach, bo ja będę miała o tym za jakiś czas dyskusję z moja teściową pediatrą. Ja uważam, że na niektóre rzeczy trzeba szczepić. Pamiętajmy, ze przed erą szczepień na niektóre choroby się umierało. Nie ma co demonizować skutków ubocznych, bo one przy zwykłym borowaniu zęba mogą być, a z niektórymi warto poczekać, wstrzymać się. W każdym razie każda decyzja jest trudna i bardzo dla matki stresująca, szczególnie dziś kiedy jest internet. Ja zawsze czytam literaturę naukową najlepiej po angielsku, najnowsze badania i dopiero w to jestem w stanie uwierzyć.
Co do krwi pępowinowej, ja bym zdeponowała, ale nie mam po prostu pieniędzy, ale jak bym miała to bym się nie zastanawiała, nawet jeśli jest 1%, że wykorzystamy to dla mnie to aż 1%.