reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

Cześć dziewczyny,

Wczoraj w ogóle, byłam na kontroli u dentysty, bo na początku II trymestru to obowiązek u mojego gin i wizyta u internisty, miałam jeden ząb do zrobienia. Chciałam bez znieczulenia, ale to jedynka najbardziej unerwione zęby i dentystka zrobiła mi wykład o znieczuleniach dla kobiet w ciąży bez adrenaliny (sama niedawno była w ciąży), że w ogolę nie szkodzą, a ból i stres tak. Powiedziała, że nawet to normalne to taka małą dawka, że nie ma szans dojść do łożyska.

Przed wizytą porobiłam posiewy z pochwy i cewki, bo też muszę na kolejną wizytę i się cieszę, bo pierwszy raz od dwna ph 4, czyli zapora dla bakterii, aż się babka zapytała jaki brobiotyk biore. No i na koniec z tarczycą ok, o nadczynnośic nie ma mowy. Po takim dobrym dniu, dziś kłotnia z mężem, chyba pojde do rodzićow niech sobie przemyśli wszytko.

No ja właśnie też się zbieram do dentysty, w przyszłym tygodniu mam wizytę i też się zastanawiałam jak z tym znieczuleniem, mam nadzieję, że rzeczywiście to nie ejst szkodliwe. W sumie to nawet się zastanawiam czy nie spróbować bez, bo zazwyczaj nie biorę, ale właśnie nie wiem czy stres nie jest gorszy. Zobaczymy co mi dentysta poradzi.

Super, że z badaniami wszystko ok :-)

Kruszki dawaj kopa odwdzięczę się tym samym. Co wieczór obiecuję sobie- jutro ogarnę komody i co? jajeczko. Nie chce mi się. Na czas ciąży najchętniej przeniosła bym się w jakieś tropiki z prywatnym kelnerem, kucharzem, masażystą... plaża, słońce... ech... pomarzyć można ;-).
Kurde Dziewczyny co ja mam zrobić, jak można co 4-5 dni chodzic do toalety? :szok: ja zwariuję... Najgorsze jest to, że żadnego dyskomfortu nie czuje...

To ja się dołączam do marzeń, tez nawet ostatnio tak sobie myślałam o jakiś dwóch tygodniach w jakimś ciepłym kraju :-)
A co do ogarniania to przekładam już z drugi tydzień, coś tam posprzątałam, ale na nowo syfek się zrobił. Dzisiaj może się wreszcie zbiorę.

dziękuje dziewczyny za pocieszenie:-)

Kruszki ja codziennie biore espumisan i wiesz ze mi pomaga??? ja tez jestem stary gazer:-D mój maz mówi ze damie nie przystoi...:cool:

pada od rana wręcz leje a mia lam isc do apteki.... dzis u nas ogórkowa

Mniaaam, ogórkowa, chyba jutro zrobię, bo mi smaka narobiłaś :-p
Współczucia z synem, jeszcze teraz to całkiem nieodpowiedni czas na takie stresy. Trzymam kciuki żeby syn się ogarnął!!

Exotic współczuje tej fascynacji meczami. Może niech Cie zabierze wtedy do Polski. On pójdzie na mecz a Ty rodzinkę odwiedzisz. Rety już sobie wyobrażam co to będzie jak się zacznie euro. Dobrze że mamy dwa telewizory. Ale mimo że mąż będzie w domu to mogę założyć że będzie tak jakby go nie było ehh te chłopy.

W czerwcu to raczej do żadnego samolotu jej nie wpuszczą z brzuchem :-p
Ja wam powiem, że u nas o to kłótni nie będzie bo ja lubię oglądać mecze :-)
Ale na pocieszenie wam powiem, że u mnie to z kolei dzień w dzień sa kłótnie o walki, nie kumam jak można oglądać dziennie po kilkanaście, kilkadziesiąt walk bokserskich :wściekła/y: Tyle,że M. sam boks trenuje i ma straszna na to zajawkę, ale mnie szlag trafia, no bo ilez można. Ehh, te chłopy :-p


A w ogóle to ja dzisiaj wstałam po 11, mam starsznego lenia, jak ostatnio codzień i nie wiem za co się zabrać, tyle mam do roboty.
U nas jeszcze beznadziejna pogoda, cały czas leje, dobrze że od połowy tygodnia ma być ciepło :-)
 
reklama
haha Cornelka - mój ogląda walki bo czasem naprawdę nic w tv nie ma, ja też tam czasem popatrzę chwilę, ale zaraz mąż zasypia i sobie przełączam :p musisz mu coś na spanie dać do herbatki przed TV i droga wolna ;)
 
Mój luby nie lubi na szczęście oglądać meczy, a za to uwielbia latać po polach i lasach z wykrywaczem i szukać szczęścia. :szok: W ogóle to kocha wszystko co dotyczy Powstania Styczniowego i w ogóle pasjonuje się historią. Co jakiś czas cała rodzina przechodzi "egzamin" z historii i patriotyzmu. Fajnie to czasem wypada, bo moja mama była nauczycielem historii i nieraz fakty im się nie zgadzają.
Nieraz to myślę sobie, że wolałabym żeby usiadł sobie, np. z piwem przed telewizorem i obejrzał jakiś mecz niż znikał na kilka godzin i szwendał się:tak:
 
haha Cornelka - mój ogląda walki bo czasem naprawdę nic w tv nie ma, ja też tam czasem popatrzę chwilę, ale zaraz mąż zasypia i sobie przełączam :p musisz mu coś na spanie dać do herbatki przed TV i droga wolna ;)

:-) nie wiem czy to by zdało egzamin, obudziłby się szybko i z rana by oglądał :-p
u nas to jest często tak, że ja już zasypiam, bo mam dość i później budzę się po jakimś czasie i widzę, że on na kompie i na słuchawkach siedzi, sprawdzam co ogląda a tam ... walki :-D
Albo wraca z treningu cały uhahany, podchodzę bliżej a tu pół twarzy poobijanej i posiniaczonej :szok:
kiedyś go z roboty wyrzucą, bo pracuje w instytucji finansowej a wygląda jak jakiś zbir w gajerku :-D


Mój luby nie lubi na szczęście oglądać meczy, a za to uwielbia latać po polach i lasach z wykrywaczem i szukać szczęścia. :szok: W ogóle to kocha wszystko co dotyczy Powstania Styczniowego i w ogóle pasjonuje się historią. Co jakiś czas cała rodzina przechodzi "egzamin" z historii i patriotyzmu. Fajnie to czasem wypada, bo moja mama była nauczycielem historii i nieraz fakty im się nie zgadzają.
Nieraz to myślę sobie, że wolałabym żeby usiadł sobie, np. z piwem przed telewizorem i obejrzał jakiś mecz niż znikał na kilka godzin i szwendał się:tak:

hahaha, ale mnie uśmiałam :-) ale trzeba przyznać, że ma oryginalną pasję :-)
 
No a mój wyrodny ostatnio mąż to nawet chodzi co 2 tyg na mecze bo ma karnet, ale w tv rzadko, w sumie tv leci a on czyta na kompie o psach, karmach, tresurach, rasach, hodowlach. Nawet wyrzucam mu ostatnio, że wózkami to się nie zainteresuje.

Cornelka, dorotak ja zawsze brałam znieczulenie nawet przy martwych, o taka panikara jestem, do tego próchnica był trochę pod dziąsłem, a moje są "ciążowe" napuchnięte, krwawiące, bolące. No mój gin i dentysta mówi, ze bezpieczne mu wierzę. Na szczęście to był tylko jeden ząb. Zresztą nasza marcia to nawet rwała w ciaży, więc wszytko da się znieść;-)

Co do marzeń to mi starczy tylko wiosna, piękne polska, z psem na spacerze, z dzieckiem wszytko ok, maż lepszy, o takie mam:-)
 
heh moj M jest policjantem i na czas Euro chca go skoszarowac;/nie wyobrazam sobie zostac w domu samej z duzym brzuchem i malym dzieckiem-no ale wyjscia nie ma:angry: asia85- chlopy niestety tak maja:p moj w poprzedniej ciazy troche pomagal przy wyborze wozka-reszte zostawil mi..teraz juz w ogole o tym nie mysli:-)Cornelka, dorotak- oni jak powiesz ze w ciazy jestes daja ci inne znieczulone-dozwolone dla kobiet w ciazy.ja tez sie zawsze ociagam z dentysta ale gin mnie nastraszyl ze bakterie z zeba szybko krwiobiegiem ida do dzidzi i mam leczyc jak najszybciej, no wiec poszlam..aze mam kanalowo, bez zdjecia bo ciaza to sie ciaaaaagnie mega:-(a co do lenia to ja dzis w ogole lewa noga wstalam:-D zamknieta w 4 scianach bylam blisko 1dniowej depresji:-) czlowiek nie ma do kogo geby otworzyc- kocham mojego malucha, no ale z 9miesieczniakiem dlugich dyskusji nie poprowadze:-D
 
Mój teraz wyjeżdża na tydzień na narty do Austrii, żeby potem nie jęczał że nie miał żadnych wakacji i nie odpoczął. U nas nie ma tak, że ktoś się kogoś pyta i ktoś musi na coś pozwalać albo nie. Gdybym nie była w ciąży to też bym pojechała, ale nie mam po co. Pod koniec marca też leci na kilka dni do Londynu zawodowo, u nas generalnie dużo wolności w związku. Ale USG połówkowe ustawiłam na 22 na dzień przed jego wylotem i idziemy razem :-)
 
Mart81- wolnosc jest wazne. Ale faceci tez powinni jednak choc troche w ciazy sie zmienic...mnie np nic tak nie dolowalo juz po polowie ciazy- jak to ze musialam lezec sama w domu, a moj M latal na grilla do znajomych i siedzial do pozna pijac i dobrze sie bawiac..Ciaze chca oboje, wiec oboje tez powinni ja w jakis sposob przechodzic..Oczywiscie chodzil sobie na piwko, mecz czy cos, ale zrozumial ze ja wielu rzeczy nie moge i towarzyszyl mi w tym
 
Help, od kilku dni mam skurcze łydek a teraz złapały mnie jeszcze skurcze lewego pośladka :cool: coś mi się kojarzy, że któraś tu pisała właśnie o skurczach pośladków i łydek, ale nie mam pojęcia na którym wątku i jak dawno temu, więc nie odszukam. Ponoć to od niedoboru magnezu? Wiecie jak dawkować ten magnez?
 
reklama
Czesc Dziewczyny, chyba nastal juz czas na spodnie ciazowe. Ogladalam niedawno w h&m ale sa strasznie drogie. a wy gdzie kupujecie?
 
Do góry