reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

Ale horror zafundowałam moim kocicom, żałuję, że kazałam im przez to przechodzić, biedne sa takie po tej sterylizacji jak nie wiem. Zrobili tylko mały otworek, ale jeszcze sa takie ogłupiałe, nie chodzą a pełzają...
Oczywiście siki już musze zmywać, bo leja gdzie popadnie, ale porządne są bo w drodze do kuwety, więc chciały dobrze. Za 10 dni na zdjęcie szwów, znowu będą mi opery w samochodzie śpiewały.


A tak z innej beczki, co myślicie o banku komórek macierzystych? rozważamy z mężem, żeby zdeponować dla maluszka, tak na wszelki wypadek...
 
reklama
Kruszki tylko uważaj..pamiętaj o toksoplazmozie...ja wszystkie koty przeganiam od siebie z ogródka natychmiast bo się boję...po co ryzykować.
A ja jestem zła bo byłam świecie przekonana,że będę miała dzisiaj rano pensję i chciałam do sklepu jechać,a tu d...Do tej pory nie ma i obawiam się,że będzie dopiero jutro...:wściekła/y:
glowa do gory Kochana, im pozniej bedzie tym pozniej wydasz i lepiej przemyslisz zakupy,
umylam raczki po robocie w ogrodku :)
dam znac czy galaretka dziala, jest niebieska, wyglada jak glut smerfowy :)
i patyczki ktore bardzo intensywnie pachna pomaranczami, cytrynami czy czyms takim, trzymajcie kciuki zeby poszly do kogos innego srac...

Ale horror zafundowałam moim kocicom, żałuję, że kazałam im przez to przechodzić, biedne sa takie po tej sterylizacji jak nie wiem. Zrobili tylko mały otworek, ale jeszcze sa takie ogłupiałe, nie chodzą a pełzają...
Oczywiście siki już musze zmywać, bo leja gdzie popadnie, ale porządne są bo w drodze do kuwety, więc chciały dobrze. Za 10 dni na zdjęcie szwów, znowu będą mi opery w samochodzie śpiewały.


A tak z innej beczki, co myślicie o banku komórek macierzystych? rozważamy z mężem, żeby zdeponować dla maluszka, tak na wszelki wypadek...
a to dziwne ze tak sie zachowuja, ja dostalam mojego kota spiacego, ale w bardzo dobrym stanie, szwy mial rozpuszczalne, takze czul sie dobrze, poszedl spac i mial wszystko gdzies :)
a co do komorek, nie wiem, co ma byc to bedzie, a poza tym to chyba jeszcze sie placi za to, a ja mam kupe innych wydatkow :)
 
w jakims kraju za granicą-kurcze nie pamietam, gdzie:dry: jest tak, ze jesli oddasz krew pepowinowa dla innych -robia to za darmo. Ale w razie czego Ty tez masz potem prawo do skorzystania z banku .Mysle ze rozwiazanie jest b.dobre.k8libby- moje koty tez tak to przechodzily- po tyg wrocilo do normy wszystko.ale obserwuj je bo niestety czasem sa komplikacje -choc zazwyczaj wychodza one dopiero w przyszlosci
karola82_82- ja w zeszlym roku w marcu kupilam w h&m spodnie ciazowe na wyprzedazy za 30zl z 180 przecenione. zajrzyj tam moze cos beda miec? c&a nie polecam- kupilam jedna pare i po tyg pekly w kroku:confused:moze trafilam na jakies felerne:baffled:
 
karola ano właśnie, bo to tak jest z tymi lumpami i ich asortymentem...Jak nie potrzebowałam to ciążowych było multum, do wyboru, do koloru - zimowe, letnie. Nawet parę letnich kiedyś nabyłam, bo takie fajnie wygodne z gumką ;-) Teraz posucha. Eh.

malutka dzięki za info odnośnie sklepów. Właśnie tego się obawiam, że kupię spodnie za stówkę, a po miesiącu się rozpadną jak to lubią robić te tańsze wersje firmówek.

k8libby sprawa z pobieraniem krwi pępowinowej bardzo fajna...Tylko dlaczego u diabła to tyle kosztuje?! Biznes już na wszystkim się robi, bez wyjątku. Przecież same procedury pobrania i przechowywania nie są aż tak kosztowne chyba :szok:
 
zjadłam własnie lody Algida - krówka:-) ze Snieżką:-) tak dla poprawy nastroju..

syn od wczoraj siedzi u swojej babci... milczy... wczoraj mielismy rozmowe z jego ojcem który "dał "pozwolenie mojemu mżeowi by mu dał nastepnym razem porządnie w ryj... tylko ze on nie wie ze to nie takie proste....

z moim mężem jestem od 8lat i tak od 3 zaczęły się problemy z moim synem...wogóle się nie uczy, do szkoły chodzi raz na tydzien, pije pali..... i tak od 3 lat.. ile można miec cierpliwosci??? raz na kwartał coś mu odbije... ale to co się stało wczoraj rano :no::no:

tak dla rozjaśnienia sytuacji wyznam Wam ze z ojcem Roberta jestesmy po rozwodzie 14lat...poszedł do innej, starszej ode mnie jak syn miał 3lata.... ledwo się pozbierałam byłam młoda 23lata i juz po rozwodzie... nie wiem jak to się stało ale zakochałam się znowu... to był swietny facet!! i urodził się Rafałek ale jak miał 3 latka to zostalismy sami.. umarł na raka:-( i tak w wieku 28lat byłą rozwiedzioną wdową.....:no: postarałam się byc matką i ojcem, pracować i wychowywać, nie brakowało im niczego...

K8libby mój kot 10h po sterylizacji wymiotował i pełzał... nie spuszczałam z niego oka tak mi żal go było ale potem to zachowywał się jak nowonarodzony!
 
sempe doświadczyło Cię życie:no: Dobrze, że trafiłaś na fajnego faceta, chłopaki powinny być dozgonnie wdzięcznie takiej dzielnej kobicie jak Ty. Ale wiadomo, świadomość niektórych rzeczy, szczególnie tych fundamentalnych przychodzi z wiekiem. Nastolatki potrafią zanegować wszystko jak leci. Będzie lepiej, ochłonie młodzian i może przemyśli gruntownie sens istnienia.

k8libby nie przejmuj się kochana stanem kociczek...Wiem, że to strasznie wygląda, jak dochodzą do siebie, ale tak jak napisała sempe zanim się obejrzysz będą śmigały znów jak złoto:tak:
 
sempe Kochana dzieki za szczerosc, zycie dalo Ci bidulko w kosc, ale tak to jest czasem, nasze watki sa poplatane, zwariowane, smutne, radosne :)
zycie.. samo zycie...
 
reklama
Nie było mnie pół dnia a tu takie wieści. Sempe Ty to dzielna kobieta jesteś!!!! Naprawdę życie Cię doświadczyło bidulko, a i teraz z synem nie masz łatwo. Ale radzisz sobie świetnie i jesteś naprawdę wspaniała. Podziwiam!!!

k8libby oj biedne te Twoje kocice. Mam nadzieję że szybko dojdą do siebie po tej narkozie. Co do krwi pępowinowej to rzeczywiście dobra sprawa tylko niestety droga :-( w rodzinie męża jest taka para która miała synka chorego na białaczkę. Na szczęście teraz jest już dobrze i od jakiś 2 lat bez wznowy. W grudniu urodził im się drugi synek i po takich doświadczeniach bardzo chcieli krew pępowinową przechować, niestety nie udało się, bo były jakieś komplikacje przy porodzie i nie dało rady pobrać krwi. Ale i tak musieli za coś tam zapłacić kilka stówek mimo że nie wykorzystali.

Jeśli chodzi o lumpy to mnie się udało ostatnio upolować jedne fajne spodnie. Dałam za nie 25zl ale są w stanie idealnym! Musze je jutro przynieść z suszarni, bo oczywiście zaraz wrzuciłam do pralki. Będę musiała jeszcze jakieś na lato sobie kupić ale mam fajne miejsce gdzie mają wybór, więc mam nadzieję że coś potem znajdę. Wcześniej patrzyłam na allegro ale trochę się bałam z tą rozmiarówką. I w sumie dobrze że nie zamawiałam, bo w lumpach przymierzałam dwa zupełnie różne rozmiary i oba były dobre!! Ale pewnie wszystko od firmy zależy. W takim razie Aia udanych zakupów.

Ja byłam z mamą w mieście. Zamówiłyśmy nowe firanki. Potem weszłam do meblowego obejrzeć komody ale nic ciekawego nie znalazłam. Chyba będę jednak zmuszona zamówić na allegro. Pooglądałyśmy jeszcze różne drobiazgi do domu no i oczywiście padam po tych wojażach. W krzyżu oczywiście zaczęło boleć. Ehh starość nie radość. Idę coś zjeść.
 
Do góry