reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

reklama
sempe nie wiem co Ci napisać ale napisze tyle odpoczywaj Kochana a na innych nie patrz, masz przejścia z tym Robertem normalnie za jaja przy karniszu powiesić może się nauczy porządku albo spakować bety i wyjazd z domu jak to nie pomoże.Trzymaj się Kochana.
 
Pracocholikiem zostanę jak tak dalej pójdzie... Dopiero teraz udało mi się zajrzeć ;P

Sempe Kochana, oj... niepotrzebne Ci teraz takie nerwy... trzymaj się cieplutko, tulam...
 
Sempe :-(będzie dobrze, muszą się jakoś dogadać, przecież to ojciec i syn...ściskam mocno, nie denerwuj się :tak:

Na TLC ciąża z zaskoczenia...chyba bliźniaków kobitka nie zauważyła :-D
 
nie będzie mnie troszke.....od wczoraj rana na nospie i relanium jestem....

krótko napisze ze Starszy i mój mąż się pobili wczoraj rano.. krew się polała, nie pozbierałam się do teraz.......

pa
no chyba zwariowal ten Twoj syn, wez tam krotko ogarnij Go, krotko i na temat, jak sie nie dostosuje to wypad no bo co zrobisz, cala rodzina na tym cierpi
ja w miescie wydalam troszke kasy, kupilam plotki do ogrodu, wygladaja jak metalowe, a sa z plastiku, i przyszly te odstraszacze na koty, zaraz ide do ogrodka zrobic porzadek z tymi kocimi kupami!!
 
Kruszki tylko uważaj..pamiętaj o toksoplazmozie...ja wszystkie koty przeganiam od siebie z ogródka natychmiast bo się boję...po co ryzykować.
A ja jestem zła bo byłam świecie przekonana,że będę miała dzisiaj rano pensję i chciałam do sklepu jechać,a tu d...Do tej pory nie ma i obawiam się,że będzie dopiero jutro...:wściekła/y:
 
Cześć kobitki po przerwie :biggrin2:

Niestety nie dam rady Was nadrobić z tych trzech dni:no:

Wróciłam od teściów cała, nawet zdrowsza, a na pewno obfitsza. Pączuś się robię, teraz już nie na żarty.

Jestem już po pracy, jak zawsze w poniedziałek mogę się nacieszyć dniem. Zresztą, one już coraz dłuższe, coraz milej mi się wraca, nawet wieczorową porą. Chyba jednak lubię wiosnę;-) Jeszcze dzisiaj to cudne słońce, bomba. Choć rano byłam przekonana, że zima wróciła, bo biel za oknem mnie przywitała zupełna.

Jestem w kropce w kwestii spodniowej...Mieszczę się już tylko w dwie pary. Myślałam, że kupię dzisiaj coś w lumpie wracając z pracy, ale gdzie tam. Spodni ciążowych jak na lekarstwo, a te które były, albo trochę za duże, alebo trochę za małe, albo za wąskie dołem...Już czuję, że nie będzie łatwo. Przypomniałam sobie przy okazji, że przecież zawsze miałam problem ze zwykłymi spodniami, a co dopiero ciążowe. Grr. Chyba jednak wizyta w klasycznym sklepie mnie nie minie. Chociaż na myśl o 80 zł. za spodnie najmarniej włos mi się na głowie jeży. :baffled: Może wieczorem męża wyciągnę do jakiegoś H&M'a, albo czegoś a'la...

Mart ja śpię na brzuchu coraz rzadziej, podobnie jak kruszki podwijam nogę przy tym. Tak klasycznie, plaskaczem już się nie bardzo daje. Zdecydowany dyskomfort odczuwam.

doti no pewnie, że dobrze, że wpadka była, masz jeszcze wątpliwości?!:-D Ja jestem zdania, że dzieciaki powinny mieć rodzeństwo i jeżeli tylko się da, to rodzice nie powinni pozbawiać ich tej frajdy na całe życie nomen omen. Abstrahując od ogromnych pozytywów rozwojowych, jakie niesie obcowanie na co dzień z innymi dziećmi, to jednak bliska osoba, która przy zdrowych, normalnych układach zawsze będzie gdzieś blisko, wesprze, pomoże, wysłucha...To przecież niezwykle ważne. Fantastycznie, że Luizka będzie miała z kim spędzać czas, a i Ciebie maluchy w pewnym momencie odciążą bardzo, bo sobą się będą potrafiły skutecznie i pożytecznie zająć :tak:

Olga kochana, strasznie się cieszę, że pogadaliście i spędziliście już w rozluźnionej, miłej atmosferze niedzielę :biggrin2:, taki dobry wspólny czas wolny świetnie ładuje bateryjki na tydzień. Czasami potrzebujemy kopniaka, żeby dojść do stosownych wniosków, przemyśleć, wszyscy, dlatego warto jest rozmawiać, a jak to nie skutkuje, to nawet tych kilka ostrzejszych słów czasem niczym kubeł zimnej wody ma zbawczy skutek. Nie ma nic gorszego jak schować głowę w piasek i wiecznie przyklepywać...

marcia podziwiam Twój zapał do porządków:szok: Trzeba mieć samozaparcie! Ja jakieś cztery miesiące temu robiłam gruntowny remanent w szafach, no, ale to już zdecydowanie nie aktualne ;-) Uświadomiłaś mi, że też mam stosy całe papiórów, które powinnam ogarnąć, bo w gruncie rzeczy tylko kurze zbierają.

zuzia domowa pizza rewelacyjna rzecz. Przepisów są tysiące, ale prawda taka, że prawie każda opcja przepyszna. A może piszę tak dlatego, że jestem wielką miłośniczką pizzy wszelakiej ;-)? Mogę ją pochłaniać zawsze i wszędzie i niemal w każdych ilościach.

dorotak dzięki za te rozpisanie na miesiące. To dla mnie czarna magia dalej jest, teraz już nieco rozbielona ;-)
Znaczy, że zaczynam 5 miesiąc już:tak: Ale fajnie!

anulka zaciskam kciuki za udane detektorowanie:tak: A drożyzna...Fakt, czasem się łapię na tym, jak wszystko jest drogie. Szczególnie jak przychodzi mi za chleb zapłacić 4 z hakiem zł. w osiedlowym do 23 :szok: O lekach bez recepty i suplementach nie wspominając. To jest dopiero zdzierczy biznes:dry:

sempe współczuję kochana przejść...:-( Mam nadzieję, że jak najszybciej dojdziecie jednak do ładu. Fatalny czas okolice 18, trzeba zagryźć zęby i jakoś przetrwać. Ściskam i przesyłam masę pozytywnych myśli!
 
sempe - współczuje nieprzyjemnej sytuacji :-(, która w zupełności teraz nie jest ci potrzebna. O ile dobrze pamiętam to twój mąż jest dla najstarszego syna ojczymem, więc pewnie wszelkie umoralniania i nakazy z jego strony denerwują syna, oj trudna sytuacja.
Trzymam kciuki oby jak najszybciej się dogadali :sorry2:
 
reklama
Dorotak super wyjasnilas tygodnie ciazy:tak:

Aia u mnie tez tak ,jak nie trzeba bylo spodni w lumpie pelno a teraz wogóle nie ma:no: Chyba musze sie wybrac do C&A albo HM i cos kupic bo ja to juz do zadnych sie nie mieszcze:no: zostaly getry i tuniki ....

Sempe nie denerwuj sie na pewno nie sa warci tych nerwow ,a dzidzus czuje.Wiem ,ze ciezka sytuacja z synem i mezem cie denerwuje ale musisz odpuscic dla dobra dzidzi:sorry2: Trzymam kciuki kochana ,zeby sytuacja sie szybko zmienila:tak:
 
Do góry