reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Jakie macie w tym temacie doświadczenia, spostrzeżenia? Czy dalej śpicie na brzuchu tak jak jeszcze niedawno niektóre z Was?

Jeszcze pytanko do dziewczyn używających detektora, czy nadal słyszycie dzidzię tak nisko jak na początku? bo ja tak. Brzuch mi jakby rośnie nieco wyżej, a serduszko cały czas słyszę bardzo nisko, tuż nad łonem.

Buziaki i miłego poniedziałku
ja spie jak mi wygodnie, bok lewy i prawy, a na brzuchu to tak z noga podkurczona wiec troche na boku to wychodzi :)
dzidzia jest wieksza, urosla cala i chyba dlatego jest mniej wiecej w tym samym miejscu
ja slysze jak ucieka gdzies w tyl, gleboko, wtedy ledwo mozna uslyszec.. no ale tak, jest w tym miejscu
 
reklama
Hej dziewczynki.U mnie zima dzis na calego.Wczoraj pojechalam do mamy na wiosne a przyjechalam w zimie i zmarzlam bo juz lzejsza kurtke zalozylam.Aaaa ja tez juz chce wiosne bo ledwo guziki dopinam .Jeszcze tydzien i nie bede miala co zalozyc.No w koncu to juz 5 miesiac idzie:szok:Dobrze licze?Jeszcze 2 dni i 19 tydz sie zacznie:szok:Kiedy to zlecialo?No to 20 tyg to 5 miesiecy skonczone a 21 to juz 6miesiac sie zacznie?Ło matko toz to niedlugo rodzenie! Olga ja tez codzien sie zastanawiam skad te wszystkie gary w zlewie na okraglo.Ja jeszcze zdrowiej zaczynam dzien.A mianowicie wcinam ciasto i truskawki mrozone gniecione z cukrem.MMM pychota.Mam zsiadle mleko to zrobie pyszny kefirek z nich o ile cos zostawie na dnie talerza:-)Ale wczoraj Luizka szalala z dziecmi .Normalnie jakby caly dzien byla z nimi to by padla.Ja nie wiem skad ona ma tyle sily,zeby byc caly czas w ruchu.Odjezdzalysmy od mamy z wielkim wrzaskiem bo Luizka nie mogla sie rozstac z dzieciakami.Teraz tak sobie mysle ze nawet dobrze ze wpadka byla.Luizka nie bedzie taka samotna sie czula a ja moze odetchne za dwa lata. Dzieciaki beda sie ze soba bawic , nie beda mnie meczyc .Zgadza sie?:-)No ide z mala do sklepu bo mnie meczy o paluszki a potem sprzatanie mnie czeka i obiad.Nie wiem skad ten balagan skoro wczoraj nas nie bylo.Chyba krasnoludki zrobily heh.A weny tworczej na obiad oczywiscie brak:sorry2:
 
doti, no to masz zdrowiej z rana niż ja :) no i jak Twoja druga dzidzia będzie mieć taki temperament jak Luizka to na pewno będzie Ci lepiej :) jakiś małpi gaj im zrób w pokoju, poduchy, liny, drabinki, i niech szaleją :)

Mart - z tym spaniem chodzi o ucisk ciałkiem dziecka na jakieś tętnice i zahamowanie dopływu krwi, ale myślę że to jak już dzidzia jest większa, teraz chyba jeszcze nie ma się o co martwić :) tak mi się wydaje

acha, jeszcze co do mojego męża, po tej naszej ostatniej kłótni jak się wkurzyłam że się spytał gdzie jest łyżeczka - w sobotę rano się do mnie nie odzywał, jak zaczęłam temat (chciałam się pogodzić) to usłyszałam że o wszystko go opieprzam i mam ciągle uwagi, że on jak już jedzie windą do góry to go w brzuchu ściska o co znów go ochrzanię! wkurzyłam się strasznie, powiedziałam mu że dbam o wszystko i myślę i robię wszystko w domu, i zawsze nie mogę się doczekać jak ma wrócić wcześniej albo ma być weekend, że się cieszę, że mi coś pomoże, że porobimy coś razem - a potem się zawszę rozczaruję bo leży tylko a jak go o coś proszę to muszę 10 razy mówić jak do ściany i że mam tego dość. A kolejnym razem znów się cieszę jak głupia i liczę znów na cuda i tak raz za razem... a idiotyczne pytanie o łyżeczkę mnie dobiło, szczególnie że był porządek a łyżeczki na swoim miejscu, i że rozumiem żeby był burdel i łyżeczki nie wiadomo gdzie - i że takie coś mnie strasznie wkurza że zamiast powierzyć mu zadanie nakarmienia dziecka i mieć chwilę spokój muszę i tak szukać mu łyżeczki i że już wolę go o nic nie prosić i robić sama jak ma to tak wyglądać. No i na to obraził się. Strasznie. A ja też!!!
No i potem sprzątaliśmy, ja balkon, on w pokoju robił ten kojec. Potem ja byłam w sklepie, po powrocie zmęczona wzięłam się za odkurzanie no i podszedł, przytulił, powiedział że nie chce kłótni, zauważył chyba w końcu że ja cały czas coś robię, że bałagan, pranie itp generuje się cały czas dzień w dzień, owszem czasem posiedzę przed kompem no ale ktoś to wszystko robi... no i pogadaliśmy chwilę o tym, powiedziałam mu o co mi chodzi, no i w niedzielę pomagał mi i jak coś prosiłam żeby zrobił to szedł od razu - tzn poprosiłam go może o parę drobnych rzeczy, no ale zrobił od razu, oczywiście podziękowałam, pocałowałam i było OK. No mam nadzieję że będzie tak dalej :) i że zauważy w końcu że ja się bardzo staram żeby nam było miło w posprzątanym domku, choć nie zawsze mi wychodzi. No ale liczą się chęci, no i docenianie, ale z obu stron! :)
 
Czesc juz jestem , nie bylo mnie bo kolezanka z córeczka mnie odwiedzila:tak:we srode i zostala do niedzieli:szok::tak: Fajnie sie bawili ,czasem nie zabrako tez bitwy o zabawki itp:happy2:Niestety nie doczytam was ,bo nie za bardzo mam czas:no:

Olga widzialam ,ze posprzatalas na forum super:tak::-)

Ja w ciazy spalam w takiej pozycji w ktorej mi bylo najepiej:tak: Pod koniec to byl faktycznie lewy bok i poducha miedzy nogami:tak: Wklejam linka o pozycjach do spania :-) Mój dzidziu sie umiejscowil po lewej stronie.....

Dlaczego w ciąży warto spać na lewym boku? | Blog przedPORODEM - blog o ciąży i porodzie
 
Uff porządków ciąg dalszy. A raczej robienia większego bałaganu!! No ale tak to już jest że jak się chce powyrzucać trochę rzeczy to najpierw trzeba trochę bałaganu narobić żeby potem było lepiej. Do tej pory ogarnęłam mniej więcej sprawy ubraniowe. Dzisiaj przyszedł czas na makulaturę. Opróżniłam szufladę komody z czasopism naukowych które przysyłają mi co miesiąc a ja przeglądam tylko z grubsza tematy i odkładam. I straaasznie dużo się tego nazbierało. Poza tym zrobiłam porządek w biurku gdzie było drugie tyle materiałów z czasów studiów. Same kserówki. Stwierdziłam że kupa wiedzy tam jest ale skoro nie zajrzałam do tego od momentu skończenia studiów to już pewnie nie zajrzę :-) no i wszystko spakowane! Zważyłam to wszystko i wyszło ponad 20kg!!! A to dopiero początek. Jeszcze mam taką zabudowę okienną z różnymi półkami i szafkami. Tam to dopiero jest zbiór makulatury!!! I muszę to wszystko opróżnić bo mi się teraz te wszystkie szafki i półki bardzo przydadzą. Dzwoniłam do skupu makulatury i dają 25gr/kg. Niby nie dużo, ale jak mam to wynieść na śmietnik to może jednak oddam na tą makulaturę. Z dzisiejszych porządków będzie z 5zl, a z całej reszty pewnie jeszcze ze 25. To małe sumy ale zawsze można coś dziecku kupić za to.

Trochę muszę odpocząć bo mnie brzuch zaczyna ciągnąć po tych porządkach. Jak mama wróci z pracy to może pojedziemy zamówić nowe firanki do pokoju no i może przy okazji sobie trochę połażę po sklepach.

Olga, fajnie że wyjaśniłaś sobie wszystko z mężem i teraz jest dobrze. Oby już tak zostało. Ehh co my mamy z tymi facetami.

Co do spania to ja najczęściej śpię na prawym boku z powodów takich samych jak to pisała Olga - śpię tyłem do męża a twarzą do brzegu łóżka. Ostatnio lubię też jakoś spać na plecach, chociaż wcześniej tego za bardzo nie lubiłam. Może dlatego że jak śpię na boku to przygniatam sobie piersi. Jeśli chodzi o spanie na lewym boku to chodzi o to że jak dziecko jest duże to może uciskać na żyłę główną którą wraca krew do serca i biegnie ona bardziej po prawej stronie. Może być uciśnięta jak się leży na plecach albo na prawym boku i wtedy może nam się zrobić słabo. Wtedy trzeba się przekręcić na lewy bok. Ale nie każda kobieta tak ma. Zależy od budowy ciała i ułożenia dziecka w brzuchu. Więc to nie jest tak że koniecznie trzeba na lewym i koniec.
 
Cześć dziewczyny...:-)Jeśli chodzi o spanie to pierwszy raz słyszę o spaniu na jednym boku.....masakra..ja zawsze w ciąży śpię... raz na jednym boku raz na drugim i na plecach...a na brzuchu nie śpię od kiedy zrobiłam test...:tak:Nigdy ginekolog nie powiedział mi nic o spaniu..zresztą nie wyobrażam sobie spać na jednym boku....przymierzam się właśnie do zakupu specjalnej poduszki.....żeby włożyć miedzy nogi.....i spać na boku...:-) Po za tym nadrabiam czytanie .....Nowy temat....sex fajnie .......:-) a mi brakuje czasu na wszystko..chłopaki wrócili ze szkoły i już zamieszanie...:wściekła/y:Po wizycie jestem wykończona..i nie mam siły na gotowanie.....ale zrobiłam sobie smaka bo któraś z was pisała coś o domowej pizzy.....:-)..stwierdziłam że chyba mam co trzeba na pizze ...i pewnie zmobilizuje się i na kolacje zrobię....:tak:Weny nie mam ...na pisanie.....Pozdrawiam:happy2:..
 
.... za to ja się zawsze wszędzie spóźniam, nie dużo - kilka do kilkunastu minut ale zawsze, do pracy, do lekarza, w gości, wszędzie. Na autobus zawsze pełnym pędem lecę...
Mam tak samo i z przykrością stwierdzam, że to u mnie największa wada :sorry2:
Olga RaQ - podziwiam Cię że jesteś w stanie o tak późnych porach zabierać się do prasowania.
To dobrze, że dogadaliście się z mężem, niech no chłop trochę pomoże hellołłłł dlaczego na kobietę ma spadać tyle obowiązków?.


Mart81 - to co powiedział lekarz o spaniu to prawda, ale myślę że u nas to jeszcze małe te brzuszki i jeszcze większego znaczenia nie ma. A w tym artykule, do którego link podała karola82_82 jest to fajnie opisane.
W końcowym etapie ciąży zaleca się spanie zwłaszcza na lewym boku. Możesz oczywiście też na prawym, ale spanie na lewym jest zdrowsze i dla Ciebie, i dla dziecka, bo wtedy łatwiej krąży krew, a co za tym idzie – do łożyska dociera więcej substancji odżywczych. Łatwiej także pracować nerkom, które usuwają produkty przemiany materii oraz nadmiar płynów. To z kolei zmniejsza obrzęki stóp i dłoni.
Jeśli chodzi o spanie na plecach, nie należy zamartwiać się, jeśli obudzisz się leżąc na wznak. Kiedy jednak będziesz kładła się spać, wybierz pozycję na boku, bo gdy leżysz na plecach, ciężar macicy spoczywa na kręgosłupie, jelitach oraz żyle głównej dolnej, która odprowadza krew z dolnej części ciała do serca.
Ja to tylko jak sobie pomyślę i przypomnę jak źle się przekręcać w nocy z tak wielkim brzuchem to mi mina rzednie :baffled:.


doti12 - z tym przeliczaniem tygodni na miesiące to ciężka sprawa i chyba trochę nie tak jak opisałaś, ale tu znalazłam dość fajnie opisane https://www.babyboom.pl/forum/ciaza-porod-polog-f14/jak-liczyc-miesiace-ciazy-4402/#post19830
Poniżej skopiowałam post administratora Bestyja :p

Różne schematy rozliczania tygodni ciąży. ( zrobione przez Isis)

1. Wg książki "W oczekiwaniu na dziecko"

1 miesiąc - 1-4 tydzień,
2 miesiąc - 5-8 tydzień,
3 miesiąc - 9-13 tydzień,
4 miesiąc - 14-17 tydzień,
5 miesiąc - 18-22 tydzień,
6 miesiąc - 23-27 tydzień,
7 miesiąc - 28-31 tydzień,
8 miesiąc - 32-35 tydzień,
9 miesiąc - 36-40 tydzień.

2. Sposób ściągnięty z innego forum

1 miesiąc - 0-4,5 tyg.
2 miesiąc - 4,5-9 tyg.
3 miesiąc - 9-13,5 tyg.
4 miesiac - 13,5-18 tyg.
5 miesiąc - 18-22,5 tyg.
6 miesiąc - 22,5-27 tyg.
7 miesiąc - 27-31,5 tyg.
8 miesiąc - 31,5-36 tyg.
9 miesiąc - 36-40 tyg.

3. Wg gazety Claudia dodatek "Ciąża":

1 m-c : 1 - 4 tydzień
2 m-c : 5 - 8 tydzień
3 m-c : 9 - 12 tydzień
4 m-c : 13 - 16 tydzień
5 m-c : 17 - 20 tydzień
6 m-c : 21 - 24 tydzień
7 m-c : 25 - 28 tydzień
8 m-c : 29 - 32 tydzień
9 m-c : 33 - 38 tydzień

4. Wg encyklopedii Larousse:

1mc - 1-4tyg
2mc - 5-8tyg
3mc - 9-13tydz
4mc - 14-18tydz
5mc - 19-23tydz
6mc - 24-27tydz
7mc - 28-31tydz
8mc - 32-35tydz
9mc - 36-39tydz
 
Witam Was Kochane ! Ja właśnie zamierzam iść do lekarza po kolejne L 4 mam nadzieje że nie będę długo w kolejce czekała:-) Wczoraj jednak kupiłam detektor tętna ponieważ stwierdziłam ze zbyt dożo nerwów kosztuje mnie czas między jedną a druga wizytą u lekarza.Będę musiała lekko zacisnąć pasa ale mam nadzieje ze ten wydatek pozwoli mi w spokoju czekać na kolejne wizyty.Kurcze wszystko mi się pokończyło muszę do Apteki jechać bo przecież innego wyjścia nie widzę:-(znowu stówka pójdzie się...ehhh.Musze wam powiedzieć ze pieniądze lecą jak woda a nic za nie nie ma.Wszystko tak drożeje że hoho a ja już sobie z tym nie radze.Mąż zmienił prace mam nadzieje że na lepsze bo z tymi prywaciarzami to nigdy nie wiadomo_Ogólnie to czasami się zastanawiam dlaczego tak jest że człowiek od pierwszego do pierwszego nie może wydolić,a inny szasta kasą na prawo i lewo i ma na wszystko, mi troszeczkę dały w kość te niespodziewane wydatki jakie ostatnio miałam kupno pralki i chrzest bratanicy ale przecież nigdy ale to nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć .No dobra koniec tych moich refleksji, spadam do wanny i do lekarza po L4 później może wpadnę do koleżanki na kawę bo od siedzenia w domu już głupiej troszeczkę.Miłego dnia dziewczyny i trzymajcie kciuki aby detektor szybko dotarł bo już nie mogę się doczekać.Odezwę się wieczorem. Aha co do tematu to ja śpię na lewym boku od zawsze a później nad ranem to już różnie:-)
 
reklama
nie będzie mnie troszke.....od wczoraj rana na nospie i relanium jestem....

krótko napisze ze Starszy i mój mąż się pobili wczoraj rano.. krew się polała, nie pozbierałam się do teraz.......

pa
 
Do góry