gosha_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2012
- Postów
- 1 551
Ja zjadłam 3 i żałowałam strasznie, pół dnia chodziłam jak struta, obiad zjadłam dopiero o 19... ech jakoś w tej ciąży w ogóle mi słodkie nie wchodzi, ale chciałam dotrzymać tradycji i zjeść te pączki;-)Witam się tłustoczwartkowo :-) Ile pączków już zjadłyście?
ja jeszcze żadnego, ale to dlatego, że nie chce mi się z domu ruszyć. Niedługo jadę do lekarza i potem na ploty z koleżanką to na pewno wstapię do jakiejś cukierni :-) Straszliwą mam ochotę na pysznego pączka :-)
papa, miłego dnia :-)
Fajną masz tą córę, śliczna jest, od razu widać że to dziewczynka i grzeczna przy jedzeniu bardzo!zobaczcie jak moje dziecko je kaszkę przy akompaniamencie Godsmack... dźwięk wyszedł kiepsko ale jest obowiązkowy
Jak Natalia je kaszkę - YouTube
tylko trzeba dać głośno to wtedy słychać jak warczy przy jedzeniu
Gratuluję pierwszych ruchów, moje to już mi jakieś balangi w brzuchu urządza, ale te pierwsze "bąbelki" są rzeczywiście fajneAle padnieta dzis jestem i glowa mnie w pracy rozbolala,ale i tak az piszczalam z radosci bo... moj bobas dal pierwsze znaki Jak siedzialam i spodnie troche mnie uciskaly w podbrzusze to poczulam takie jakby "babelki" pod skora,jak rozpielam spodnie to przestalo,zapielam i po chwili znow,w tym samym miejscu.Jestem w szoku ze tak wczesnie,ale po prostu po pierwszej ciazy juz wiedzialam na co czekac
Za to moj Remis cos zalapal,jakiegos wirusa chyba,wymiotuje bidulek ale dobrze ze przy tym chce pic. No nic,przeczekamy,juniorek rano powinien byc jak nowy,a pokrowce z kanapy i tak byly juz do prania.
Acha,ktoras sie niepokoila wydzielina. Ja mam jej naprwde sporo,czasem chodze sprawdzac co to tak mokro. To normalne w ciazy,jedne maja duzo inne mniej,ale nie ma sie co niepokoic.
Koniecznie zadzwoń do lekarza albo powiedz na wizycie, dopóki bóle nie są regularne ani bardzo bolesne, ani nie krwawisz to nie martw się za bardzo, ale lepiej spr. Możesz sobie Magne B6 brać, to bezpieczne a bardzo możliwe że pomoże. Zwłaszcza że niedługo jeszcze skurcze łydek się zaczną to tym bardziej można brać;-)Dziewczyny mam pytanko...
Od jakiegoś tygodnia mam czasami takie jakieś bóle podbrzusza...tak mnie ściska czasami mocniej innym razem lżej. Do tej pory starałam się tym nie przejmować,ale dzisiaj jakieś takie czarne myśli mnie naszły a do tego podbrzusze pobolewa mnie cały dzień...to normalne,że tak się rozciąga ten brzuch i może trochę pobolewać. Dodam ze nigdy ni emiałam żadnych plamień a USG miałam 30 stycznia i wszystko na nim było ok...
Jakoś tak się zmartwiłam...
Ja psikałam sobie Tantum Verde i płukałam Septosanem, po 2dniach minęłodziewczyny czym ratowalyscie gardlo? tak mnie boli ,ze sliny przelkac nie moge
Ja też uważam że się nie ma co spieszyć, sama co prawda cywilny wzięłam będąc w ciąży, ale już z kościelnym ślubem nie chciałam się spieszyć, chociaż rodzinka bardzo napierała. W końcu wzięliśmy kościelny 4mies po porodzie córy, był ślub połączony z chcinami, było cudownie, kameralnie, po wszystkim obiad uroczysty, bez żadnego weselicha, miło, spokojnie. I bez zbędnego pospiechu. Najlepiej zrobić tak jak się samemu czuje że będzie najlepiej. Życzę podjęcia mądrej i zgodnej z sumieniem decyzji, a rodzina cóż- ważna, ale z nią ślubu nie bierzesz;-)LeRemi ja też już poczułam te bąbelki, właśnie się zastanawiałam czy to jest to, takie jakby bańki pod skórą brzucha. Ale ewidentnie coś zupełnie innego niż wzdęcie, takie jakby gilgotanie... czyli to już jest to?
Oczywiście nie miałam chwili żeby tu zajrzeć od dwóch dni, teraz przeleciałam szybko kilka stron, dobrze, że u wszystkich Was generalnie dobrze.
Też mam bóle brzucha, różne kłucia, napięcia, takie różne, czasem nieprzyjemne, czasem miłe. To podobno wszystko norma. Brzuch po prostu żyje :-)
Zjadłam dzisiaj 3 pączki, do tego kefir i paczkę kabanosów, nie czuję się dobrze, teraz zjadłam jabłko i już leżę w łóżku. Jeszcze zaczęliśmy się mocno zajmować remontem który zaczniemy za około 1,5miesiąca, robimy kosztorysy, rozmawiamy z ekipą, z firmą od ogrzewania, jutro mam spotkanie u gościa od kuchni bo już mi zrobił projekt i jadę po pracy obgadać szczegóły, nie mogę się doczekać. Jestem lekko przerażona i finansowo i organizacyjne, ale najważniejsze żeby w czerwcu było po wszystkim. Mam nadzieję, że jakoś damy radę, oczywiście będzie kredycik do spłacania. Teściom się włączyła akcja pt. że musimy natychmiast wziąć ślub. Jakoś mnie to wkurza, bo w sumie nawet powiedzieliśmy sobie że może i weźmiemy, ale na pewno nie na trzy cztery, bo oni chcą i bo jest jakaś presja. Dzwoniła do mnie godzinę temu teściowa, że obrączki czekają, że ona już sprawdziła terminy w urzędzie itd. Nie chciałam być niegrzeczna więc nic nie powiedziałam, ale się zaperzyłam. Nie chcę tak. I nie chcę teraz na szybko.
Dobrej nocki
Ufff to odpisałam ile dałam rady, ale zajęło mi to troche, aż mnie paluchy bolą od stukania U mnie dziś całkiem fajny dzionek, poza tym że biegałam pół dnia za stanikiem i nie mogłam znaleźć rozmiaru nie wydając przy tym majątku, ale w końcu się udało. Szkoda że ten stanik tylko na 5mies jeszcze się przyda
Poza tym zasypało nas doszczętnie i brnęłam po córę do przedszkola przez zaspy, pług do nas dotarł dopiero o 17, myślałam że płuca wypluję ciągnąc te sanki z nią. I niech mi ktoś powie że kobieta ciężarna musi się oszczędzać echh
Nie wiem co by tu jeszcze napisać, czekam na mężusia, może obejrze sobie jakiś odcinek serialu....
No to dobranoc wszystkim:-)