marcia331
Fanka BB :)
Ja na szczęście nie mam problemów z zaparciami. Miałam na początku ciąży, chyba organizm musiał się przyzwyczaić do działania hormonów. Ale teraz wrócił do normy :-) ale tym które się z tym męczą szczerzę współczuje.
jaga cukier rzeczywiście trochę ponad normę, ale na podstawie jednego pomiaru nie można nic wyrokować. Powinnaś za jakiś czas zrobić sobie kontrolę. Ja tam nie mam problemów z glukozą. Wczoraj zjadłam śniadanie, pojechałam do laboratorium na pobranie krwi (nie musiałam być na czczo na szczęście), potem odwiedziłam babcie gdzie wypiłam słodką herbatę a jakiś pół godziny później zmierzyłam sobie poziom cukru, bo babcia dostała nowy glukometr i chciała żebym jej pokazała jak go używać. No i miałam 90. Aż sama była zdziwiona że taki niski i to jeszcze po jedzeniu. Więc na szczęście ja nie muszę jakoś szczególnie uważać na słodycze.
Oglądam tlc. Najpierw był jakiś nowy cykl o kobietach w ciąży co o siebie nie dbają. A teraz było o nadopiekuńczej matce. No po prostu masakra!!!! Jak można być taką matką!!! Chłopak 10-letni nigdy nie miał w ręku noża, bo mu matka zabraniała. Nie potrafił sobie kanapki zrobić. Na nic mu nie pozwalała i wszystko za niego robiła bo się o niego bała. Jak widziałam jej reakcje to bym taką matkę chyba sama gołymi rękami rozszarpała. Jak można robić dziecku taką krzywdę. Mam nadzieję że ja nie będę nadopiekuńczą matką :-) chociaż pewnie każda kobieta trochę taka jest w stosunku do swojego dziecka.
Dobra idę spać. Do jutra.
jaga cukier rzeczywiście trochę ponad normę, ale na podstawie jednego pomiaru nie można nic wyrokować. Powinnaś za jakiś czas zrobić sobie kontrolę. Ja tam nie mam problemów z glukozą. Wczoraj zjadłam śniadanie, pojechałam do laboratorium na pobranie krwi (nie musiałam być na czczo na szczęście), potem odwiedziłam babcie gdzie wypiłam słodką herbatę a jakiś pół godziny później zmierzyłam sobie poziom cukru, bo babcia dostała nowy glukometr i chciała żebym jej pokazała jak go używać. No i miałam 90. Aż sama była zdziwiona że taki niski i to jeszcze po jedzeniu. Więc na szczęście ja nie muszę jakoś szczególnie uważać na słodycze.
Oglądam tlc. Najpierw był jakiś nowy cykl o kobietach w ciąży co o siebie nie dbają. A teraz było o nadopiekuńczej matce. No po prostu masakra!!!! Jak można być taką matką!!! Chłopak 10-letni nigdy nie miał w ręku noża, bo mu matka zabraniała. Nie potrafił sobie kanapki zrobić. Na nic mu nie pozwalała i wszystko za niego robiła bo się o niego bała. Jak widziałam jej reakcje to bym taką matkę chyba sama gołymi rękami rozszarpała. Jak można robić dziecku taką krzywdę. Mam nadzieję że ja nie będę nadopiekuńczą matką :-) chociaż pewnie każda kobieta trochę taka jest w stosunku do swojego dziecka.
Dobra idę spać. Do jutra.