Cześć dziewczyny:-)
Sobotnie puchy widzę
Wczoraj wieczorem, pomimo, że byłam zewłokiem ledwie dychającym po robocie, zaparłam się i usiadłam do tej mojej nieszczęsnej pracy dyplomowej. Od wczoraj siedząc na tyłku przed komputerem kilkanaście godzin naprodukowałam literek na 15 stron tekstu ciurkiem, mam nadzieję, że będzie cośkolwiek wart. Zawsze pisałam wszystkie prace na kolanie, ale takiego tempa dawno nie osiągnęłam
Uff, teraz postanowiłam odsapnąć. Od jutra z rana ruszam do dalszego boju
Znowu zamówiliśmy pizzę w ramach super zdrowego obiadu
Miałam niesamowita ochotę. Niewyjaśnione są dla mnie te ciągoty do szajsowego jedzenia...I to się nasila! Konia z rzędem za szejka z Maca
sempe fatalnie, że Aluśka chora:-( Mam nadzieję, że się szybko wykuruje i jednak uda się Wam włajaż. A na dzisiaj czadowej imprezy
!
Olga powodzenia w przyjmowaniu gości. Ja bym padła gdybym kilka dni z rzędu miała kogoś gościć, strasznie mnie to wytraca nerwowo na dłuższą metę;-) Ustalanie menu, jakie ciasto, co do picia, jakie soki itd. za dużo kombinatoryki jak dla mnie, zwoje przepalone szwankują błyskawicznie.
Szczęśliwym posiadaczkom detektora serducha zazdroszczę
, sama się nie zdecyduję na zakup, bo przy moich skłonnościach do popadania w obsesję źle by się to skończyło pewnie, jak nie wieczną paranoją, to nerwicą natręctw
Poza tym cena z nieco za wysokich progów;-)
Dobrego wieczoru kochane