reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

reklama
Szczerze to jakos nie ciagnie mnie do tych detektorow.Taka zabawka dla gadzeciarzy. Mysle ze ta pieniadze moge cos kupic dla maluszka a ten zakup jest i tak przydatny tylko na pare miesiecy.Przezylam pierwsza ciaze bez podluchiwania przezyje i druga.Nie ciagnie mnie specjalnie do podsluchiwania.
ja takze przezylam pierwsza ciaze 9lat temu nie sluchajac serduszka itd. ale nie uwazam sie za gadzedziare :D ale usmialam sie z tego :D hah moj detektor kosztowal ok200zl. nie uwazam ze to bylby duzy koszt, nawet na polskie warunki, pisalam juz zeby gdyby bylo miniaturowe usg to takze bym kupila, przeciez detektor przyda sie potem kuzynce, siostrze, kolezance itd
 
witajcie niedzielnie :)

obudziłam się wyspana, ze świetnym samopoczuciem, rzuciłam się na męża :p i po porannym relaksie robię śniadanie, mam mnóstwo energii, mam nadzieję że to już drugi trymestr pomału zaczyna działać...
co prawda zaczynam niezdrowo bo właśnie smażę parówki na patelni, ale wczoraj wieczorem dostałam wielkiego apetytu na owoce, zmiksowałam banana, jabłka i mandarynki - zrobiłam sobie gerberka xxl ;) i pożarłam półtorej szklanki. I to była moja kolacja, więc jestem z siebie dumna :)
i jeszcze wczoraj zaliczyłam kąpiel z Natalią w wannie, potem tata ją wziął i przygotował do spania a ja relaksowałam się, wypeelingowałam, wymasowałam, nabalsamowałam i mam dziś skórę jak niemowlę :)
czuję się super i zabieram się za przygotowania do rodzinnej imprezy :)

acha - uważajcie na rozstępy na plecach :p mnie trochę obsiało, na tyłku miałam ale teraz widzę że mam od tyłka aż do pasa :p ale co tam, mnie to nie rusza ;)

miłego dnia!!! :D
 
Witajcie;) Olga zazdroszcze tej energii mimo ze jestesmy na tym samym etapie ciazy to do mnie te sily witalne jeszcze nie dotarly :D a tez bym ich bardzo potrzebowala. Obudzilam sie rano czujac sie juz od poczatku dnia wykonczona i majac w perspektywie 9 godzin pracy ;/ masakra.:angry:
 
oj uwierz że jak ja miałabym takie perspektywy na dzisiejszy dzień jak Ty to też bym wstała wykończona... biedaczku, przesyłam Ci porcję mojej energii! ~~ i nie zazdroszczę...
 
ja się też witam :-) pierwszą jaką usłyszałam dzisiaj wiadomość to, ze Whitney nie żyje i jakoś smutno, ale cały czas sobie puszczamy z Laurką hity :-D wczoraj byliśmy na 85 mojego dziadka i Laura z parkietu nie schodziła, tak się uśmialiśmy z niej :rofl2: a ja dzisiaj cierpię, gardło zapchane, z nosa leci i brzuszek ciągnie :no: jednak 4 h latanie za Laurą i noszenie jej ciągłe dało mi w kość, mam od męża nakaz leżenia w łóżku :-D słucham go skrupulatnie :sorry:
 
Cześć kobity:tak:

Olga zazdroszczę energii. Ze mną dzisiaj nie jest najgorzej, ale perspektywa tkwienia przed kompem i pisania jakoś nieco tłamsi pokłady sił witalnych;-) Ale! Ochotę na rzucenie się na męża bladym świtem też miałam, tylko mi uciekł do roboty jak wyszłam na spacer z psem:confused2: Co prawda praca zdalna, ale jednak kotwicząca na tych godzin kilka, a szkoda!

exotic wiem, że to zabrzmi nieco perwersyjnie w niedzielny ranek, ale miłej pracy życzę i przesyłam energetyczne fluidy!

irisson mną też jakoś tąpnęła wiadomość o śmierci Whitney, ostatecznie z jej dźwiękami za uchem większość z nas się chowała, odchodzi w dal kolejna ikona muzycznej historii. Zawsze żal :-(

Miłego kochane! Zabieram się za pisanie...Mam nadzieję;-)
 
ja wlasnie niedawno wygrzebalam sie z lozka i wzielam prysznic :) teraz wietrze pokoj i wiecie co? Slysze spiewajacego ptaszka za oknem, czyzby to juz wiosna nadchodzila? :)
 
malinka u mnie dzisiaj -18 :eek: ale mnie brzuszek boli, z plecami włącznie, do tego katar, zdecydowanie za dużo wczoraj wrażeń było :szok:
 
reklama
Czesc Dziewczynki!


ja takze przezylam pierwsza ciaze 9lat temu nie sluchajac serduszka itd. ale nie uwazam sie za gadzedziare :D ale usmialam sie z tego :D hah moj detektor kosztowal ok200zl. nie uwazam ze to bylby duzy koszt, nawet na polskie warunki, pisalam juz zeby gdyby bylo miniaturowe usg to takze bym kupila, przeciez detektor przyda sie potem kuzynce, siostrze, kolezance itd

Jeju kochana,ale nie odbieraj tego jak jakas zlosliwosc;-).Sama kiedys lubilam rozne drogie gadzety,ale teraz jakos sie oszczedna zrobilam,chyba sie starzeje:tak::laugh2:. 200 zl to maly wydatek,ale podobny koszt jest lozeczka dodam ze dwie stowki i mam nowe lozeczko :-) .

U mnie z aoknem -16,ale swieci sloneczko wiec latwiej znosi sie takie zimno a wczoraj tez slyszalam cwierkanie:tak:,moze sie troche ociepli:-) tylko czekam az bedzie mozna posiedziec na dworze,rozpalic grilla i wyciagnac basen hehe:-D.
Cos na szybszy powrot wiosny :
51fc4e35224a928cd5eb2a9648d3dd05.gif1df4efbed2858cd60b0e8501a5335be2.gif
Milego dzionka:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry