Ja miałam nieciekawą przygodę mieszkając w UK. Z exem kupiliśmy auto, było to dość drogie, sportowe auto, na które nawet angoli nie zawsze było stać. Mieszkaliśmy w małej miejscowości, dookoła duzo farm, więc sezonowych pracowników z Polski czy Ukrainy nie brakowało. My obydwoje na etacie, wynajmowaliśmy mały domek. Niestety zawsze były tam problemy z parkowaniem, sąsiad miał 3 auta i wszystkie trzymał przed domem, skutecznie zastawiając nasz wjazd, stawaliśmy więc kawałek dalej. Kilka domów dalej, mieszkał buc z beemki (nienawidze kierowców BMW, niestety nawet jak chcę zmienic o nich zdanie, zawsze utwierdzają mnie w przekonaniu, że są burakami) No ale któregos razu przyjechaliśmy i akurat pod naszym domem było miejsce, nasz sąsiad zza ściany też się jakoś wcisnął, ale zaparkował tak, ze juz dla BMW nie było miejsca, stanął na 2 miejscach. Juz kładliśmy się spać, gdy usłyszałam silnik, BMFuu próbowało się wcisnąć miedzy nasz a sąsiada samochód, niestety nie dał rady, zaparkował ulicę dalej. Stałam w oknie, w pokoju było zgaszone światło, więc nie było mnie widać, obserwowałam, co się stanie. Koleś z BMW, wracając ulicą, wyciągnął klucz i przerysował nasze auto na całej długości. Cała zesztywniałam, nie wiedziałam co się właśnie stało, po chwili otworzyłam okno i krzyczę do niego, że widziałam co zrobił, a on się odwrócił na pięcie i poszedł. Wybiegliśmy z domu, żeby go zatrzymać, powiedziałam, że dzwonię na policję, wyszła tez sąsiadka, pyta co się stało, więc jej opowiadam. Ona mi na to, że to niemożliwe, że to przecież uczciwy, pracujący człowiek. Mówię jej, że jednak możliwe, bo widziałam co zrobił i odpowie za to. Zadzwoniłam na policję, a, że był to piątkowy wieczór, pałki miały co robić, stwierdzili, że facet i tak nie ucieknie, więc przyjadą jutro. Przyjechali w sobotę, spisali zeznania i pojechali. W poniedziałek w kajdankach wyprowadzili go z pracy... Niestety musieliśmy wyprowadzić się z dzielnicy, bo sąsiedzi dali nam do zrozumienia, że nie podobało im się nasze podejście d tematu, bo przecież facet przeprosił... Angole to nieudacznicy, są ograniczeni i po prostu głupi.
reklama
stokrotka.af
Fanka BB :)
byłam dziś u ginka, z usg wyszło,że to 8 tydzień...wyniki morfologii ok, coś tam w moczu jakieś bakterie i kazała brać Urosept, ale na ulotce piszą, że w ciąży nie wolno 
, no i nie mam odporności na toksoplazmozę więc muszę uważać...
kwas foliowy mam brać do 12 tygodnia i nie dali mi innych suplementów dla kobiet w ciąży, może powinnam coś kupić na własną rękę?
dostałam tez skierowanie na badanie prenatalne genetyczne jakieś z krwi...czy to ten Pap?
ostatnio mam smaka na sardynki :-)
mieszkałam w Szkocji przez 2,5 roku i też znam kilka "ciekawych" historii
, no i nie mam odporności na toksoplazmozę więc muszę uważać...kwas foliowy mam brać do 12 tygodnia i nie dali mi innych suplementów dla kobiet w ciąży, może powinnam coś kupić na własną rękę?
dostałam tez skierowanie na badanie prenatalne genetyczne jakieś z krwi...czy to ten Pap?
ostatnio mam smaka na sardynki :-)
mieszkałam w Szkocji przez 2,5 roku i też znam kilka "ciekawych" historii
Ostatnia edycja:
coś tam w moczu jakieś bakterie i kazała brać Urosept, ale na ulotce piszą, że w ciąży nie wolno
Wolno. Też brałam w poprzedniej ciąży. To bezpieczny lek, działa głównie moczopędnie - żeby dosłownie wysikać bakterie
Pij dużo, głównie kwaśnych rzeczy - cytryna, żurawina.Jak masz urosept, a nie coś mocniejszego, to znaczy, że bakterii nie ma wiele. Ja przez całą poprzednią ciążę i teraz póki co też miałam i mam nieliczne bakterie w moczu, ale leukocyty wychodzą w granicach 1-2 w polu widzenia, posiewy moczu są czyste, więc nic na to nie biorę.
Sikam i tak co 15 minut, więc żadna bakteria mi się na długo nie zalęgnie
Nie wiem,ale nie podoba mi sie to H na koncu oznacza podwyzszenie:-(
k8libby dobrze zrobilas, ale niestety nie kazdy bylby na tyle odwazny zeby sie postawic. Polacy za granica czesto ze strachu nie walcza o swoje. Lamane sa prawa pracy, sa wykorzystywani, amimo to usmiechaja sie i nie pisna ani slowa,bo boja sie ze straca prace itp. SMutne to.
dziewczyny, ja znowu jem!!!!
dziewczyny, ja znowu jem!!!!
kruszki
Fanka BB :)
nie zgadzam sie
ja moj M. burakami nie jestesmy i nigdy nie bylismy a o kazdym narodzie zawsze sie uciera...
wiecie jak na ans mowia.. zlodzieje.. kobiety kur..
malo tego to az straszne, ale znam wiele takich osob, zyjac tu w uk.. ech..
mam super atmosfere w pracy, moj M. ma wyzsze stanowisko i zadne z nas nie narzeka, ale wiadomo, trzeba bylo pokazac zeby w kasze nie dmuchali
jak wszedzie 
Ja rowniez mam super atmosfere w pracy mamy dobre prace takze tez nie moge narzekac ale jestesmy tutaj z 6 lat a poczatki rozne bywaly nie powiem ze zawsze bylo milo z anglikami a teraz wielu z nich stanowi moja grupe znajomych takze jest ok
kruszki
Fanka BB :)
samo sednoJa rowniez mam super atmosfere w pracy mamy dobre prace takze tez nie moge narzekac ale jestesmy tutaj z 6 lat a poczatki rozne bywaly nie powiem ze zawsze bylo milo z anglikami a teraz wielu z nich stanowi moja grupe znajomych takze jest ok
tak jest, a wszyscy Polacy toleruja obcokrajowcow w Swoim kraju?? nieee i tak jest tu, angole zupelnie inaczej sa wychowywani, inna mentalnosc, nie na darmo mowi sie 'angielski zart' ide spac dziewczyny dobranocka reklama
