reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

Witam wszystkie sierpnióweczki:-), jestem tu nowa choć na forum zaglądam już od dłuższego czasu.
Podziwiam Waszą aktywność, jesteście pod tym względem niesamowite :-).
To moja pierwsza ciąża więc jestem trochę oszołomiona tym co się dzieje, tym bardziej że mdłości męczą mnie 24h. Mam nadzieje że niedługo będzie lepiej.
Pozdrawiam Was serdecznie:-).
 
reklama
Ufff...przeczytałam Wasze posty...2,5h mi to zajęło, ale już ogarniam co i jak.
Niesamowite, że tyle nowych dziewczyn jest z nami :-D superowo...ale gdzie się podziała mama bliźniaków?? chętnie bym sobie popisała z inną podwójną mamusią:-D

Marcia kochanie teraz przeczytałam twojego posta. Chętnie się spotkam :-D szpital to chyba nie najlepsze miejsce na poznawanie się, ale jakaś kawka na mieście..czemu nie :-D Tylko muszę dojść do siebie i mieć pewność, że wszystko jest ok.
Umówiłam się do prof.Kalinki, ale dopiero na 24 lutego..ehh..nawet prywatnie do specjalisty są długie terminy. Na razie czuję się dobrze, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Leżę w łóżeczku i jest ok.

Marcia najchętniej to bym z tobą chodziła na te zajęcia na piłkach, ale w moim przypadku to nie jest raczej wskazane... przynajmniej na razie. Ale może szkoła rodzenia w Madurowiczu od 27 tygodnia? co ty na to?

Och dziewczyny współczuję przejść z mężami, ale bierzmy poprawkę na to, że mamy niezłe jazdy przez te hormony i może stąd te nieporozumienia. A mężczyźni czasem zapominają że mamy w ciąży te jazdy i się z nami kłócą. Jak im się przypomni to wtedy przepraszają. Ja się za moim strasznie stęskniłam przez te dni w szpitalu...jednak rozłąka, choćby krótka, robi swoje...

Co do jedzonka, to mam dziś na obiad krokiety ze szpinakiem...kochana mamusia zrobiła:-D
 
Cześć kobitki :-)

Jestem całkiem sprana dzisiaj, znowu od rana na nogach. Czekam aż mąż skończy pracę i biorę się za wsuwanie krupniku...Mmm. Ależ miałam na niego ochotę przez cały dzień w pracy!

Piszecie, że się objadacie w pracy. Też bym to robiła, bo mnie ssie niesamowicie. Szczęśliwie pracuję w warunkach, w których nie można się za wiele nafutrować, inaczej byłoby ze mną krucho. Ale...Wracam do dmou i pierwsze co czynię, to zapalczywy szturm na lodówkę :dry: I nie ważne, że obiad na gazie dochodzi. Muszę zjeść już, teraz i kropka! Przestaję się kontrolować w takich chwilach, przerażające na swój sposób:szok:

sempe wspaniała fota:tak: Dołączam się do słów dziewczyn, że wyglądasz jak siostra swoich dzieci:szok: Świetnie!!! Mi też się marzy pełna chata, mam nadzieję, że się nam uda i napełnimy nasze 4 ściany tupotem licznych małych, potem większych stópek ;-) Czasem żałuję, że taka posunięta wiekiem jestem już, trzeba się będzie "spieszyć", a wiadomo, że nie ma nic na czas w tych sprawach...

gosha, tigana witajcie :-D

sopelek strasznie się cieszę, że wróciłaś do domciu, mam nadzieję, że się zregenerujesz teraz. To skandal, że trzymają ludzi w szpitalach i nic nie robią w kierunku szczegółowej diagnostyki i rzetelnego poinformowania pacjenta. To niepoważne zupełnie:wściekła/y: Dobrze zrobiłaś w tej sytuacji, że wyszłaś. Niestety, z pewnością można liczyć na szybszą diagnozę prywatnie, czego z całego serducha Ci życzę :-) Odpoczywaj i tajaj, będzie dobrze:tak:

dorotak strasznie Cię to paskudztwo męczy, ale to ma niestety do siebie. Ja też kiedyś dość długo pacyfikowałam grzyba, lubi się cholerstwo przyczepić wiernie niestety. Powodzenia tym razem go zmiażdż :tak:!!!
 
Aia nie wiem czy ja dobrze zrozumialam,ta calodzienna ochota w pracy to byla na krupnik czy na meza ? ;) Jesli chodzi o napady apetytu to jestem w tym mistrzem ;) a ogladanie lodowki na wszystkie mozliwe sposoby jest uskuteczniane mysle kilkanascie razy dziennie;)

sempe ale masz fajowa rodzinke! super! tez mi sie marzy duuzo dzieciaczkow. podziwiam cie ze tak wszystko ogarniasz sprawnie,w sensie zadbania o dom i dzieci. to wszystko do kupy chyba wplywa na to ze tak mlodziutko wygladasz.

sopelek ciesze sie ze dochodzisz do siebie i ze jestes juz w domu, lepsze to niz stresowac sie w szpitalu,gdzie i tak nie wiesz co sie dzieje bo nie racza porozmawiac jak ludzie.. trzymaj sie!

witajcie nowe sierpnioweczki ;)

A u mnie od wczoraj paskudny nastroj, wyobrazcie sobie ze wczoraj w pracy rozpetalam wojne. Zaczelo sie od tego ze w mojej obecnosci,kolega z pracy (anglik) powiedzial w zartach ze chcialby zeby w pracy bylo wiecej polskich dziewczyn. A we mnie sie zagotowalo. Powiedzialam mu swoje, dobitnie. Ale to mnie jeszcze nie usatysfakcjonowalo, wiec poszlam do szefa i zarzadalam przeprosin i zajecia sie tym kolesiem. Z miejsca go wezwal i postawil do pionu. Bedzie ponosil konsekwencje tego co powiedzial.
Ja w kazdym razie wyszlam z pracy w polowie dnia,powiedzialam szefowi ze w moim stanie nie wskazane sie tak denerwowac. Dzis tez nie poszlam. A od poniedzialku zaczynam chorobowe. Co myslicie o tym? Ja naleze do tych osob, ktore nie pozwola sobie w kasze dmuchac, a szczegolnie jesli chodzi o moje pochodzenie,kraj i rodakow. Wiem ze wiele dziewczyn z PL nie robi zbyt dobrej opinii za granica stad te glupie komentarze i opinia utarta, ale jesli tylko mam okazje to z tym walcze, nawet gdybym pozniej miala byc w pracy przez tego kolege nie lubiana, a moze i przez wiekszosc pracownikow, nie szkodzi, wole byc nie lubiana niz nie szanowana.
 
katjusza - masakrę masz z Natalii ząbkami, mojej rośnie na razie jeden i to zupełnie bez objawów tak że mam luz...

Olga nie chcę Cię martwić ale Natalii pierwsze dwa też wyszły bezobiawowo, dopiero potem się zaczęło... Dziś np. 40 stopni gorączki.. :baffled:
:-) mam zamiar w sobote znokautować przeciwników Dart' własnie dekoltem

Ty mi takich rzeczy nie pisz, mój mąż też należy do lokalnej ligi Darta i często przesiaduje wieczorami w knajpach na meczach... :szok::-D

Juditka - wprawdzie nie wiem o co chodziło ale masz rację! kij mu w oko!! :-p

witajcie gosha i tigana - rozgośćie się u nas

mnie dziś baba w sklepie wprawiła w osłupienie, wepchnęła mi się do kolejki i grzmotnęła mnie swoim plecakiem w brzuch więc syknęłam, żeby trochę uważała bo jestem w ciąży, a ona na to "ciąża to nie choroba" :szok: bomba, czyli w związku z tym można mnie bezkarnie walić w brzuch..:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny. Tak sobie siedzę i nic mi się nie chce...

Sempe - ty masz taką rodzinkę i dużo prania a ja z jednym dzieckiem i mężem mam w kółko też dużo prania. I na dodatek nie mam tego gdzie suszyć bo zima zła :). Masakra nienawidzę tej pory roku. I jesieni też nienawidzę..

Pisałyście o śniadaniu a tu przyszedł już czas prawie na kolację :) Zamówiłam dziś pizzę. Pyszną na grubym cieście z kurczakiem :) Mam nadzieję że przyjdzie taka pyszna jak sobie ją wymyśliłam.

U mnie mąż dość wyrozumiały jest. Aż się sama zastanawiam, czy ja w podobnej jak on sytuacji byłabym taka wyrozumiała... chyba nie ;)

Aaaaaaaaaaa...... zamarzyła mi się też sałatka z owoców :) Pyszne owocki już mężuś zakupił :)
 
sempe..pozazdrościć urody..świetnie wyglądasz nie dała bym ci tyle....macierzyństwo jak widać ci sprzyja...;-)dzieci śliczne...super masz dwóch synów i dwie córki jak dobrze widzę....super.....:-)ja na razie 4 dzidziuś ale nigdy nie mówię nigdy....
 
witajcie laski, najpierw chcialam kazdej cos odpisac ale zrezygnowalam..
przede wszystkim do sopelka!
kochana Ty idz na usg prywatnie, na konsultacje, to niedorzeczne, strasznie sie wkurzylam jak to przeczytalam.. lez i sie nie przejmuj balaganem, nie zajac, nie ucieknie, pisalas ze masz skurcze, to nie zarty, uspokoja sie i powolutku wrocisz do obowiazkow
chcialam jeszcze przywitac nowe dziewczyny :)
i chcialam napisac ze ide robic ziemniaki w mundurkach i salatke do tego(sledz, ogorek kisz., jablko, cebula, jajko i smietana) takze jak cos to wpadajcie bo bedzie cala micha :) i caly gar bulew :D
a i jeszcze sempe :) laska jak sie patrzy :)
naprawde dziewczyny to dar z nieba jak sie mlodo wyglada :) dzis corka mialam przedstawienie w szkole, normalnie jezdzi busem szkolnym, ale dzis chcialam ja zabrac na zakupy, no ale powiedziala pani ze ja bardzo bym chciala z nimi pojechac busem, no a pani jak mnie zobaczyla to mowi ooo a gdzie Wasza mama??
hahahaha
takze luz blues :) fajnie czasem tak wygladac, ale najgorzej jak potrzeba wygladac powazniej, a ludzie lekcewaza :)
 
cześć Kochane ! :-) witam nowe mamusie, rozgłoście się :tak:
Sopelek dbaj o bąble, bo nam stracha narobiły, nu nu :shocked2:
zaraz Was nadrobię, bo widzę, ze dużo się działo ;-) czy tylko ja jeszcze wymiotuję? ehhh to już 3 tyg. i od dwóch dni mam tak ciężkie, że aż z podłogi z łazienki się nie mogę podnieść po fakcie :no: coś czuję, że dziewucha jak nic będzie :-D
 
reklama
Dziewczyny sa niektore wyniki,nie wiem co myslec jeden jest chyba wysoki:-:)-( Przestalo mi byc do smiechu.Od poludnia siedze i rycze bo musze czekac na reszte badan.Jestem wsciekla na labolatorium ze nie zrobili tego wczesniej i nie wyslali wszytskich.To mi dzisiaj wyslali i zdazyli zdenerwowac,bo nie wiem co sie dzieje a be zreszty badan sie nie dowiem...

Wolna podjednostka HCG-beta(F-HCG-beta)
Wynik badania 27.4 ng/ml 0 2.0 H
PAPP-A
PAPP-A białko cia¿owe 3.68
 
Do góry