reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

WITAJCIE:-)

żadko bywam bo od kiedy mąż przebywa 20h/dobe:-) w domu to spędzamy jak najwiecej czasu razem! wszystko robimy razem co się da:-) mamy tak od 8lat:-)
w kinie znowu bylismy tym razem na CZŁOWIEK NA KRAWĘDZI ...

zabrałam się za "grzebanie w domu" segreguje papiery ubrania jakies stare sprzęty, wszystko układam i wywalam!!! wszoraj wszystko (posciele, materace, pluszaki itp) na balkon wynieslismy na ten mróz by roztocza poszły sobie:-) w poniedziałek wyjazd do Kudowy a ja juz doczekac się nie mogę i dzieciaki tez. Odliczają dni:-) a ja powoli myśle co zabrać... zawsze jak gdzies wyjezdzamy to pakowanie zajmuje mi wiele czau!! spakować 6 osób to nie lada wyczyn:-)


SOPELEK cieszę się bardzo ze u Ciebie juz lepiej!!! trzymaj się

PS od 1lutego jestem na L4 na którym mam wspisane LEŻEĆ:wściekła/y: wszystko przez tę rwe i zmęczenie ale co ja poradze ze mam motorek w dupce i mi się chce... robić a juz nie mówię o sexie:-) CODZIENNIE molestuje męża..

dobra idę się za cos zabrac.. choc posiedziałabym z Wami ale szkoda czasu na ...

pa pa i buziaki i do zaś
 
reklama
Witajcie z rana. Piszę do Was z łóżeczka, bo mi się wstać nie chce. Powinnam jechać do dentysty ale chyba przełożę to na jutro bo zanim się zwlokę z łóżka to już będzie późno, a tam to muszę pojechać z rana bo potem to kolejki duże.

Śniło mi sie dzisiaj moje dzieciątko, że urodziłam ale sporo wcześniej i był taki malusieńki (bo to był chłopczyk). Ale był bardzo grzeczny, bo zaglądałam do łóżeczka i musiałam go obudzić na karmienie, bo tak długo spał. Hehe pewnie nic z tego się nie spełni :-)
 
sopelek - strasznie się cieszę że u Ciebie i Twoich dzieciaczków jest wszystko dobrze!! :))
juditka - na pewno nikomu się nie naraziłaś ;) ja uważam że w Polsce pół roku macierzyńskiego plus marne 1000zł becikowego, przy cenach jedzenia i innych akcesoriów dla dzieci to bardzo mało... a potem radź sobie matko z pół-rocznym dzieckiem i bez niczego więcej... ciąża to nie choroba, ja w pierwszej chciałam pracować do końca, pracowałam do końca 6 miesiąca bo więcej nie dałam rady - dwa ostatnie miesiące mojej pracy to była istna męczarnia z powodu bólu pleców... teraz po macierzyńskim mamy bardzo ciężko, ja tylko dorabiam... więc pierdzielę to i tym razem idę na L4 :D mam powód bo plecy już mnie bolą więc nie będę się dwa razy zastanawiać, jak nie inaczej to tak skorzystam... będę spokojnie siedzieć sobie z Natalią i będzie nam super :)

a mnie się śnił poród!!! teraz mi się przypomniało! jak przeczytałam post marcii... urodziłam ekspresowo, bez żadnego bólu, gdzieś w jakimś szpitalu w korytarzu (nie wiem czemu pod stołem) bo nie spieszyłam się na porodówkę wiedząc że to nie jest taka szybka sprawa... jakaś pielęgniarka poszła załatwiać formalności, a ja zostałam sama a tu... fik! myślałam najpierw że to jeszcze nie, choć czułam już dziecko że wychodzi, a nagle pojawiła się moja ciocia, to mówię żeby tam zajrzała a ona że dziecko leży na ziemi! no to wzięłam dziecko, nie oddychało więc zupełnie spokojnie palcem oczyściłam usta z jakichś glutów, odwróciłam pleckami do góry, lekko klepnęłam i zaczęło oddychać, najpierw zapłakało a potem zaczęło się chichrolić identycznie jak Natalia jak się ją gila po brzuszku, więc przytuliłam je i byłam strasznie szczęśliwa :)))
obudziłam się i chciałam od razu mężowi powiedzieć, ale przypomniałam sobie że nie gadam z nim... no i emocje opadły i poszłam dalej spać
 
zrobilam tabelke, wiec zerknijcie , musze sie zwlec sofy i zaczac sprzatac, na obiad golabki od wczoraj, wcale tak duzo nie zostalo, wiec znowu musze jutro myslec co na obiad.. przydaloby sie dzis tez zadnac o moje stopy, chyba wymocze i pozbede sie skorek itd.
a Wy co tam dzisiaj :)jak nastroje
 
Olga niezły sen miałaś. A może naoglądałaś się ciąży z zaskoczenia na TLC, bo tam tak dziewczyny właśnie rodzą! :-)

Kruszki tabelka super. I pomysł żeby na bieżąco każdy sam uzupełniał i kopiował też dobry, przynajmniej nie musi tego moderować jedna osoba. Mam nadzieję że będzie tam porządek.

Ja mam obiad z wczoraj więc nie muszę nic kombinować. Za to jutro mąż wraca z delegacji, a był na niej razem z teściem i teściu jutro u nas zostanie bo w czwartek znowu jadą tym razem na Wrocław. No i muszę na jutro jakiś dobry obiad wymyślić żeby się chłopy najadły! A na dzisiaj mam plan odwiedzić szwagierkę i jej dzieciaki, bo ona siedzi na zwolnieniu więc obie się nudzimy.
 
marcia, oglądałam to kiedyś ale chyba tylko 2 odcinki i dawno :)

apropo ciąży z zaskoczenia - niektóre z Was się tu dziwiły jak to możliwe, jak te kobiety mogły się nie zorientować... też tak na początku myślałam, ale obejrzałam program - i to rzeczywiście możliwe, w każdym z tych przypadków było to wyjaśnione, jedna nie miała prawie wcale wód i nie było widać no i nie miała objawów, inna była otyła, inna robiła test kilka razy i wychodził negatywny... u każdej inna historia, a każda niezwykła

do tabeli trzeba dodać wynik testu z sodą :) będziemy mieć od razu pracę naukową :)

a ja mam nastrój kiepski :( do dupy wszystko :( wiadomo przez co :(
 
witajcie Sierpieńki dopołudniowo

pranie się pierze, chałupa ogarnięta, praca leży i kwiczy.. Muszę się pochwalić, że w końcu zabrałam się za ten pamiętnik maleństwa i nadgoniłam do 6 tygodnia, dziś mam zamiar uzupełnić do 14 i dalej już na bieżąco..

sopelku - bardzo, bardzo się cieszę!! leż i odpoczywaj teraz i głowę opróżnij z niepotrzebnych myśli - będzie dobrze!

Mart - mam tak samo z tą Polską! :-) w 2002 roku, kiedy nie byliśmy jeszcze w Unii spędziłam pół roku w Irlandii - i to pół roku sprawiło, że zrozumiałam, że to tutaj - w Polsce - chcę spędzić resztę życia, supłając każdy grosz na podróże po świecie :-)

Kruszki - tabela super! ;-)
 
Witajcie Napisalam dlugasnego posta ale mnie wywalilo z bb i musze jeszcze raz.To teraz bedzie w skrocie Spoelek super wiadomosc.Olga,Marcia fajne sny mialyscie,pewnie podswiadomie o tym myslicie i dlatego te porody sie snia.Olga ciekawe ile jeszcze wytrzymasz bez rozmowy z mezem .Czekasz na przeprosiny?Ja tez od wczoraj nie rozmawiam ze swoim bo mnie opierdzielil za fryzjera ,skrytykowal tradycyjnie,nie zawiozl mnie do gin i musialam na mrozie z angina czekac do 23 na emke,nie zapytal o dzidzie tylko skomentowal ze znow stowa poszla.Lykam duomox ale jak na razie poprawy nie ma.Sempe lacze sie w bolu bo mnie bok nadal boli,a dzis drugi zacza nawet przy siedzeniu bolec Mowia lekarze ze to ucisk ale ja wiem ze to jelita bo kiedys tak mialam i duspatalin rozkurczowy pomogl a teraz go nie wolno:no:Bylam u gin ,badania tym razem ok,dzidzi szalalo w brzuszku ,Machalo raczkami,nozkami i glowka latala w przod i w tyl .Gin pytala czy czuje juz ruchy.4 razy poczulam jak siedzialam skulona na fotelu:-DNo i nie wiem czy opisywac wam rozmowe z fryzjerka bo moze mnie wysmiejecie .No dobra opowiem bo to dziwne jest.Wchodze do zakladu a fryzjerka od razu,,o dzidzius bedzie a jaka plec?mowie ze ie wiem jeszcze .To ona zebym popatryla jej w oczy i mowi ze syn bedzie ,bedzie nadpobudliwy ale bede miala z niego w przyszlosci wielka ucieche.Pytam skad wie czy moze po tradziku na twarzy czy tez kiepsko wygladam A ona pyta,,Co?,,a widziala sie pani w lusterku ?ja na to ze tak a ona sie pyta kiedy.Ja na to ze codzien.A ona mowi ze mam sliczne oczy ,ladna dziewczyna i skad taka niska samoocena Kazala dac reke i wiecie co?powiedziala o calej sytuacji w domu ,o mezu ,o tesciowej i podala wiele przykladow ktore sie zgadzaly.Powiedziala tez ze maz jest za bardzo pod wplywem matki i gdybysmy od razu poszli na swoje byli bysmy szczesliwi a teraz to juz za pozno, ze kazdemu osobno bylo by lepiej,dopoki jest tesciowa.Mowila ze on mnie kocha i gdybym odeszla ,poszedlby za mna,i jak nie bedzie tesciowej bedziemy razem bo teraz jestesmy razem a jednak osobno.No i mowila ze tesciowej cos sie przydarzy ,mowila tez o tym na co teraz choruje i ze wszyscy sie od niej odwroca a ja jej przebacze bo mam dobre serce i jej pomoge.A moja corka bedzie sie strasznie buntowac i beda klopoty.Juz niezle daje popalic.I co o tym myslicie?soda mi sie pienila
 
reklama
Doti no to nieźle u tego fryzjera!!! Ja nie wiem skąd się biorą tacy ludzie, którzy nagle wiedzą o Tobie tyle rzeczy. No ale skoro tyle się zgadza to może rzeczywiście coś w tym jest. Zobaczymy jak to będzie z płcią, jak będzie chłopak to możesz zacząć wierzyć.

No dobra, przejże jeszcze pozostałe wątki i muszę się wziąć za coś pożytecznego. A potem może jednak wybiorę się na jakieś zakupy, skoro wczoraj nie byłam. Dzisiaj na razie z brzuchem spokój.
 
Do góry