reklama
Kalafior fajny, ale mam po nim takie gazy, że mało mnie nie rozsadzi...
Mi brzuch wywalilo i mam straszne zaparcia.Bede musiala z ginem pogadac bo czuje sie jak balon hehehe jeszcze troche i wyfrune
Witajcie. Pisalam rano ale internet mi odlaczyli (mam z sieciowki)no i dlugasny post mi sie skasowal .Teraz pol godz musialam czytac zeby was nadrobic .Widze ze znow watek kulinarny na prowadzeniu:-)A ja dzis pomidorowa gotuje a potem krokiety miesne z ziemniakami i dla mnie buraczki a dla pozostalych ogoreczki kiszone Wczoraj zroblam zapiekanke gyros.Sama prawie cala przez dzien zjadlamOlga a moze mala jest uczulona na to samo co ty A ty masz wysypke przy sprzataniu to moze preparat p/roztoczom by pomogl.Pieski super zwlaszcza w ubranku.Luizka miala ucieche jak jej pokazalam i tylko pytala ciagle cio to?Kakarolina moje male tez budzi sie w nocy ale biore ja do siebie i spi jak susel .Jesli chodzi o ta Madzie to jak wyobrazilam sobie to male cialko pod kamieniami to sie poryczalam,mialam nadzieje ze zyje.Wiecej nie skomentuje bo brak slow. Kurcze wczoraj i dzis mam okropna kolke w prawym boku przy chodzeniu i to od razu jak wstane .Jak siedze jest ok .Wiazadla to nie sa bo u dolu mnie nie boli tylko na srodku kolka .Watroba tez chyba odpada bo bolala by jak siedze .Pije rumianek i lyknelam nospe forte ale nic nie pomaga.Kurcze moze jelita drazliwe mnie dopadly No to super bo zadnych lekow nie mozna rozkurczowych poza nospa Jak nie urok to....A cieszylam sie ze wiazadla na razie mnie nie ciagna to masz...
Mart81
Fanka BB :)
oj takie ciastko bym zjadła
nic nie robię tylko się w kuchni pojawiam co jakiś czas po nowe przekąski. teraz poszła bułeczka z serem białym, solą i pieprzem. mniam.
nic nie robię tylko się w kuchni pojawiam co jakiś czas po nowe przekąski. teraz poszła bułeczka z serem białym, solą i pieprzem. mniam.
Kamile85
Fanka BB :)
Hej,nie było mnie "chwilkę", bo net nawalił w zeszłą niedzielę... u nas w porządku, mam nadzieję, że tu też wszystko gra i zdrówko dopisuje :-) Czekam na wizytę w czwartek, a już mnie nosi i wkręty mam różne, ale co wam będę pisać ;-) Postaram się już być na bieżąco, ale nie nadrobię na pewno, bo zaczęłam kurs języka, żeby się umieć dogadać nie tylko w sklepie ;-)
MagdaCha
podwójnie wrześniowa
Cześć przyszłe mamusie. Może to trochę wcześnie dla was ale być może któraś z mam byłaby zainteresowana ulżeniem mojej szafie...
https://www.babyboom.pl/forum/sprze...-rzeczy-po-igorku-na-pierwsze-dwa-lata-56731/
https://www.babyboom.pl/forum/sprze...-rzeczy-po-igorku-na-pierwsze-dwa-lata-56731/
Cześć dziewczyny,
Dopiero wróciłam z uczelni...Jak ja nie lubię tych zjazdów, jeszcze w taki mróz, to rozbój w biały dzień, żeby o 6 rano się z łóżka zwlekać i wychodzić Pocieszam się jednak tym, że to już ostatni:-) Jeszcze "tylko" wysmażyć pracę dyplomową i witajcie wolne weekendy!!! Ależ się za tym stęskniłam, to jednak strasznie upierdliwa sprawa, takie studia zaoczne. Po 1,5 roku mam po dziurki w nosie, nie wiem, jak ludzie tak 5 lat wytrzymują. Szacunek, naprawdę.
Wiecie, że narobiłyście mi smaka na kalafiora...Tylko nie w zupie, a takiego gotowanego z bułeczką tartą na masełku...Mmmm, całe wieki nie jadłam! Chyba aż uczynię sobie. Nawet nie wiem, czy mąż lubi, bo nie robiłam jeszcze nigdy dla nas
k8libby super, że na czerwiec macie szanse na wyremontowany stryszek Rewelacyjnie tak na swoim z maluchem zamieszkać i do tego nowością pachnącym. Wspaniała sprawa. Będę trzymała kciuki za powodzenie!
zylcia wiesz, ja też miewam dziwaczne myśli...Niestety. Trochę, podobnie jak Mart uspokoiło moje skołatane nerwy USG genetyczne, ale czasem jakieś myślowe farfocle się przypałętują jednak. Wiesz, co wtedy trzeba zrobić? Zarządzić im stanowcze i kategoryczne precz!!!
Mart ale obiad teściu dostanie, łał:-)!!!
Lecę, bo pizza przyszła Nie ma jak zdrowa, ciążowa dieta!
Dopiero wróciłam z uczelni...Jak ja nie lubię tych zjazdów, jeszcze w taki mróz, to rozbój w biały dzień, żeby o 6 rano się z łóżka zwlekać i wychodzić Pocieszam się jednak tym, że to już ostatni:-) Jeszcze "tylko" wysmażyć pracę dyplomową i witajcie wolne weekendy!!! Ależ się za tym stęskniłam, to jednak strasznie upierdliwa sprawa, takie studia zaoczne. Po 1,5 roku mam po dziurki w nosie, nie wiem, jak ludzie tak 5 lat wytrzymują. Szacunek, naprawdę.
Wiecie, że narobiłyście mi smaka na kalafiora...Tylko nie w zupie, a takiego gotowanego z bułeczką tartą na masełku...Mmmm, całe wieki nie jadłam! Chyba aż uczynię sobie. Nawet nie wiem, czy mąż lubi, bo nie robiłam jeszcze nigdy dla nas
k8libby super, że na czerwiec macie szanse na wyremontowany stryszek Rewelacyjnie tak na swoim z maluchem zamieszkać i do tego nowością pachnącym. Wspaniała sprawa. Będę trzymała kciuki za powodzenie!
zylcia wiesz, ja też miewam dziwaczne myśli...Niestety. Trochę, podobnie jak Mart uspokoiło moje skołatane nerwy USG genetyczne, ale czasem jakieś myślowe farfocle się przypałętują jednak. Wiesz, co wtedy trzeba zrobić? Zarządzić im stanowcze i kategoryczne precz!!!
Mart ale obiad teściu dostanie, łał:-)!!!
Lecę, bo pizza przyszła Nie ma jak zdrowa, ciążowa dieta!
Mart81
Fanka BB :)
Aia ja studiowałam 4,5 roku zaocznie w Łodzi (mieszkam w wawie), i jeździłam o 5 rano albo wcześniej żeby zdążyć na zajęcia. Nocowanie w śmierdzącym akademiku albo jakieś inne kombinacje. Cieszę się że mam to już za sobą dawno :-)
poza tym kalafior nadal rządzi, zjadłam chyba już zupę ze 3 razy.
poza tym kalafior nadal rządzi, zjadłam chyba już zupę ze 3 razy.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 721
Podziel się: