reklama
kakakarolina
Fanka BB :)
Cześć kochane u mnie na termometrze -19 a w domu 16
Mówicie, że Wam w pracy czas szybko leci prawda to i z tego co pamiętam ostatnim razem nie jest to żaden heroizm pracować ale powiem Wam, że w domu też czas szybko leci a z dwulatkiem jest wiecznie coś do roboty . Mnie najbardziej wykańczają nieprzespane noce. Dziś było super bo pobudka dopiero o 2 a potem o 5.30 i o 6.40 dzień dobry ale wczoraj chodziłam do niego co pół godziny i dzień był przekichany.
Kurcze mam nadzieję, że do sierpnia zacznie już lepiej spać bo wykorkuję
Pojechali teraz z tatą do sklepu a ja ogarnęłam cały domek i w ramach lepszego samopoczucia wyprałam kanapę co by sie na niej wygodnie siedziało
Dziś jedziemy na noc do mojej mamy. M idzie na ognisko (ma być -25 więc ja sobie daruję) i posiedzę z mamą :-)
Mówicie, że Wam w pracy czas szybko leci prawda to i z tego co pamiętam ostatnim razem nie jest to żaden heroizm pracować ale powiem Wam, że w domu też czas szybko leci a z dwulatkiem jest wiecznie coś do roboty . Mnie najbardziej wykańczają nieprzespane noce. Dziś było super bo pobudka dopiero o 2 a potem o 5.30 i o 6.40 dzień dobry ale wczoraj chodziłam do niego co pół godziny i dzień był przekichany.
Kurcze mam nadzieję, że do sierpnia zacznie już lepiej spać bo wykorkuję
Pojechali teraz z tatą do sklepu a ja ogarnęłam cały domek i w ramach lepszego samopoczucia wyprałam kanapę co by sie na niej wygodnie siedziało
Dziś jedziemy na noc do mojej mamy. M idzie na ognisko (ma być -25 więc ja sobie daruję) i posiedzę z mamą :-)
Heloł
a w Szczecinie pięknie! spadł śnieg i jest tak przyjemnie, suchutki śnieżek i w sumie dość ciepło, tylko -10
zaraz zabieram się za robienie obiadu, rosołek i wołowinka w sosiku. Późno zjedliśmy śniadanie, więc będzie późny obiadek.
Wczoraj rozmawiałam z wykonawcą, zaczynamy 1 marca adaptacje naszego strychu, obiecał do czerwca skończyć, żebyśmy mogli się przed porodem urządzić i czekać na dzidzię
a w Szczecinie pięknie! spadł śnieg i jest tak przyjemnie, suchutki śnieżek i w sumie dość ciepło, tylko -10
zaraz zabieram się za robienie obiadu, rosołek i wołowinka w sosiku. Późno zjedliśmy śniadanie, więc będzie późny obiadek.
Wczoraj rozmawiałam z wykonawcą, zaczynamy 1 marca adaptacje naszego strychu, obiecał do czerwca skończyć, żebyśmy mogli się przed porodem urządzić i czekać na dzidzię
Błonka jak muszę, to 15kg wózek z Laurą wniosę na pierwsze piętro,więc podejrzewam, że działając w afekcie, to adrenalina napędza, ehh mnie to okropnie boli, że zostawiła Malą jak psa, gorzej sama nie wiem jak to określić :-( Kakakarolina twój synuś nie przesypia nocy? kiedyś w ogóle przesypiał bez budzenia?
ja ogarnęłam dom i teraz Justynie kibicujemy
ja ogarnęłam dom i teraz Justynie kibicujemy
Mart81
Fanka BB :)
U mnie kalafiorowa już dochodzi, kupiłam piękny kilogram wołowiny i na wtorkowy obiad zrobię bitki w sosie z pieczarkami z kaszą, krupnik, surówkę domową z białej kapusty i fasolkę szparagową na ciepło. Teść lubi polskie tradycyjne jedzenie, więc nie będę kombinować z żadnymi wymyślnymi potrawami.
Wszystko byłoby pięknię, gdyby nie to że pochwaliłam dzień przed zachodem, mam znowu cholerne mdłości.
Wszystko byłoby pięknię, gdyby nie to że pochwaliłam dzień przed zachodem, mam znowu cholerne mdłości.
kakakarolina
Fanka BB :)
Irisson przesypiał w 5 miesiącu ale potem zaczął siedzieć i raczkować i się skończyło. On jest niespotykanie energiczny i wszystko we śnie przezywa. Woła mamo mamo mrówki po mnie chodzą. Albo gada o samochodzikach albo o jakiejś bajce, rzuca się, mruczy. Często nie chodzę do niego ale i tak zasypiam dopiero jak on zaśnie. Teraz i tak jest spoko bo się budzi i za 5-10 minut zasypia a do 1,5 roku budził się na dwie, trzy godziny. jego tata i mój ojciec zaczeli spać jak mieli 3 lata i na to właśnie liczę
Cześć dziewczyny.
Kalafiorowej zupy mi się zachciało, albo kalafiora ugotowanego po prostu. Smaku narobiła mi Mart
Skoczę do lidla później bo słyszałam w jakiejś reklamie że są tańsze kalafiory.
U mnie nic ciekawego. Kiepsko się czuję. Jakieś dziwne myśli mnie ogarnęły. I sama sobie mówię ze chyba zwariowałam. Jak byłam na poprzednim usg to wszystko było w porządku - przezierność 1,5 a ja sobie teraz tak myślę, że może to za dużo, bo maluszek był mały jeszcze.
Oczywiście przejrzałam internet wzdłuż i w szerz i wszędzie piszą że jest ok. Ale ja jakoś tak sobie to wbiłam i siedzi ta myśl w mojej głowie i siedzi.
Ach... takie życie myśliciela.
Zaraz gotuję makaron na obiad.
Pozdrawiam mroźnie - u nas pięknie pada śnieg
Kalafiorowej zupy mi się zachciało, albo kalafiora ugotowanego po prostu. Smaku narobiła mi Mart
Skoczę do lidla później bo słyszałam w jakiejś reklamie że są tańsze kalafiory.
U mnie nic ciekawego. Kiepsko się czuję. Jakieś dziwne myśli mnie ogarnęły. I sama sobie mówię ze chyba zwariowałam. Jak byłam na poprzednim usg to wszystko było w porządku - przezierność 1,5 a ja sobie teraz tak myślę, że może to za dużo, bo maluszek był mały jeszcze.
Oczywiście przejrzałam internet wzdłuż i w szerz i wszędzie piszą że jest ok. Ale ja jakoś tak sobie to wbiłam i siedzi ta myśl w mojej głowie i siedzi.
Ach... takie życie myśliciela.
Zaraz gotuję makaron na obiad.
Pozdrawiam mroźnie - u nas pięknie pada śnieg
reklama
kruszki
Fanka BB :)
jade za chwilke na zakupy z mezem
odezwe sie potem
calusy zakalafiorowane
biedna kochana Madziulka ( okropne to..
[*]
odezwe sie potem
calusy zakalafiorowane
biedna kochana Madziulka ( okropne to..
[*]
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 721
Podziel się: