reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

eh.. mala madzia znaleziona pod gruzami, sniegiem i liscmi... szok.. kto jej pomogl przenies betonowe plyty??? (*)
przejezdzam tamtedy dosc czesto.. za kazdym razem bede myslala o tym malym aniolku
 
reklama
Cześć kochane u mnie na termometrze -19 a w domu 16 :szok:
Mówicie, że Wam w pracy czas szybko leci prawda to i z tego co pamiętam ostatnim razem nie jest to żaden heroizm pracować ale powiem Wam, że w domu też czas szybko leci a z dwulatkiem jest wiecznie coś do roboty :-D. Mnie najbardziej wykańczają nieprzespane noce. Dziś było super bo pobudka dopiero o 2 a potem o 5.30 i o 6.40 dzień dobry ale wczoraj chodziłam do niego co pół godziny i dzień był przekichany.
Kurcze mam nadzieję, że do sierpnia zacznie już lepiej spać bo wykorkuję :-D
Pojechali teraz z tatą do sklepu a ja ogarnęłam cały domek i w ramach lepszego samopoczucia wyprałam kanapę :tak: co by sie na niej wygodnie siedziało :-D

Dziś jedziemy na noc do mojej mamy. M idzie na ognisko (ma być -25 więc ja sobie daruję) i posiedzę z mamą :-)
 
Heloł :)
a w Szczecinie pięknie! spadł śnieg i jest tak przyjemnie, suchutki śnieżek i w sumie dość ciepło, tylko -10 :)
zaraz zabieram się za robienie obiadu, rosołek i wołowinka w sosiku. Późno zjedliśmy śniadanie, więc będzie późny obiadek.
Wczoraj rozmawiałam z wykonawcą, zaczynamy 1 marca adaptacje naszego strychu, obiecał do czerwca skończyć, żebyśmy mogli się przed porodem urządzić i czekać na dzidzię :)
 
Błonka jak muszę, to 15kg wózek z Laurą wniosę na pierwsze piętro,więc podejrzewam, że działając w afekcie, to adrenalina napędza, ehh mnie to okropnie boli, że zostawiła Malą jak psa, gorzej sama nie wiem jak to określić :-( Kakakarolina twój synuś nie przesypia nocy? kiedyś w ogóle przesypiał bez budzenia?
ja ogarnęłam dom i teraz Justynie kibicujemy :tak:
 
U mnie kalafiorowa już dochodzi, kupiłam piękny kilogram wołowiny i na wtorkowy obiad zrobię bitki w sosie z pieczarkami z kaszą, krupnik, surówkę domową z białej kapusty i fasolkę szparagową na ciepło. Teść lubi polskie tradycyjne jedzenie, więc nie będę kombinować z żadnymi wymyślnymi potrawami.

Wszystko byłoby pięknię, gdyby nie to że pochwaliłam dzień przed zachodem, mam znowu cholerne mdłości.
 
Irisson przesypiał w 5 miesiącu :-D ale potem zaczął siedzieć i raczkować i się skończyło. On jest niespotykanie energiczny i wszystko we śnie przezywa. Woła mamo mamo mrówki po mnie chodzą. Albo gada o samochodzikach albo o jakiejś bajce, rzuca się, mruczy. Często nie chodzę do niego ale i tak zasypiam dopiero jak on zaśnie. Teraz i tak jest spoko bo się budzi i za 5-10 minut zasypia a do 1,5 roku budził się na dwie, trzy godziny. jego tata i mój ojciec zaczeli spać jak mieli 3 lata i na to właśnie liczę :-D
 
łojojo oby oby, bo razem z Maleństwem będzie Ci się budzić :tak: moja Laura śpioch niesamowity, śpi od 19 do 8 rano, właśnie od 5 miesiąca życia i liczę że drugie też będzie śpiochem :sorry:
 
Cześć dziewczyny.

Kalafiorowej zupy mi się zachciało, albo kalafiora ugotowanego po prostu. Smaku narobiła mi Mart ;)

Skoczę do lidla później bo słyszałam w jakiejś reklamie że są tańsze kalafiory.

U mnie nic ciekawego. Kiepsko się czuję. Jakieś dziwne myśli mnie ogarnęły. I sama sobie mówię ze chyba zwariowałam. Jak byłam na poprzednim usg to wszystko było w porządku - przezierność 1,5 a ja sobie teraz tak myślę, że może to za dużo, bo maluszek był mały jeszcze.
Oczywiście przejrzałam internet wzdłuż i w szerz i wszędzie piszą że jest ok. Ale ja jakoś tak sobie to wbiłam i siedzi ta myśl w mojej głowie i siedzi.

Ach... takie życie myśliciela.

Zaraz gotuję makaron na obiad.
Pozdrawiam mroźnie - u nas pięknie pada śnieg :)
 
Co my wszystkie z tym kalafiorem? ja wczoraj wy dzisiaj :-D Nasze maluszki w brzuchach maja chyba te same upodobania kulinarne hehehe:tak:;-)
 
reklama
Do góry