reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Cześć sierpniówki :-)
Zaraz zmykam do pracy, choć dzisiaj wybitnie mi to nie w smak. Czuję się jak zewłok. Mężowa franca się do mnie przypałętała (jednak!). Gardło mnie boli, z nosa cieknie, zimno mi (zresztą w naszym domu przy tych mrozach jest pieruński zmaróz!). Nie znoszę być rozłożona. Eh, ale zobaczymy, zwlokę się i wóz albo przewóz;-)

doti powielę opinię dziewczyn, bo tak naprawdę nie ma innego, lepszego wyjścia...Zmykaj czym prędzej do mamy i pomyśl wreszcie o sobie, o Was, o maleństwu, o córci. Jej przecież też nie jest łatwo, jak widzi co się w domu dzieje...Dzieci rozumieją więcej niż nam się wydaje. Wszelkie konflikty między rodzicami są zwykle dla nich straszną traumą. Nie warto ich narażać na takie przeżycia i skazywać na życie w stresie. To nie jest tak, że "lepszy taki ojciec na co dzień niż żaden"...Tym bardziej, że przecież będzie miała z nim kontakt. sempe i katjusza napisały od czego zacząć, gdzie poszukać pomocy. Dasz radę. Szkoda życia, szkoda każdego dnia, Twoich nerwów, łez, Twojego zdrowia...

Amna ściskam mocno...

Co do kremów, balsamów i innych mazideł, to ja póki co używam oliwki dla dzieci na piersi i brzuch, resztę ciała smaruję "od zawsze" po kąpieli balsamem nawilżającym. U mnie to konieczność, bo wysycham w ciągu dnia w stopniu nieprzyzwoitym ;-) W zimie już kompletny dramat w tej materii, jak się nie posmaruję swędzi mnie straszliwie uniemożliwiając normalne funkcjonowanie:wściekła/y:

Cudnego dnia dziewczyny:-D
 
reklama
SEMPE wszystkiego najlepszego ,spelniamia mazren ,zdrowej dzidzi i lekkiego porodu ,usmiechu na codzien :tak:


Amna trzymaj sie!

Doti tak jak dziewczyny pisza ,jedz do mamy .Dostaniesz alimenty i jakos sobie poradzisz:tak:Zycie nie konczy na tym facecie, tyle dziewczym z dziecmi sobie ulozylo zycie na nowo :tak:Musisz byc odwazna dla swoich dzieci!

Ja dzis na 19 do poloznej,musze Michalka targac ze mna bo A jezdzi po pracy na fuche:eek::sorry:Na szczescie to nie daleko z jakies 7 min. ma nogach:tak:
 
Ah! sempe przez tą moją pospieszną pisaninę zapomniałam o Twoim święcie!!!

Wszystkiego co najlepsze, zdrowia, realizacji planów, spełnienia marzeń, no i oczywiście cudownego spotkania w lecie ze swoim małym - wielkim szczęściem
:-D
 
sempe 100 lat!
Amna - [']

ja siedzę i czytam o skazie białkowej...

moja lekarka kazała mleka nie zmieniać, tylko odstawić jogurty (te dla niemowląt), nie dawać cytrusów, truskawek, malin.
Ale nie powiedziała że to skaza białkowa. Tylko że uczulenie na białko. Co za różnica? jesli uczula ją białko krowie to ja chcę to wiedzieć na 100%. Mam zamiar zmienić mleko. Tylko nie wiem czy na jakieś HA (częściowo zhydrolizowane) czy wziąć jej z apteki bebillon pepti albo nutramigen... i zobaczyć efekt. Gdyby jej to zaczęło schodzić to bym wiedziała na pewno że to białko krowie... ehh, nie wiem co robić. Wezmę chyba coś z apteki dziś po południu, akurat mi się puszka kończy, mam nadzieję że mi to pepti wypije... wygląda jak siedem nieszczęść to dziecko...
 
Olga moze spr. mleko z apteki :tak: Kolezanki corka tez miala wysypke i lekarka sie upierala , zeby nie zmieniac mleka:no: Na wlasna reke zmienila na to apteki i jak reka odjal:tak:
 
no, tak zrobię, jeśli jej to zejdzie od zmiany mleka to będę spokojna że to nie roztocza czy kurz czy psy, popróbuję w tym czasie też rózne owoce żeby się też upewnić że może je jeść, i ewentualnie po jakimś czasie będę próbować przejść na jakieś HA z tego pepti. No mam nadzieję że szybko dojdę do tego co to jest i jaka przyczyna... jak jej się taka skaza ujawniła dopiero teraz i to tylko na skórze (bywają i kolki i biegunki i inne atrakcje) - to może równie szybko z tego wyrośnie? Najważniejsze żebny znać przyczynę, nieważne jaka to jest, już wolę skazę białkową niż np. alergię na roztocza... o, albo pyłki roślin... no bo jak tu unikać roślin? a białka się unikać da. No mam nadzieję że będzie dobrze

bo jak czytam w necie o objawach skórnych i oglądam fotki - to u mnie typowa skaza: taka nierówna skóra, takie jakby bąble, raz ma to bardziej czerwone (aż takie malinowe) i mokre, a raz blednie i jest suche, łuszczy się. te zmiany są dość wyraźnie odgraniczone, a poza nimi reszta buzi, czoło, rączki i trochę nóżki - taka delikatna, ledwo widoczna kaszka, bardziej wyczuwalna w dotyku niż widoczna. Ale buzia to masakra... na szczęście jej to nie swędzi ani nie piecze
 
Obudziłam się dzisiaj jakaś pełna obaw, jestem strasznie wypryszczona, w brzuchu nie ma bóli, cycki tez tak słabo reagują... zdecydowanie przechodzę kryzys...

doti, jedź do mamy, dziewczyny już napisały wszystko z czym się zgadzam. Jak mu łapy zaczynają latać, to dla mnie jest skończony. Niech idzie do diabła razem ze swoją popie****ą mamusią.
 
dziewczyny dziekuje kazdej z osobna:-)
no tak latka lecą niesamowicie, kumpel własnie zadzwonił i się pyta czy to dom starców:-) ?? matko jedyna chyba go udusze... i mnie straszy ze za 3 lata skoncze 40lat!!!
a sru z nim... hihhi nie czuje się na 37lat tylko na góra 29,5:cool2:

moje dziecie własnie wycina i klei:-) dzis podopieczny przyjdzie juz po 12tej więc zaraz zabieram się za ogarnianie chaty choc wczoraj wszystko na glan posprzątałam..

acha moje dzieci były do 2,5 roku na bebilonie pepti.. zadnych jogurtów serków i itp a potem wszystko wracało do normy...
Olga zmnien mleko ale to powinna Ci zasugerowac lekarka...
 
reklama
sempe - też myślę że lekarka powinna... ale nie zrobiła tego. dziś biorę mleko z apteki, a już w tej chwili dzwonię do super alergologa-pediatry i się umawiam na wizytę, na fundusz pewnie nie będzie terminów ale pójdę prywatnie, gadałam przed chwilą z moją mamą i da mi kasę na wizytę bo mnie normalnie nie stać w tej chwili :p no ale mama pomoże i będzie dobrze. a to super lekarz, dobrze że do mamy zadzwoniłam to mi o nim powiedziała, a ja go znam bo pracowałam w aptece obok jego przychodni i się z nim zapoznałam, strasznie fajny facet i doskonały lekarz. Na pewno nam pomoże :) ok, dzwonię :)
 
Do góry