katjusza - ja nie lubię samych paneli, są takie zimne, każdy pyłek na nich widać, każdy okruszek szeleści pod kapciem, zdecydowanie wolę dywan
no i psy się ślizgają, stukają pazurami...
ten wywalę i sprawimy sobie nowy
sopelek - z tym oddaniem psów na kilka dni to nierealne
wyjazd z dzieckiem też raczej niewykonalny. Poza tym oddanie psów na jakiś czas nic by nie dało, bo całe moje mieszkanie jest pełne alergenów psich więc w kilka dni efektu by na pewno nie było...
Poza tym ze względu na umiejscowienie wysypki (wyłącznie na policzkach) to podobno raczej alergia pokarmowa niż kontaktowa, proszek zmienię i dywan wywalę ale jednak spróbuję z tą dietą - proste dania, z owoców na razie tylko jabłko, i mleko HA. Mam nadzieję że znajdę przyczynę, bo jak to psy to naprawdę nie wiem co zrobię...
sama tak jak pisałam mam wysypki, ale robią mi się one na przykład od przypadkowych kremów do twarzy (mogę tylko proste, łagodne kremy) albo jak się powycieram nieświeżym ręcznikiem. Z psami mogę się tulić, mogą mnie lizać i nic mi od tego nie jest. No mam nadzieję że to nie psy bo byłoby wtedy naprawdę ciężko... zobaczymy. Jak nie wyleczymy tego to na pewno czekają nas testy...
ale po zdjęciach które znalazłam w google to wygląda jak skaza białkowa. O proszę, linki które znalazłam:
Ostrzeżenie o przekierowaniu
https://www.babyboom.pl/forum/dziec...-przepisy-i-kacik-wsparcia-42597/index11.html - w którymś z kolei poście jest fotka
są też inne fotki, z takimi czerwonymi lub pomarańczowymi plamami, ale Natalia ma idento jak te powyżej, niemal dokładnie takie same krosty, czasem bardziej czerwone a czasem mniej. W sumie dobrze by było żeby to było to, bo mleko zawsze można dać HA, z nabiałem się wstrzymać a z tego przeważnie dziecko wyrasta...