kakakarolina, nie znam się, psychologiem nie jestem, ale u mnie w rodzinie jest trochę dzieci, żadne nie wysadzane wcześnie, i jedno ponad dwu letnie z wrzaskiem uciekało z nocnika, drugiemu czteroletniemu wówczas w ogóle nie przeszkadzały mokre spodnie.
przecież nie wiesz jak Maks reagowałby na nocnik we "właściwym" czasie gdyby nie był wcześniej wysadzany, może tak samo?
gdyby tamte dzieci były wcześniej wysadzane określiłoby się to mianem regresu a że nie były to wszystko ok, po prostu nie dorosły.
Taka moja logika.
Myślę że kiedyś nie było pojęcia regresu bo nasze mamy z uporem maniaka sadzały nas na te nocniki, bo dla nich każda tetra do prania mniej była taką motywacją żeby nie zważać na protesty potomstwa.
Mój siadać na nocnik nie chciał a uważałam że nie będę go nakłaniać do siadania w ubraniu i czytania bajek czy zabawiania żeby tylko posiedział, chciałam żeby wiedział że na nocnik siada się w konkretnym celu. A pieluchy nie ściągał bo musiałby najpierw odpiąć body a to wyższa szkoła jazdy. tak na marginesie ruchliwy to on jest aż nazbyt tylko w jakimś niestandartowym wymiarze.
Nie zmienia to faktu że do świadomego reagowania na własne potrzeby fizjologiczne naszych dzieci jeszcze długa droga przed nami.
dzag, ospa tu szaleje, fakt, u mojej siostry jest jak masz ochotę ale podobno po jednej dawce szczepionki to lajcik, tylko trzeba zdążyć się zaszczepić. info o szczepionkach napewno w związku z darmowymi szczepieniami dla dzieci żłobkowych
bejbi, no to teraz celebrytka jesteś pełną gębą wytrwałości w bizesie życzę!
przecież nie wiesz jak Maks reagowałby na nocnik we "właściwym" czasie gdyby nie był wcześniej wysadzany, może tak samo?
gdyby tamte dzieci były wcześniej wysadzane określiłoby się to mianem regresu a że nie były to wszystko ok, po prostu nie dorosły.
Taka moja logika.
Myślę że kiedyś nie było pojęcia regresu bo nasze mamy z uporem maniaka sadzały nas na te nocniki, bo dla nich każda tetra do prania mniej była taką motywacją żeby nie zważać na protesty potomstwa.
Mój siadać na nocnik nie chciał a uważałam że nie będę go nakłaniać do siadania w ubraniu i czytania bajek czy zabawiania żeby tylko posiedział, chciałam żeby wiedział że na nocnik siada się w konkretnym celu. A pieluchy nie ściągał bo musiałby najpierw odpiąć body a to wyższa szkoła jazdy. tak na marginesie ruchliwy to on jest aż nazbyt tylko w jakimś niestandartowym wymiarze.
Nie zmienia to faktu że do świadomego reagowania na własne potrzeby fizjologiczne naszych dzieci jeszcze długa droga przed nami.
dzag, ospa tu szaleje, fakt, u mojej siostry jest jak masz ochotę ale podobno po jednej dawce szczepionki to lajcik, tylko trzeba zdążyć się zaszczepić. info o szczepionkach napewno w związku z darmowymi szczepieniami dla dzieci żłobkowych
bejbi, no to teraz celebrytka jesteś pełną gębą wytrwałości w bizesie życzę!