no to sezon letni otworzony u Was
marcia bawcie się doskonale
moja Zocha też jak lata bez pieluchy i zobaczy , że jej coś leci między nogami, to zaraz kuma i tupie nogami w kałuzy, jest debeściacka, na nocnik nie chce usiąść pręzy się, szkoda...
schudłam i nie przytyłam te 4 kg, więcej ruchu + pierwszy okres sprzyjał mi w tym temacie, chociaz miałam takie plamienie narazie przez 6 dni, mysle, że się nie ododniłam, bo ciągle dużo piję, inaczej pokarmu miałabym mniej, a ja nie dopajam Zosi, wystarcza jej pierś, w te upały podawałam jej wodę z miodem, ale tez dlatego, bo miała katar, wiadomo miodzio pomaga w przeziębieniach, no i pomógł
u nas powstał program "Rodzina +4" dostalismy legitki, które upoważniają nas na darmowe przejazy, i innych, no i na razie to jedynie to wyorzystaliśmy, raz dopiero, zawiozłam Tymka do przedszkola z Zosią i Agatką, poproszono mnie o wywiad, bo niby nietypowa mam różnicę między dziećmi, znajomi dzwonią, że widzieli mnie w telewizji, a my się nawet nie widzieliśmy:-(, nie ma kiedy, człowiek zaganiny, nagadałam, namąciłam, w tym wywiadzie, wole tego nie oglądać, bo ze wstydu chyba bym zemdlała, hihi,
chociaż w gazecie napisali sensownie, to przeczytałam akurat, że na rocznicę ślubu chciałam całą rodzinę do kina zabrać a potem do restauracji, ale jak powiedziałam o tym M to uświadomił mnie , że sporo nas będzie taka impreska kosztowała, napisali, że mam 4 dzieci w wieku od 13 do 10 misięcy i że otowrzyliśmy własną działalnośc przez co jesteśmy kulturalnie wycowani, ale zbliżają się dni naszego miasta, więc może uda nam się rozerwać, chociaz w tłumie nie widzi mi się z małym dzieckiem spacerować
szkoda mi M jest bardzo przemęczony, pracuje od 14 do 22, co 2 dzień jeżdzi na giełdy warzyw w nocy, śpi po 3 godzny, otwiera sklepik o 7.oo i jeszcze dogląda swoją chorą matkę na wózku, jakiś mamy zwariowany czas, albo przywykniemy, albo zwiniemy kramik warzywny, z resztą na razie nawet na nim nie zarabiamy, wychodzimy dopiero na zero, ciekawe jak u gargusi, czy zarabia na kredyt i czy jej się zwróciło? u nas ciężko jest coś rozbujać, trza mieć nerwy ze stali
pozdrawiam, całuję Was mocno