reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Cześć babki :),

W Wawie upalnie, zgadzam się z Tobą dzag, że ten klimat to masakra jakaś jest. Jak nie urok to sraczka, paść można:dry: A byłoby tak miło przy tych 23 do 25 stopni i lekkim, miłym, wiaterku:-)

Dzisiaj miałyśmy z Manitą pierwszą podróż autobusem. Pomimo straszliwego upału baaaardzo jej się podobało, powchodziła w interakcje z pasażerami, machała, śmiała się, klepała po kolanie, czad:-D Inna sprawa, że co to za szatański patent, żeby w autobusie bez otwieranych okien, przeznaczonym do klimy, w takich warunkach klimy nie włączać:wściekła/y: Tropiki. Nosz...To tylko w tym mieście coś takiego możliwe. Oszczędności na wszystkim dosłownie:wściekła/y:

dzag super, że się dostaliście. Mi jedna z miłych Pań kierowniczek dała subtelnie do zrozumienia, że raczej w tym roku nie mamy co liczyć na przyjęcie, ale za to za rok będziemy mieli priorytet...Taaaa, już to widzę:dry: Jak nawet listy rezerwowe nie są jawne:wściekła/y:
Ceny w Wawie takie same jak w Krakowie. Koło 350 zł. mies. za żłobek państwowy wychodzi.

Olga współczuję choróbska:-( Dobrze, że jest lepiej! Jak Was tak masowo dopadło, to prawie na pewno wirus. Parszywe toto o uwielbia taki klimat:dry: Kuruj się!
 
reklama
Olga, dobrze że już lepiej, dziewczyny mają rację, masowe rzyganko to na pewno nie przypadek, nie zawsze trzeba mieć do kompletu biegunkę.

gosha, Olga, może na waszych mężów też upały źle działają i dlatego tak się nie możecie dogadać? Mam nadzieję że to minie- i tropiki i te zgrzyty...

Aia, w krakowie oczywiście też centusie i na klimę skąpią

Dzag, to w końcu nie wiem gratulować tego żłobka czy nie, cieszysz się czy nie? :-p
ja we wrześniu mam odstawić pierwszy raz Miśka do przedszkola, wiem że to nie to samo ale chociaż potrafi mnie wkur...ć na maksa to jakoś mi dziwnie bo do tej pory byłam z nim przez całe cztery lata dzień w dzień 24 h/d, z tygodniową przerwą na szpital.
 
gosha nie rzucaj M, olej jak on, my baby za bardzo wszystkim się przejmujemy
Olga jak tak przez cały dzień nie jesz to w głowie Ci się nie kręci, ja myślałam, że się pożygam z głodu dziś , zaraz kręciło mi się w głowie, bo przez ten sklepik na nic nie mam czasu, juz schudłam 4 kg, co mnie pociesza, bo tak to wszystko bym rzuciła o fotel zjadłam 3 kanapy i mi sie polepszyło, ale teraz ledwo zmyłam gary i podłoge i znowu się zaczyna, musze się połozyć czym prędzej, bo jutro na nogach od 6.oo, juz o spaniu do 9 moge pomarzyć, bu
gratulue żłobków, są fajne, u nas wychodziło9 350 zł na miesiąc w państwowym, są różnego rodzaju dofinansowania , u nas było do szczepień
no i dobrze irisson że wypisałaś Laure, podniesie sobie odpornośc przez lato, jak nie będzie łapała infekcji
 
bejbi, ale na tych upałach to schudłaś czy się odwodniłaś o te 4 kilo? nie szalej z tym niejedzeniem, pracy masz jeszcze więcej a sił będziesz miała coraz mniej
 
Dziewczynki, mam pytanie, czy nie za wcześnie o tym myślę, ale okazja wydaje mi się być dobra. Mały gania po ogrodzie z gołym tyłkiem, jak sika to czai, że sika. Zastanawiam się, czy nocnika nie kupić, i przy okazji tego sikania, sadzać go na nim. W zimie nie będzie takiej wygody, teraz pogoda sprzyja... Co o tym myślicie?
 
gosha pisze:
dzag czyli i was przyjęli, szybciutko poszło :)
Czy ja wiem czy szybko? Rok czekaliśmy :).
mAtma" pisze:
Dzag, to w końcu nie wiem gratulować tego żłobka czy nie, cieszysz się czy nie?
No cieszę się, bo przecież po to go zapisywaliśmy ;), ale i przerażona jestem :). Zarówno płaczem jak i finansowo. Matma, to będziemy wspólnie przeżywać te pierwsze dni, tygodnie... :/ [b[K8[/b], ja oczywiście nie jestem specjalistą i się nie znam, ale wydaje mi się, że spróbować nie zaszkodzi. Ale nie z nastawieniem, że właśnie włączamy odpieluchowanie, tylko tak o... żeby zobaczyć co będzie dalej.
 
Dziewczynki, mam pytanie, czy nie za wcześnie o tym myślę, ale okazja wydaje mi się być dobra. Mały gania po ogrodzie z gołym tyłkiem, jak sika to czai, że sika. Zastanawiam się, czy nocnika nie kupić, i przy okazji tego sikania, sadzać go na nim. W zimie nie będzie takiej wygody, teraz pogoda sprzyja... Co o tym myślicie?

K8 ja myślę, że on nie rozumie że sika. Jak już mu leci to po prostu zwraca uwagę. Oczywiście możesz kupić nocnik i go sadzać ale ja nie wierzyłabym w zbytnie powodzenie i szybkie pozbycie się pieluchy. No ale jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedziała :)

Mogę się oczywiście mylić, bo mam doświadczenia niestety z długim odpieluchowywaniem starszej córki.
 
ja myślę że on wie kiedy sika, tylko nie umie tego kontrolować. Tymon np jak lata bez pieluchy po ogrodzie i chce mu się sikać to autentycznie podchodzi do czegoś, staje, rozkracza się, głowę daje w dół i patrzy jak siura :D ale żeby umieć to powstrzymać i wysikać się w danym momencie to raczej moim zdaniem nie ma szans jeszcze długo. No i Tymek za żadne skarby nie siądzie na nocniku, boi się i tyle
 
reklama
dokładnie tak jest z dziećmi gosha jak piszesz, dziecko wie, widzi jak sika jak jest gołe, ale jeszcze przynajmniej przez najbliższe pół roku nie będzie umiało powstrzymać sikania.
Myślę że jak się komuś chce to można próbować z nocnikiem, krzywda się dziecku przecież nie stanie, sami byliśmy tak chowani i traumy nocnikowej nie mamy:-D
na razie na tym etapie można nauczyć dziecko zależności: siedzę na nocniku->sikam, ale nie zależności:chcę sikać-> powstrzymuję-> idę na nocnik
 
Do góry