reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

malinka co mam z tym dicortineffem robić??

a tam jest neomycyna a ja kiedyś miałam neomycyną maksowi smarować przy katarze. zadzwonię do lekarki i dopytam czy by oli nie smarnąć
 
reklama
Młody już miał chyba z 5 razy katar dzięki siostry żłobkowi grrryyy 2 razy dziennie mu tym zakrapiałam za radą pediatry, te kropelki na receptę ale działają dobrze, laurze zakrapiałam również sulfacetaminem też krople do oczu ale bez recepty.
 
dzięki dziewczyny za miłe slowa :)
malinka no czeka czeka, spokojnie już niedlugo poszaleją nam dziewczny :)
z Majką o tyle dobrze że na wiosne lato, już bez kalloryferów trochę jej się ze skórą poprawia, słoneczko pięknie leczy :)

Asia spotaknie jak najbardziej, trzeba krakuski zwołac, miało byc początkiem stycznia a tu choroby nas tak porozkładały że się temat odwlekł, ale co sie odwlecze to nie uciecze nie? ;-) My do pulmonologa nie chodzimy, tylko do alergologa, dr Beata Kruk się nazywa, ale musimy ją zmienić. Ja mam znajomą panią doktor Szkielską- Piekarz i ona mi dużo podpowaida, pracowała kiedyś w przychodni alergologicznej. To babcia dzieciaków którymi zajmuje się moja mama, więc mogę do niejj dzwonić świątek piątek. Ale na stałe leczenie u niej nie ma szans, bo nie ma uprawnień już dot akiego leczenia, więc i recept nie wypisze.

dziś trochę lepiej, tzn mam lepszy humor. Oo młody opłacze więc spadam
 
Lepiej w warszawie być nianią niż architektem w Katowicach. U nas ostatnio są tylko oferty architekt min 5 lat doświadczenia pensja 1500zł:szok:

Karolina, ale z uprawnieniami? Tak pytam bo mąż jest architektem, tyle że w Łodzi pracuje no i mimo że Łódź jest postrzegana jako jedno z biedniejszych miast w PL, to architektom płacą dużo więcej...
 
malinka nie wnikam czy z uprawnieniami bo generalnie nikt nie chce z uprawnieniami zatrudniać :-( ja mam uprawnienia i tylko mi to poszukiwanie utrudnia (nie żebym jakoś strasznie szukała ale interesowałam się) u nas każdy szuka kreslarza po studiach :wściekła/y: U nas też płacili dużo więcej ale w czasach kryzysu nie chcą. Co dziwne niby kryzys jest a nam się telefony urywają i zleceń pełno.
 
malinka nie wnikam czy z uprawnieniami bo generalnie nikt nie chce z uprawnieniami zatrudniać :-( ja mam uprawnienia i tylko mi to poszukiwanie utrudnia (nie żebym jakoś strasznie szukała ale interesowałam się) u nas każdy szuka kreslarza po studiach :wściekła/y: U nas też płacili dużo więcej ale w czasach kryzysu nie chcą. Co dziwne niby kryzys jest a nam się telefony urywają i zleceń pełno.

Ech ten kryzys, ale prawda tez jest taka ze ludzie ktorzy teraz koncza studia nie cenia sie, robia prawie za darmo projekty wiec jest to bledne kolo...
 
reklama
Wczoraj było marudzenie, to dzisiaj się pochwalę, że w końcu, po ponad miesiącu czajenia się tuż pod skórą, przebił się Tymonowi ząbek :-D. Górna prawa jedynka. Czyli piąty na koncie. Jeszcze wieczorem go nie było, a rano już na zewnątrz :-D. Może dlatego tak się w nocy wybudził i M go musiał trochę ponosić...:confused:
A w ramach akcji "bezpieczny Tymkowe spanie" przemeblowałam dzisiaj wieczorem teściowej pokój, w którym Tymek śpi. Dzisiaj spadł jej z kanapy po przebudzeniu. Zamiast włączyć syrenę i dać znać, że już nie śpi, to ten cichcem zaczął eksplorować... :dry: Ponoć najpierw zrzucił poduszkę jak się tarmosił i na nią spadł, ale zdążył jeszcze buzią o stolik zahaczyć :dry:. Nic się na szczęście nie stało, bardziej się strachu najadł i teściowa też. Potem przy każdym szmerze latała do pokoju, nawet przy mnie :-p. W każdym razie wyniosłam jej z pokoju stolik i krzesło, a wstawiłam piękne, różowe, średniowieczne łóżeczko-kojec. Nawet nie zaprotestowała :-p. Już nigdzie ten mały czołg nie spadnie po przebudzeniu.
Tyyyyle chciałam napisać, ale mi się nie chce :baffled:. Codziennie sobie mówię, że położę się wcześniej spać. I ostatecznie za każdym razem wbija 23 a ja jeszcze nie śpię...
 
Do góry