Gosha, domi, jejku... Biedne te Wasze Dzieciątka... :-(
Gosha, rozumiem dokładnie o czym mówisz. Że jak się pomyśli o jakichś poważniejszych chorobach to "nasze" robią się malutkie. Też tak mam. Co nie zmienia faktu, że mojemu dziecku każdą chorobę bym na siebie wzięła. Żeby tylko nic, ale to nic mu nie dolegało. No i teraz, jak mam swoje dziecko, to pełnego znaczenia dla mnie nabierają słowa mojej mamy
. Ona też nam zawsze mówiła, że wolałaby być ona chora, bylebyśmy zdrowi byli, a nie z grypą żołądkową, przeziębieniem czy złamaniem.
Gosha, może będzie tak jak pisze
domi, że jeszcze troszkę musicie poczekać a Majce się poprawi. Trzymam kciuki.
Temat zaczął się na Rozszerzaniu diety Maluszków, ale pociągnę go tu, żeby tam nie zaśmiecać. Dziewczyny - królowe kuchni
: czy możecie powiedzieć, czy jest jakaś ewidentna różnica w używaniu do pieczenia maty silikonowej a papieru do pieczenia? Jest jakaś przewaga silikonu? Nie wiem... Mniejsza szansa na przypalenie, wypieki nie przyklejają się?
No, to jak narzekamy to narzekamy
. Przeziębienia ciąg dalszy. Tymkowe na szczęście się nie pogarsza, ale też się nie polepsza. Mnie z dnia na dzień co raz bardziej rozkłada. Ale pękająca głowa, zatkany nos, drapanie w gardle i duszenie się z tego powodu to nic w porównaniu z moim bólem kręgosłupa. Dzisiaj mnie znowu ni z tego ni z owego chwyciło. I dosłownie z kwadransa na kwadrans co raz bardziej jestem połamana. Dziękuję naukowcom za Ketonal. Strach pomyśleć, jaki to byłby ból bez niego, skoro z nim tak boli
.
A do tego moje Dziecię ma maruda od kilku dni. Kto go tam wie co mu się w tej małej główce dzieje
. Tylko by stał i stał. Gramoli się co raz bardziej na wszystko na co tylko może. W końcu nauczy się wstawać
. A do tego płacze i złości się za każdym razem jak się go odsunie od niewłaściwego obiektu zainteresowania
.
Ha!
Irisson! Poduszka, kurka, cuda w kuchni... Przyznaj się. Dzieci na całe dnie mamie podrzucasz ;-). A potem nas podstępnie zawstydzasz
.