reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

reklama
Marcia, u nas różnie. U teściowej między 7:15 a 15:00 (czyli do godziny, o której go odbieram) śpi dwa razy. Nie wiem jak ona to robi. I czasem śpi godzinę, czasem półtora, ale zdarzają się mu też drzemki 40 minut. W ostatni piątek zaszalał i dwie i pół godziny spał przed południem. Przyszłam po niego o 15:00 a on znowu spał. Poszłam na zakupy, wróciłam po godzinie, a on akurat się budził. Dzień śpiocha miał chyba :-p. W tygodniu popołudniu mi już nie śpi. Ale w weekend, kiedy jest ze mną śpi raz przed południem ok. półtorej godziny i raz popołudniu też około półtorej godziny.

Eh, zrobiłam połowę z zaplanowanych rzeczy. Tymkowe obiadki przesunęły się na jutro, drożdżówki też. Za to mam obiad na poniedziałek i wtorek :-D. No i nowy deser jutro. Bo mój M wcisnął w Tymka popołudniu cały obiad, który miał być na 2 dni :dry:.
 
Ostatnia edycja:
A ja wczoraj starszej zrobiłam wakacje u babci żeby się wyspać i co i wiadomo pobudkę młody jak nigdy zrobił o 6 a zazwyczaj do 8 śpi grrryyy i taka wywakacjowana jestem, że hej :-D
Marcia u nas spanie do tej pory była drzemka ok godzinna i długie spanie tak 2,5 godz ale od wczoraj drzemka się wydłużyła na 2 godz a z długim spaniem nie może się zdecydować czy śpi czy nie, no niestety u dzieciaczków wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie więc nie ma się co przyzwyczajać do dobrego ani do złego.
Dzag po południu Tymek musi mamusią się nacieszyć więc ja bym na spanie nie liczyła ;-) oj pamiętam ten sajgon weekendowy jak wróciłam do pracy po urodzeniu Laury ale chyba byłam lepiej zorganizowania niż teraz.
Gosha kuruj się, jak coś potrzebujesz to wiesz :cool2:
 
Gosha w żłobku do którego chodzi Damian jest monitoring, można zobaczyć co dziecko robiło przez cały dzień. chodzą z dziećmi na spacery jak jest ładna pogoda (mają wózek na 8 dzieci). dla starszej grupy są zajęcia językowe, muzyczne, bajko i muzyko terapia,rytmika i taniec,opieka logopedyczna, opieka psychologa i bieżąca diagnoza osiągnięć dziecka, gimnastyka korekcyjna. przy żłobku jest wózkarnia gdzie można zostawić wózek lub fotelik samochodowy. adaptacja trwa 2 tygodnie , pierwszy dzień cały z rodzicem i każdego dnia rodzic wychodzi na dłużej.
Dzag godziny każdemu pasują inne dla mnie najlepiej od 05:30 do 16:30 ;) a nasz jest czynny od 06:30 do 17:00
 
U nas ze spaniem w dzień różnie. Ostatnio jak jest chory nie ma spacerów, to są dwie drzemki. Każda ok. godziny. A potemnestety pada już o 19 i o 5.21 jak skowroneczek gotowy do życia
 
Marcia, u nas jest jedna drzemka przed południem - ok.1-1,5h i jedna po południu (zazwyczaj na spacerze) i trwa tyle samo. Jak nie ma spaceru to też śpi :tak:
 
Ale Wam zazdroszcze tych dluzszych drzemek. U nas ostatnio bardzo kiepsko ze spaniem. W ciagu dnia 2-3 drzemki po pol godziny max. 40 min. A w nocy pobudki co 1,5-2 godziny. Jestem wykonczona. Myslalam ze to przez zeby bo szly mu dwojki cztery pod rzad, ale dwa dni temu juz sie ostatnie przebily a ze snem nadal problemy. Teraz o dziwo spi juz 1h15min!!!! A ja wypilam spokojnie kawe i lezakuje:-)
 
marcia to drugie półrocze jest właśnie takie ciężko senne. Po roku się często normalizuje znów.
U nas albo układ 3 drzemkowy 30min 2,5h 3min
albo dwie 1,5 i 2h
noc od 22do5 bez po budek za to o 5 już jestem pod prysznicem :wściekła/y: i też mnie to wkurza
 
Marcia ku pocieszeniu, u as też noce okropne. Nawet się nie budzi, ale mocno płacze przez sen i to nie jęczy, ale płacze. I tak jak Karolina witamy dzień po 5, można zegarek ustawić 5.21 - oczy otwarte
 
reklama
Do góry