reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

reklama
Marcia, u nas różnie. U teściowej między 7:15 a 15:00 (czyli do godziny, o której go odbieram) śpi dwa razy. Nie wiem jak ona to robi. I czasem śpi godzinę, czasem półtora, ale zdarzają się mu też drzemki 40 minut. W ostatni piątek zaszalał i dwie i pół godziny spał przed południem. Przyszłam po niego o 15:00 a on znowu spał. Poszłam na zakupy, wróciłam po godzinie, a on akurat się budził. Dzień śpiocha miał chyba :-p. W tygodniu popołudniu mi już nie śpi. Ale w weekend, kiedy jest ze mną śpi raz przed południem ok. półtorej godziny i raz popołudniu też około półtorej godziny.

Eh, zrobiłam połowę z zaplanowanych rzeczy. Tymkowe obiadki przesunęły się na jutro, drożdżówki też. Za to mam obiad na poniedziałek i wtorek :-D. No i nowy deser jutro. Bo mój M wcisnął w Tymka popołudniu cały obiad, który miał być na 2 dni :dry:.
 
Ostatnia edycja:
A ja wczoraj starszej zrobiłam wakacje u babci żeby się wyspać i co i wiadomo pobudkę młody jak nigdy zrobił o 6 a zazwyczaj do 8 śpi grrryyy i taka wywakacjowana jestem, że hej :-D
Marcia u nas spanie do tej pory była drzemka ok godzinna i długie spanie tak 2,5 godz ale od wczoraj drzemka się wydłużyła na 2 godz a z długim spaniem nie może się zdecydować czy śpi czy nie, no niestety u dzieciaczków wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie więc nie ma się co przyzwyczajać do dobrego ani do złego.
Dzag po południu Tymek musi mamusią się nacieszyć więc ja bym na spanie nie liczyła ;-) oj pamiętam ten sajgon weekendowy jak wróciłam do pracy po urodzeniu Laury ale chyba byłam lepiej zorganizowania niż teraz.
Gosha kuruj się, jak coś potrzebujesz to wiesz :cool2:
 
Gosha w żłobku do którego chodzi Damian jest monitoring, można zobaczyć co dziecko robiło przez cały dzień. chodzą z dziećmi na spacery jak jest ładna pogoda (mają wózek na 8 dzieci). dla starszej grupy są zajęcia językowe, muzyczne, bajko i muzyko terapia,rytmika i taniec,opieka logopedyczna, opieka psychologa i bieżąca diagnoza osiągnięć dziecka, gimnastyka korekcyjna. przy żłobku jest wózkarnia gdzie można zostawić wózek lub fotelik samochodowy. adaptacja trwa 2 tygodnie , pierwszy dzień cały z rodzicem i każdego dnia rodzic wychodzi na dłużej.
Dzag godziny każdemu pasują inne dla mnie najlepiej od 05:30 do 16:30 ;) a nasz jest czynny od 06:30 do 17:00
 
U nas ze spaniem w dzień różnie. Ostatnio jak jest chory nie ma spacerów, to są dwie drzemki. Każda ok. godziny. A potemnestety pada już o 19 i o 5.21 jak skowroneczek gotowy do życia
 
Marcia, u nas jest jedna drzemka przed południem - ok.1-1,5h i jedna po południu (zazwyczaj na spacerze) i trwa tyle samo. Jak nie ma spaceru to też śpi :tak:
 
Ale Wam zazdroszcze tych dluzszych drzemek. U nas ostatnio bardzo kiepsko ze spaniem. W ciagu dnia 2-3 drzemki po pol godziny max. 40 min. A w nocy pobudki co 1,5-2 godziny. Jestem wykonczona. Myslalam ze to przez zeby bo szly mu dwojki cztery pod rzad, ale dwa dni temu juz sie ostatnie przebily a ze snem nadal problemy. Teraz o dziwo spi juz 1h15min!!!! A ja wypilam spokojnie kawe i lezakuje:-)
 
marcia to drugie półrocze jest właśnie takie ciężko senne. Po roku się często normalizuje znów.
U nas albo układ 3 drzemkowy 30min 2,5h 3min
albo dwie 1,5 i 2h
noc od 22do5 bez po budek za to o 5 już jestem pod prysznicem :wściekła/y: i też mnie to wkurza
 
Marcia ku pocieszeniu, u as też noce okropne. Nawet się nie budzi, ale mocno płacze przez sen i to nie jęczy, ale płacze. I tak jak Karolina witamy dzień po 5, można zegarek ustawić 5.21 - oczy otwarte
 
reklama
Do góry