Cześć mamuśki ,
Całkiem "odpadłam" forumowo...Nie mam, zwyczajnie nie mam kiedy pisać. Dzisiaj idę na 10 30, to chwilkę wyskrobała, ale tak normalnie jakoś całkiem mi nie wychodzi przysiadanie;-)
Dobija mnie ta wieczna zima...No ileż można się pytam?! Zimno, ciągle dosypuje śniegu, wszędzie porozsypywana sól. Manita raczkuje wszędzie, nie nadążam ze sprzątaniem tej solnej chlapy z chałupy. Masakra. Chcę wiosnę!!! Do tego kombinezony zimowe mamy już na styku i jest ryk za każdym razem jak kutam mojego Słodziaka.
Sąsiedzi hałasują skandalicznie. Dzieciaki. Autentycznie nerwy mam na wykończeniu...Pukają stukają każdego wieczoru i na dokładkę dzisiaj od rana. Jak dziecko ma spać w tych warunkach?! Chyba jednak będę musiała się przejść piętro wyżej, bo nie zdzierżę Bezgraniczna bezmyślność
O, właśnie mi Manitę obudzili, grrr...
Miłego dnia :***
Całkiem "odpadłam" forumowo...Nie mam, zwyczajnie nie mam kiedy pisać. Dzisiaj idę na 10 30, to chwilkę wyskrobała, ale tak normalnie jakoś całkiem mi nie wychodzi przysiadanie;-)
Dobija mnie ta wieczna zima...No ileż można się pytam?! Zimno, ciągle dosypuje śniegu, wszędzie porozsypywana sól. Manita raczkuje wszędzie, nie nadążam ze sprzątaniem tej solnej chlapy z chałupy. Masakra. Chcę wiosnę!!! Do tego kombinezony zimowe mamy już na styku i jest ryk za każdym razem jak kutam mojego Słodziaka.
Sąsiedzi hałasują skandalicznie. Dzieciaki. Autentycznie nerwy mam na wykończeniu...Pukają stukają każdego wieczoru i na dokładkę dzisiaj od rana. Jak dziecko ma spać w tych warunkach?! Chyba jednak będę musiała się przejść piętro wyżej, bo nie zdzierżę Bezgraniczna bezmyślność
O, właśnie mi Manitę obudzili, grrr...
Miłego dnia :***