Witam wszystkie forumowiczki!
powracam po latach niebytu... emocje troche opadły ale nerwów wcale mniej nie jest. Dziękuję za ciepłe słowa, wyżalić się dobra rzecz! nawet zepsute auto może być błogosławieństwem, mam wymówkę że mam dwójkę dzieci i jestem niemobilna i sobie siedzę bezpiecznie w moim bunkrze a cała reszta mnie .... Wiem że od problemów sie nie ucieknie ale jeśli da się je trochę przeczekać żeby nieco złagodniały to ja się na to piszę.
próbowałam nadrobić co pisałyście ale jakoś mi się miesza, bo mam dziwny zwyczaj czytania forum od tyłu...
Zakodowałam tylko że jednak Kubuś musi iść na tą operację, więc trzymam kciuki. krwi nie utoczę bo ja z wieczną anemią i do tego karmiąca (wciąż), eh, jak zawsze żadnego ze mnie pożytku.
Miłego wiosennego tygodnia i nie dajcie się tym wirusom które właśnie wychodzą z zimowej hibernacji!
powracam po latach niebytu... emocje troche opadły ale nerwów wcale mniej nie jest. Dziękuję za ciepłe słowa, wyżalić się dobra rzecz! nawet zepsute auto może być błogosławieństwem, mam wymówkę że mam dwójkę dzieci i jestem niemobilna i sobie siedzę bezpiecznie w moim bunkrze a cała reszta mnie .... Wiem że od problemów sie nie ucieknie ale jeśli da się je trochę przeczekać żeby nieco złagodniały to ja się na to piszę.
próbowałam nadrobić co pisałyście ale jakoś mi się miesza, bo mam dziwny zwyczaj czytania forum od tyłu...
Zakodowałam tylko że jednak Kubuś musi iść na tą operację, więc trzymam kciuki. krwi nie utoczę bo ja z wieczną anemią i do tego karmiąca (wciąż), eh, jak zawsze żadnego ze mnie pożytku.
Miłego wiosennego tygodnia i nie dajcie się tym wirusom które właśnie wychodzą z zimowej hibernacji!