reklama
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
Agnieszka - trzymam mocno kciuki za Was!!
Ja przepraszam, że tak rzadko się odzywam, ale praca zupełnie pozbawiła mnie już czasu wolnego. Po powrocie do domu staram się jak najwięcej go spędzać z dziećmi, które mają teraz trudne okresy - Natalka bunt dwulatka a Wikiemy idzie dolna jedyneczka (już się prawie przebiła). Do tego oboje wstają przynajmniej raz w nocy i to najczęściej o różnych godzinach. Dziś mam wyjątkowo popołudniówkę, więc do 12.30 jestem w domu, ale żeby lekko nie było to Wiki się przeziębił i siedzi ze mną. Nawet w sumie mnie to cieszy bo więcej czasu razem spędzimy ) Teraz śpi, choć już kwęka ale zdążyłam przez ten czas ogarnąć chałupę, zrobić pranie, obiad dla nas i drugi dla dzieci iszybko Was podczytać choć odrobinkę. O 12.30 przyjdzie moja mama mnie zmienić a ja polecę do pracy, z której wrócę dopiero o 19 - akurat na kąpiel i usypianie maluchów. Dobrze że już zaraz weekend, to się wybawimy za wszystkie czasy ;-) Muszę się Wam, pochwalić - Natalka "awansowała" do najstarszej grupy, Panie uznały, że dorównuje swoim starszym kolegom (ładnie mówi, jest odpieluchowana i mądra!) więc zasugerowały, że powinna już codzić do grupy ze starszakami. Jestem dumna ale też trochę mnie to martwi - czy sobie poradzi? Będą nowe Panie, inne, starsze dzieci... no, zobaczymy. Wiki jest w żłobku najmłodszy, więc jest ulubieńcem Pań i innych dzieci, do tego chwalą go, że wesoły, potrafi się zainteresować zabawkami, ładnie je i śpi kiedy trzeba ;-))
Ja też powoli odnalazłam się na nowo w pracy, zawalili mnie tak skutecznie robotą, że już czuję jakbym w ogóle na żadnych macierzyńskim nie była ;-)
o, obudził się mój książe, lecę go wyściskać i obcałować, miłego zimowego dnia sierpnióweczki!!
p.s. statystycznie za niedługi czas, przynajmniej jedna z nas oznajmi nam że jest w kolejnej ciąży.. ciekawe która to będzie ;-) na marcówkach ja byłam pierwsza
Ja przepraszam, że tak rzadko się odzywam, ale praca zupełnie pozbawiła mnie już czasu wolnego. Po powrocie do domu staram się jak najwięcej go spędzać z dziećmi, które mają teraz trudne okresy - Natalka bunt dwulatka a Wikiemy idzie dolna jedyneczka (już się prawie przebiła). Do tego oboje wstają przynajmniej raz w nocy i to najczęściej o różnych godzinach. Dziś mam wyjątkowo popołudniówkę, więc do 12.30 jestem w domu, ale żeby lekko nie było to Wiki się przeziębił i siedzi ze mną. Nawet w sumie mnie to cieszy bo więcej czasu razem spędzimy ) Teraz śpi, choć już kwęka ale zdążyłam przez ten czas ogarnąć chałupę, zrobić pranie, obiad dla nas i drugi dla dzieci iszybko Was podczytać choć odrobinkę. O 12.30 przyjdzie moja mama mnie zmienić a ja polecę do pracy, z której wrócę dopiero o 19 - akurat na kąpiel i usypianie maluchów. Dobrze że już zaraz weekend, to się wybawimy za wszystkie czasy ;-) Muszę się Wam, pochwalić - Natalka "awansowała" do najstarszej grupy, Panie uznały, że dorównuje swoim starszym kolegom (ładnie mówi, jest odpieluchowana i mądra!) więc zasugerowały, że powinna już codzić do grupy ze starszakami. Jestem dumna ale też trochę mnie to martwi - czy sobie poradzi? Będą nowe Panie, inne, starsze dzieci... no, zobaczymy. Wiki jest w żłobku najmłodszy, więc jest ulubieńcem Pań i innych dzieci, do tego chwalą go, że wesoły, potrafi się zainteresować zabawkami, ładnie je i śpi kiedy trzeba ;-))
Ja też powoli odnalazłam się na nowo w pracy, zawalili mnie tak skutecznie robotą, że już czuję jakbym w ogóle na żadnych macierzyńskim nie była ;-)
o, obudził się mój książe, lecę go wyściskać i obcałować, miłego zimowego dnia sierpnióweczki!!
p.s. statystycznie za niedługi czas, przynajmniej jedna z nas oznajmi nam że jest w kolejnej ciąży.. ciekawe która to będzie ;-) na marcówkach ja byłam pierwsza
weronkazzz
tulęTolę
irisson, no to my też totalnie pod chmurką
ale ja nie o tym, weszłam tu przede wszystkim, żeby kciuki za Agnieszkę wysłać i duuuuużo pozytywnej energii! trzymajcie się dzielnie, jestem pewna że wszystko pójdzie dobrze! myślę o Was cały czas i skoro po 6 miesiącach można oddać krew, a Kubuś jeszcze czeka na operację, to ja zaraz piszę do Cię na prv i pędzę do punktu.
a odkąd tu weszłam, to chyba wysyłam jakieś babyboomowe fluidy, bo dostałam smsa właśnie - o 11.25 urodził się Jaś, jest piękny i wspaniały - i nie wiem od kogo!
ale ja nie o tym, weszłam tu przede wszystkim, żeby kciuki za Agnieszkę wysłać i duuuuużo pozytywnej energii! trzymajcie się dzielnie, jestem pewna że wszystko pójdzie dobrze! myślę o Was cały czas i skoro po 6 miesiącach można oddać krew, a Kubuś jeszcze czeka na operację, to ja zaraz piszę do Cię na prv i pędzę do punktu.
a odkąd tu weszłam, to chyba wysyłam jakieś babyboomowe fluidy, bo dostałam smsa właśnie - o 11.25 urodził się Jaś, jest piękny i wspaniały - i nie wiem od kogo!
marcia331
Fanka BB :)
ratujcie!!! Padam dzisiaj. U nas 28 tydzień wiec teoretycznie jesteśmy pod słoneczkiem. Ale Tymek marudny koszmarnie. Nie mogę zniknąć mu z oczu a nawet jak z nim siedzę to jest niedobrze. Najlepiej na rękach, chociaż i to tylko na chwilę. Nie mam już sił. Ledwo chodzę,bo nie miałam czasu zjeść. Teraz właśnie wcinam zupę ogórkową. Parę minut temu poryczałam się z bezsilności. Tymek jest po drzemce, zjadł pięknie obiadek, zrobił kupę, przebrałam go. Nic mu nie dolega, to czemu jest taki nieznośny????? Normalnie po raz pierwszy cieszę się że za godzinkę wychodzę do pracy. Tylko że jestem tak wykończona że nie wiem jak ja w tej pracy będę funkcjonować. Ehhh muszę szybciej kończyć zupę bo już się zaczęło eee, łeee,aaaa... Ja oszeleje!!!
Cześć mamuśki,
Mam niby wolne. Niby, bo muszę dekorację przedwiosenną poczynić na piątek, więc trochę się naślęczę ;-) Manita jak na złość ma dzień maruda i kwękoli. Nie jakoś szczególnie upierdliwie, ale jednak pogodną ciężko ją byłoby nazwać;-) Chyba to ja tak na nią działam, bo próbując położyć ją spać w ramach rannej drzemki odniosłam fiasko totalne, a tatuś wziął i usnęła od ręki No masz...Teraz to samo. Śpiąca jest, ziewa, oczy trze, ale odłożona do łóżeczka podnosi rozpaczliwy lament. Cóż, poczekam cierpliwie;-)
katjusza dla mnie jesteś mistrzem Dwójka makuchów, praca na pełen gwizdek, dom ogarnięty, obiady pogotowane, humor dopisuje - no nic tylko zazdraszczać
marcia kto wie, może u nas Ty, niczym katjusza w marcówkach, przetrzesz szlaki ponownego macierzyństwa Ja tam senna przed okresem nie bywałam, za to w ciąży a i owszem;-)
Swoją drogą...Naprawdę Was podziwiam (marcia, asia), ja już dawno przy cieniu podejrzenia sikacza bym poczyniła, a Wy jak ze stali widzę
Kończę, bo obiadek dla Mani pyka;-)
Miłego dnia :*
Mam niby wolne. Niby, bo muszę dekorację przedwiosenną poczynić na piątek, więc trochę się naślęczę ;-) Manita jak na złość ma dzień maruda i kwękoli. Nie jakoś szczególnie upierdliwie, ale jednak pogodną ciężko ją byłoby nazwać;-) Chyba to ja tak na nią działam, bo próbując położyć ją spać w ramach rannej drzemki odniosłam fiasko totalne, a tatuś wziął i usnęła od ręki No masz...Teraz to samo. Śpiąca jest, ziewa, oczy trze, ale odłożona do łóżeczka podnosi rozpaczliwy lament. Cóż, poczekam cierpliwie;-)
katjusza dla mnie jesteś mistrzem Dwójka makuchów, praca na pełen gwizdek, dom ogarnięty, obiady pogotowane, humor dopisuje - no nic tylko zazdraszczać
marcia kto wie, może u nas Ty, niczym katjusza w marcówkach, przetrzesz szlaki ponownego macierzyństwa Ja tam senna przed okresem nie bywałam, za to w ciąży a i owszem;-)
Swoją drogą...Naprawdę Was podziwiam (marcia, asia), ja już dawno przy cieniu podejrzenia sikacza bym poczyniła, a Wy jak ze stali widzę
Kończę, bo obiadek dla Mani pyka;-)
Miłego dnia :*
marcia331
Fanka BB :)
Aia za dużo takich testów się narobiłam przy staraniu się o Tymka. 1,5 roku starań i każde spóźnienie to test. Teraz podchodzę do tego z większym dystansem. Jak by co to i tak się dowiem za jakiś czas...
LeRemi
Fanka BB :)
Agnieszka wysylam duuuzo pozytywnej energii i jeszcze wiecej wiary! Bedzie wszystko dobrze
Asia zdrowka!
Katjusza gratki dla Natalki, a Ty kobieto jestes hero
Marcia, asia wspolczuje. Ja wogole nie pojmuje co to wogole za "wymysl" se skoki berbecie urzadzaja i tylko siebie i mame umecza Na logige to powinna byc radosc z okazji zdobycia nowych umiejetnosci a nie lament
U nas na szczescie juz po ufff, i nie moge sie nadziwic ze dziec moze na kilka tyg byc diablatkiem by za chwile stac sie aniolkiem
Irris ja po wyrwanej 8 papkowo jadlam przez tydzien i to tylko na jednej stronie, ze strachu a szwow nie mialam, tylko ubzduralam se w glowie, ze nie moge.
Asia zdrowka!
Katjusza gratki dla Natalki, a Ty kobieto jestes hero
Marcia, asia wspolczuje. Ja wogole nie pojmuje co to wogole za "wymysl" se skoki berbecie urzadzaja i tylko siebie i mame umecza Na logige to powinna byc radosc z okazji zdobycia nowych umiejetnosci a nie lament
U nas na szczescie juz po ufff, i nie moge sie nadziwic ze dziec moze na kilka tyg byc diablatkiem by za chwile stac sie aniolkiem
Irris ja po wyrwanej 8 papkowo jadlam przez tydzien i to tylko na jednej stronie, ze strachu a szwow nie mialam, tylko ubzduralam se w glowie, ze nie moge.
A ja zakończyłam swój tydzień pracy i juto wolne.
Aga myślę o Wa i rozmawiałam wczoraj z moją koleżaką, która kiedyś pracowała w jakimś szpitalu jako psycholog i tam poznała 3 dziei po takiej operacji jaką ma mieć Kubuś. Powiedziała i, że po operaci wszystko było super, dzieciaczki zdrowe i bardzo zdolne. I z Kubusiem teżtak będzie.
Maciejmiał dziś dzień z tatą i podobno, jeśli mąż się nie przechwla, uniósł pupinę do góry i cwiał się na łapkach i nóżkach. O matko, nie ten wątek, cóż.
ASIA zdrowiej szybciutko.
U nas ozukiwane wodą też nic nie daje. Standardowo 2 i 3 jedzenie;-)
Aga myślę o Wa i rozmawiałam wczoraj z moją koleżaką, która kiedyś pracowała w jakimś szpitalu jako psycholog i tam poznała 3 dziei po takiej operacji jaką ma mieć Kubuś. Powiedziała i, że po operaci wszystko było super, dzieciaczki zdrowe i bardzo zdolne. I z Kubusiem teżtak będzie.
Maciejmiał dziś dzień z tatą i podobno, jeśli mąż się nie przechwla, uniósł pupinę do góry i cwiał się na łapkach i nóżkach. O matko, nie ten wątek, cóż.
ASIA zdrowiej szybciutko.
U nas ozukiwane wodą też nic nie daje. Standardowo 2 i 3 jedzenie;-)
reklama
Mart81
Fanka BB :)
dziewczyny, mam pilne pytanie
- czy można złożyć wniosek o urlop wychowawczy nie wykorzystując dodatkowego urlopu macierzyńskiego, czyli normalnie po upływnie 20 tygodni iść na wychowawczy? wiem że to bez sensu bo każdy woli miesiąc dłużej dostawać kase, ale pytam czy teoretycznie to jest zgodne z przepisami i czy można tak robić?
Asia kurcze, ZDROWIEJ!!!!
- czy można złożyć wniosek o urlop wychowawczy nie wykorzystując dodatkowego urlopu macierzyńskiego, czyli normalnie po upływnie 20 tygodni iść na wychowawczy? wiem że to bez sensu bo każdy woli miesiąc dłużej dostawać kase, ale pytam czy teoretycznie to jest zgodne z przepisami i czy można tak robić?
Asia kurcze, ZDROWIEJ!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 669
Podziel się: