Agnieszka, przeczytałam i się przeraziłam, mimo że wiedziałam, że raczej na operację musicie się przygotować. Jejku, takiego Maluszka będą kroić... Wiem, że to dla dobra dziecka, ale to zawsze takie przykre... Ale jesteście chyba w najlepszych rękach w kraju, więc wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki za sukces w szpitalu no i życzę dużo siły na później, no bo przecież jeszcze długi czas rekonwalescencji po szpitalu czeka Kubusia. Jejku, współczuję Wam, tulę mocno Maluszka. Krwi oddać nie mam jak. Nie chcą mnie w punkcie
. Nie mogą się wbić. Z resztą nie dziwi mnie to, skoro nawet na pobranie krwi do badania albo wbicie wenflonu żył nigdzie mi nie mogą znaleźć...
Mart81 pisze:
Dzag też ostatnio mam takie przemyśłenia, jak szybko leci ten czas, że nasze maluchy już takie duże. Zaraz będziemy torty urodzinowe piec i świeczkę w nich osadzać. No zresztą Ty pierwsza
No, pierwszy to chyba Patryk
kachhy będzie
. I to już całkiem niedługo...
A co do tortu - ja chyba też muszę zacząć szukać jakiegoś odpowiedniego przepisu, zjadliwego dla takiego małego dziecka.
doti pisze:
Trzeciego dziecka nie planuje bo nie mam trzech rak.Musialabym nauczyc sie karmic stopami.Wtedy moglabym miec nawet 4 dzieciaczkow
Hahhahaa
Ale mnie ubawiłaś :-).
Czyli... czekaj czekaj.. czyli bliźniaki jeszcze obsłużysz
.
Mart81 pisze:
Ale TZ ma teraz 8 do wyrwania i też się zastanawia co z tym fantem zrobić, ale że mu ten ząb strasznie przeszkadza i do niczego nie służy, to jakoś mu się nie chce wydawać kasy na jakieś długie leczenie tylko chyba będzie rwał. To samo radzi dentystka.
Ja jestem posiadaczką wszystkich czterech ósemek i wszystkie cztery miałam mieć rwane, jak w pewnym momencie dostałam od jednej z nich szczękościsku na kilka dni
. Na szczęście w szpitalu były bardzo długie terminy i nie chciało mi się czekać
i zrezygnowałam. Choć w sumie to nie wiem czy na szczęście, bo już miałabym to za sobą, a tak jedna się psuje a reszta po nic mi w paszczy siedzi i pewnie też tylko czeka żeby się zepsuć
. Ósemki to chyba jedyne zęby, które dentyści polecają wyrywać...
Irisson, współczuję. Ja tez mam problemy z zębami, mimo ze wychuchane i szorowane od małego. No nic, albo się ma "to coś" albo nie...
Gosha, możesz zdradzić, co to za przychodnia i lekarka? Ja szukam dentysty na NFZ w Krakowie i nikt mi nie może nikogo dobrego polecić. Same bogate ludzie - wszyscy prywatnie chodzą ;-). A prywatna dentystkę to ja mam, dobrą, tyle że mnie chwilowo nie stać na nią :-(.