Mart81
Fanka BB :)
Hej sierpnióweczki kochane.
Ja też dzisiaj puki co się bosko wyspałam i włuczę się w piżamie po domu, nastawiłam jajka na twardo na śniadanie i zero jakiegokolwiek ruchu. Pranie mokre w pralce od wczoraj, obiad jeszcze nawet z zamrażalnika nie wyjechał, także jestem w totalnym rosole. Ale młody spał od 20 do 8 rano, z pobudką na cyca i butlę o 2, a potem na pierwsze śniadanie o 7, po czy dospaliśmy jeszcze godzinę. Asia ja też Cię podziwiam. 23 to też jest dla mnie magiczna granica, po przekroczeniu której mam następny dzień do Bani, wstając o 7 ( nie o 5:30). Zdarza się że idę spać o pólnocy, albo nie daj boże później. Ale wtedy robię krzywdę tylko i wyłącznie sobie.
Dzisiaj spałam od 23 do 8, i dalej bym spała gdyby młody nie wstał.
Gorgusia bardzo fajnie że masz jakąś konkretną sprawdzoną opiekunkę na oku. Oby rozmowa przyniosła to czego oczekujesz i żebyście się dogadały.
K8 współczuję akcji z fekaliami. Nam rok temu wybiła kratka w garażu, było kolorowo :-)
Daj znać po wizycie u homeopaty, co powie na temat glutenu.
Dzag ja też poproszę przepis. Wprawdzie nie planuję żadnych walentynkowych ruchów (no może po położeniu małego spać ;-) ale chętnie poznam tajniki Rafalello. Może kiedyś się wezmę.
Ja też dzisiaj puki co się bosko wyspałam i włuczę się w piżamie po domu, nastawiłam jajka na twardo na śniadanie i zero jakiegokolwiek ruchu. Pranie mokre w pralce od wczoraj, obiad jeszcze nawet z zamrażalnika nie wyjechał, także jestem w totalnym rosole. Ale młody spał od 20 do 8 rano, z pobudką na cyca i butlę o 2, a potem na pierwsze śniadanie o 7, po czy dospaliśmy jeszcze godzinę. Asia ja też Cię podziwiam. 23 to też jest dla mnie magiczna granica, po przekroczeniu której mam następny dzień do Bani, wstając o 7 ( nie o 5:30). Zdarza się że idę spać o pólnocy, albo nie daj boże później. Ale wtedy robię krzywdę tylko i wyłącznie sobie.
Dzisiaj spałam od 23 do 8, i dalej bym spała gdyby młody nie wstał.
Gorgusia bardzo fajnie że masz jakąś konkretną sprawdzoną opiekunkę na oku. Oby rozmowa przyniosła to czego oczekujesz i żebyście się dogadały.
K8 współczuję akcji z fekaliami. Nam rok temu wybiła kratka w garażu, było kolorowo :-)
Daj znać po wizycie u homeopaty, co powie na temat glutenu.
Dzag ja też poproszę przepis. Wprawdzie nie planuję żadnych walentynkowych ruchów (no może po położeniu małego spać ;-) ale chętnie poznam tajniki Rafalello. Może kiedyś się wezmę.