reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

reklama
Laura u babci od rana, a Nina znowu śpi od 12, normalnie śpi maks 40minut, a tu już ponad 2:15minut, biedna przy Laurce się nie wysypia :no: ustaliłam z mamą, że dopóki Laurka nie pójdzie do przedszkola (przesuwamy na kwiecień, żeby zaraz znowu nie były chore), to będzie u niej we wtorki i czwartki, super mi to odpowiada, bo sobie ogarnę co ogarnąć muszę, a dziecko będzie mieć atrakcję, bo u babci może robić wszystko, no i moja mama przeszczęśliwa :tak:

MIeMIe ja nie dążę do perfekcji, raczej potrzebuję "sukcesu", nawet nie wiecie o ile cm urosłam słysząc od mamy, że ładnie podszyłam Laurce spodnie :cool2:
 
Irisson ja też nie uważam, że słowo perfekcyjna pomaga współczesnym kobietom być zadowolonym z tego, co robią. Ale dziś taki trend - perfekcyjna pani d., superniania wszystko musi być powyżej średniej :) Ale myślę, że lekarstwem na to jest właśnie obśmiewanie tego, bo co innego nam - (mi super-nieperfekcyjnej) zostało :)
 
laski czytam was i się chichram normalnie, Olga zwłaszcza z twojego opisu perfeckyjnej Asi! Hłe hłe.
Ja też przeklinam jak szewc chociaż przy dzieciach to sie powstrzymuje ale czasem się wyrwie i tak.

Bejbi dziękuję serdecznie :-)
Miemie Tymek starszliwie wyje jak widzi że wychodzę z pokoju, do kbila mi cięzko iść bo mi czołga się pod drzwi i lamentuje. Z Majką tego nie miałam, ona byla taka na nie i do przytulania i do calowania, a ten cycuch mamy tylko jak koala by wisiał,
Weronkaz kciuki mocno zaciśnięte, pewnie właśnie w trakcie rozmnowy jesteś.

A ja nic nie mam dla m, kasy brak, ledwo na chleb mi starczyło, a wypłate m dostanie dopiero w przyszłym tyg, to mnie wkurza u prywaciarzy, kase jest ale jak "spłynie" więc pracują i dostają z 3 tyg opóźnieniem a my o wodzie żyjemy. Dobrze że karty kredytowe sa...

Byłam dziś u endokrynologa, ponad godzinę spędziłam w kolejce, ale wszystko super, wyniki też, więc się cieszę.

Aaa i schudłam kolejne pół kilo, już mam 65 na liczniku!!!
 
Wow! irisson, jak ci tak świetnie idzie z tym szyciem to twoje panny w przedszkolu będę prawdziwymi gwiazdami, takie kostiumy im będziesz tworzyć. Ja jestem pod wrażeniem szlafroczka. A tą lalę z dużymi stopami też mamy ale w wersji chłopięcej:) No nie, młody już się naspał...
 
aa właśnie, jeszcze ciebie miałam Irrison pochwalić- no jestem w szoku po prostu!! Jesteś naprawdę niesamowita, zdecydowanie siedzenie w domu ci służy, naprawde wychodzą z ciebie talenty!
 
moje śpią obie, okupują dwa pokoje więc zostaje mi trzeci, najlepiej bez hałasów żeby nie obudzić, i co mam robić?? wypadałoby umyć włosy bo to już włosów nie przypomina co mam na głowie, a łazienka blisko pokojów i jak się któraś obudzi jak będę mieć całą głowę z piany to co zrobię :p w dodatku mamy stary piec i aktualnie leje się tylko mały strumyk ciepłej wody...
 
moja Nina spała dzisiaj 3h, jestem w szoku, zjadła cały obiadek i właśnie próbuje matę edukacyjną rozwalić, jednak jej Laura przeszkadza w śnie, kurcze nie mam jak diabła odseparować, no trudno, ciężki los :-p

Gosia, MatMa aż strach pomyśleć na co kolejnego wpadnę :-p a tak na serio, to zawsze chciałam szyć, ale nie miałam czasu bo ciągle coś, gadałam z koleżanką z pracy i mówi, że jest tak zmordowana robotą, że po pracy ma ochotę tylko iść spać, tak ją stres zjada, a ja czuję, że teraz jest mój czas, więc czemu nie szaleć ;-)

Olga umyj głowę jak wstaną, ja też jak Nina śpi, a Laura bajkę ogląda, to siedzę w miejscu i się nie ruszam, wiec przeważnie forum :-p

Weronika musi się udać ! 1/2 etatu to też moje marzenie, więc mocno zaciskam :tak:
 
reklama
dziękuję za kciukasy! poszło dobrze, fakt że bardziej jednak zależy im na pełnoetatowcu, ale chyba nie będzie na to kasy, a na pół się znajdzie o wiele prędzej, więc ja też im po drodze. do końca lutego będę wiedzieć jak to się skończyło. ale fajnie się gadało, ten szef to taki człowiek że zanim dojdzie do sedna sprawy to przegada z tobą pół godziny o dzieciach, dietach i bieganiu ;)
 
Do góry