reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

K8 hehe nam zdjecia świąteczny wyszły w miarę ok, nie kasuję, bo potem się miło ogląda, już takie małe dzieci nie będą :tak:

Karolina ale u Ciebie pięknie ! :-)

mąż na jutro zrobił gyrosa, ja szynkę piekę jutro, liczi na przekąskę(wiem, wiem masterchef będzie mój w 2014 :-p), mamy stos filmów, Starszak idzie do babci, się śmieję do męża, czy na wieczorowo mam się ubrać, ale chyba się ubiorę, a co, świece przygotuje, będzie randka :cool2: oby był taki rok :tak:
 
reklama
LeRemi, fajnie masz z tym obracaniem :-D. Musi się Kruszyna szybko nauczyć dla własnego dobra. No i zazdroszczę spokoju, bo u mnie znowu się zaczął marud :dry:. Zwariuję.
Mart, ale super, że mama na Was czekała z szampanem :tak:. Też mogła z Wami poświętować. Fajny pomysł. No i jeszcze raz gratuluję :-).
irisson, Twoja pralka to kosmos :szok:. Elegancka jest. My mamy plan na nowym mieszkaniu pralkę schować za przesuwnymi drzwiami w łazience (optycznie powiększy to łazienkę i odgraci ją). Ale jakbym miała takie cudo jak Ty to bym się na to w życiu nie zgodziła :-D. A oprowadzanie po mieszkaniu zaczynałabym od łazienki :-D.
irisson pisze:
Marta no Nina u mnie wrażliwa, przed świętami ją dady uczuliły okropnie, ja płucze podwójnie, nie używam płynu do płukania, prasuję każde ciuszki
A mnie się już odechciało jakiś czas temu :-p. Prasuję tylko pieluchy i pościel. Piorę w Dzidziusiu o ile dostanę. Lovela niestety jest bardziej popularna w sklepach :dry: a wolę Dzidziusia. Ostatnio do pieluch dorzucam jeszcze pół standardowej miary wybielacza - i oczywiście płukanie podwójne. Działa cuda. bejbi, może też spróbuj z wybielaczem. Mnie usunął nawet plamy z pierwszych marchewek, a te pieluchy przechodziły już prania od tamtego czasu i nic ich nie ruszało. Na niektórych zostały jeszcze ślady, ale już nie wyglądają tak niechlujnie. No ale fakt, najlepiej od razu zaprać i tak sobie może czekać ubranko na pranie.
kakakarolina, właśnie pękłaś moje serce tym widokiem...:-( Faaajnie Ci.
irisson, ten Twój mąż to dobrze się ma z Tobą. Ja planuję jutro zrobić dipy do czipsów i tyle z mojej roboty :-D.


A ja się opuszczam forumowo. Marud się zaczął. Ratunku!! Przez ostatnie 2 dni Tymon był nie do zniesienia. Ale dzisiaj okazało się, że dopiero się rozkręcał :eek:. Dzisiaj to dopiero pokazał :dry:. Oszaleję. Nawet nie chcę wiedzieć ile może trwać marud przed następnym skokiem. Znając moje szczęście to 4 tygodnie, aż do mojego powrotu do pracy :dry:.
Zawzięłam się i chcę skorzystać z promocji na wywołanie zdjęć w Rossmanie. Powyżej 200 szt. 0,29zł a powyżej 300 szt. 0,27zł. Tymek ma setki zdjęć a ani jedno nie wywołane. Dorzuciłam zdjęcia z dwóch ostatnich wyjazdów i wyszło prawie 350 :-). Przez przypadek okazało się, że mam jeszcze w jednej firmie pakiet kilkudziesięciu zdjęć opłacony a niewykorzystany. No i wywołamy sobie w końcu zdjęcia za ślubu - najwyższy czas :-D. Mam postanowienie na przyszły rok - wywołać zdjęcia z wszystkich naszych wspólnych wyjazdów 7 lat do tyłu :-D. A jest tego masa, bo w każdym roku było co najmniej kilkanaście wyjazdów.
asia, napisz koniecznie jutro jak tam po chrzcinach. Zdjęciami też nie pogardzimy :-p.
 
Ostatnia edycja:
dzag ja mam taką małą łazienkę, że nie widać jej piękna, ale pierze wyjebiście, widzisz ja prasowałam, bo moja stara miętoliła mi mocno, a dzisiaj wyprałam dzidziusiowe i kurcze wyglądają rewelacyjnie :tak: a z Tymkiem, nie chce Cie straszyć, ale zobaczysz jak będzie mieć rok, dwa, to jest jazda bez trzymanki, co dzisiaj Laura zrobiła, walnęła lalką barbi Ninę w głowę, ta się rozwrzeszczała, a Lulek do mnie: o rety ! mamusiu nie martw się, jest okay :szok:
 
Ja na szybko po padam, chrzciny bajka i powiem Wam tak najpiękniej było w kościele i to zdanie mojego M ateisty. Dziś jest święto św. rodziny i było odnawianie przysięgi, wszyscy chórem mówiliśmy, znaczy M osobno, kobitki osobno, za rękę, patrząc sobie w oczy, a potem podchodziliśmy do ołtarza, stulą przewiązane ręce i błogosławieństwo. Cała msze prowadził chór przy akompaniamencie orkiestry z dyrygentem i te sprawy:-) Po mszy chrzest, no i jaja bo było 2 chłopaczków, ryczeli jak ta lala, a moja Kulka na wodę śmiech i piski bo chyba jej się kąpiel przypomniała. No nie byliśmy za bardzo przygotowani:-D, ksiądz się pyta pierwszych rodziców o co proszą? a oni konsternacja coś tam szepnęli, M szybko do mnie o co prosimy? a eee, yyyy - o szczęście i tak powiedzieliśmy, ojciec się uśmiał:-D Ulcia jak zwykle ideał, chodziła z rąk do rąk, całą mszę przespała, w restauracji tylko się śmiała i drzemnęła w wózku z poł h. Karmiłam 2 razy ale jakoś sprawnie to poszło, kiecke miałam do tego dobrą. Jedzenie nie pyszne ale b. dobre, ludziom bardzo smakowało, ja ma ciut wyższe wymagania, najwięcej poszło wina. Ubrana była pięknie, dostaliśmy na prawdę sporo kasy więc moge tylko powiedzieć, że wyszliśmy na 0, ale że połowa pokryła moja chrzestna matka, to jesteśmy sporo do przodu. Ula dostała biżuterię, zabawki, biblię polsko - angielską i cala masa norweskich ubrań od mojej szalonej siostry i jeszcze najlepsze dostała od niej przepiękne narty, Heda, różowe w jelonka bamabi:-D:-D

No, ale żeby nie bylo tak kolorowo nawalił profesjonalny fotograf. To M znajmy ze studiów, przyjechał z Bielska, już h wcześniej, żeby oglądnąć kościół ustawić statywy itd. Dzwoni przed mszą, że już wchodzi do kościoła, zdjęcia miał robić i tak po mszy na chrzcie więc go nie szukaliśmy. No ale podczas mszy M pisze do niego nic, koniec mszy wszyscy wyszli, a jego nadal nie ma. M dzowni, a tu okazuje się, że pomylił kościoły. Co tu robić? mamy aparaty ale takie zwykłe:no: Do mojej szwagierki przyjechał przyjaciel jej Włocha z dziewczyną niejaki Flavio i miał wypasiony sprzęt lustrzankę przyszli robić zdjęcia wnętrz u Franciszkanów, dawać go tu mówię;-), podchodzę mówię będziesz robił zdjęcia, no i on nam robił. Wychodzimy przed kościół ten kolega fotograf dzwoni, że strasznie przeprasza, że nie wie jak to się stalo, ale my już nie chcieliśmy żeby przychodził, on chyba też nie;-) Więc mówię Flavio zapraszamy;-), no i nam porobił zdjęcia wiadomo był jako gość więc nie goniłam go do roboty, chciałam coś innego no jestem niepocieszona. Chciałam takie zdjęcia artystyczne, z zaskoczenia, a będą porządne ustawki ale co tam. No, a tylko weszliśmy do domu maila od tego foto, że kara umowna, bo była umowa ustna, że tak strasznie mu przykro, że przyjedzie i zrobi sesje Uli i potem album co u niego kosztuje z sesją 1500 zł więc może nie wyszło tak źle, ale jednak niedosyt pozostał.

Jezu dziewczyny mam złote dziecko, co prawda dopiero teraz zasnęła, ale ona jest aniołem, tylko się śmieje, je, bawi, niecierpliwi się tylko jak cyca mało sprawnie wyjmuje, a i obsługa była "taka o" jacyś naburmuszeni tacy dlatego nie dałam im 10%, a 300 zł musiało im styknąć sorry płacę wymagam. Za to wystrój, widok na rynek, własna łazienka, szatnia, super. Zaproszenia też zrobiły furorę Ula miała dwa torty, na jednym zrobiony był ten wózek z zaproszenia.

domi, no przyjaciele rodziców chcieli już swatać Ulę ze swoim rocznym wnukiem, że taka ładna (rzeczywiście ostatnimi czasy schudła), grzeczna:-) Mówię, że Macieja już ma:-D

Sorki, że tak chaotycznie.
 
Ostatnia edycja:
irisson, no ja to mam cichą nadzieję, że jednak moje dziecko wda się w mamusię a nie w tatusia. Wtedy będzie luzik :-).
A hasełko Laury niezłe :-D. Przypomniała mi się córka mojej koleżanki. Ma teraz 3 lata. Nauczyła ją, że jak się coś drobnego stanie to nie trzeba od razu płakać, tylko może powiedzieć "to nic" albo "nic się nie stało". No i kiedyś Kasi w kuchni spadła cała półka z mąkami, cukrem itp. Wszystko na nią się posypało. A Natalka zamiast się mamie rzucić na ratunek to ona spokojnie "to niiiiiiic" :-D.
 
Asia, no walcz, walcz o miejsce dla mojego Macieja. Muszę jakieś fotki niedługo wrzucić, zebyś wiedziała o co walczyć. Wszystkie moje koleżanki twierdzą, ze na te brązowe oczy wszystkie dziewczyny będzie podrywał;-)
A tu cisza, czyżby koleżanki na bal się szykowały?
Do nas przychodzą znajomi z synem, to jeszcze złobkowy kolega mojego Mikołaja. Ciekawe jak MAciejka to przetrwa. Zakuoy jeszcze nie zrobione, ale ja wrzuciłam na luz. Skoro M zaprosił to niech teraz kombinuje,a on jeszcze w łózeczu się wyleguje i gdy ja coś mówię, on twierdzi spoko jeszcze czas. Skoro ma czas to proszę. Zostanie wszystko na jego głowie. JA mam na głowie włosy i dzieci, aon imprezę;-)
Dzag trzymam kciuki, żeby to nie były cztery tygodnie. U nas jakoś te skoki łagodne, nawet ich nie zauważamy. Nasz MAciuś wogóle pogodny facet. Czasami zdarzy mu się pomarudzić, ale to jakieś 15 minut dziennie, ale komu się nie zdarza:baffled:
A jeśli chodzi o hasła dzieci. Mój starszy jak był MAły i coś mu nie wyszło to bardzo przeżywał i mu tłumaczyłam, ze każdemu się zdarza, ze coś nie wyjdzie. Kiedyś M coś robił i zrobił źle, już mu się przekleństwa na język nasuwały, a 3 letni Mikołaj "Tato każdemu zdarza się popełnić błąd"
 
Mój siostrzeniec za to mnie rozbawił jak któregoś razu o coś się wściekałam a ten do mnie: "Ciocia, nerwy do konserwy i na eksport" :-) A w ogóle dzieci to mają mnóstwo takich śmiesznych powiedzonek ;-)


My dziś zostajemy w domu, mieliśmy jechać do mojej siostry 150 km, ale po świętach z gromadką dzieci jesteśmy wypompowani i wolimy zostać w domu we trójkę :-)

Bejbi szacun za posta, ja to zawsze chcę porządnie odpisać, a w trakcie już mi się myli komu co miałam odpowiedzieć :-D

Kakakarolina pozazdrościć widoku z okna, miłego wypoczynku i zdrowiejcie.

Summerbaby
też mi się pierścionek bardzo podoba, taki oryginalny :-)

Dzag też się tak zbieram z wywołaniem zdjęć, mam jeszcze z 2008 roku z moich wakacji życia nie wywołane i już chyba z milion podejść robiłam i jakoś ciągle tak mi nie po drodze :-p A małego zdjęć też już mam mnóstwo, tylko durna jestem bo robię telefonem i jakość średnia, muszę zostawiać aparat pod ręką.

Mart, Asia super, że się imprezy udały :tak: a wasze dzieci to nasze forumowe aniołki, tak samo grzeczne :-)


Wszystkiego naj w Nowym Roku!!!
 
nie ma nikogo?! wstawiłam szynkę do piekarnika, ciekawe jak wyjdzie :-) Starszak już do babci poszedł, Małe śpi, to można się zastanowić w czym zadziwić męża, ehh chyba mi szlafrok zostaje, hehe
 
reklama
Do góry