Hejka! międzyświątecznie... nie do uwierzenia ile musiałam nadrabiać, ostatnie moje notatki są ze str 1545
Mówice teraz smutną rzeczywistośc, ale jeszcze żyjcie tym czasem, przed nami ta wyjątkowa noc
, będzie dobrze.
Przez ten czas, gdzie tylko czytałam dowiedziałam się, że nie tylko
doti ma okropną teściową, więc może czerpać z tego uciechę, moja teściowa jest chora, więc jest ok, ale mogła być zdrowa, nie przeszkadzałoby mi jej głupie gderanie, za to dzieci możnaby było podrzucić czasem, a tak to lipton
MieMie b mnie interesował ten temat z USG główki małej, bo przecież moja Zosia też ma guzka, ale nam nikt nie proponował rzadnego USG
niektóre bejbisie cudnie przesypiają i noce i dnie, to cudnie, bo mamy wtedy mają więcej czasu, żeby coś zrobić w domu, albo nawet błogo walnąc się z nimi :-)
moje słabo w dzień ma 3/4 drzemki juz po 30min., a wcześniej to było 15 min., nie licząc czasu przy cycu, bo pewnie jabym sie od niej nie odrywała to by spała z godzinę...mój kochany pieścioszek
za to nocki b ładnie od 20.oo do 9.oo, z przerwą na 2/3 podładowania cycolkiem, przez cały miniony miesiąc piła soczki marchewkowe, jabłkowe zupełnie jej nie podchodziły, od dziś wprowadziłam jej przeciery, tzn. dziś marchewka z ryżem, zjadła połowę słokiczka
irisson uwielbiam Cię za podejście do życia, za to, że potrafisz chorobe dziecka znieść z dystansem i nie tracisz głowy, pozwalasz sobie na chwilę relaksu, no wiem, że to nie jest taki super relaks, ale potrafisz odreagować łatwo stresy
ja tak nie potrafię, ale od kąd jestem z dziećmi w domu, jest ze mną lepiej, ale i tak mężowi nieźle się obrywa...
najgorzej jak mama mi się wtrąca, nie potrafi mnie uspokoić, ja pogrążam się w panice, niby chce dobrze, ale działa w odwrotną stronę, mówiąc mi, np. "wy to nie chorowaliście", "dziecko wyletniłam, to nic dziwnego, że chore" itp.
fajnie było obejrzeć skecze polecane przez
asia i teledysk z parodii disco-polo i zdjęcia
k8 z basenu i filmiki
no dużo Was już chrzciło maleństwa, super, że macie juz za sobą, ale ja w sumie bym teraz chciała, żeby iśc z Zosią za rączkę do ołtarza, ale zobaczymy jak wyjdzie, bo dla naszych rodziców to dziwne, tyle, że Zosia to co tydzień chodzi to kościoła w chuście, więc może też spływa na nią łaska z niebios
o kurcze i te zaręczyny, ślub dzisiejszy, świetnie, można powspominać jak to było u Nas, u mnie, rozmarzyć się, ale ja bym teraz zrobiła inaczej, tzn. brałabym ślub, ale gdzieś kameralnie w małym drewnianym kościułku...tak M chciał od początku, tylko ja chciałam tą białą suknię pokazac wszystkim, chciałam zobaczyć jakie to uczucie, czuć się jak królewna, ale przecież bez niej też bym się tak czuła, ale wtedy nikt mnie nie przekonał
wszystkiego naj dla
panny młodej
też się zainteresowałam tymi mąkami żytnimi, bo orkiszowa to cholernie droga, dobra strona co
Olga znalazła, muszę spróbować tej orkiszowej tak czy siak
dobre z tymi skokami rozwojowymi, bo juz się nie boję i nie wymyslam, co to może być, że moja Zosia taka niedobra, a tak wiem, że ma jakiś tam skok i luz
jak usłyszałam o założeniu interesu, to b sie ucieszyłam, ja bym chciała śniadaniowy bar, ale u nas to pomysł nie trafiony, bo nie dośc, że nie ma przerw na lancz, to jeszcze ludzie wolą jeśc w domach, bo nie wierzą, że dobre, zdrowe, albo szkoda im kasy; jednak zaczynam od czegoś prostrzego, poprostu od warzyw, od marca chyba zacznę, bo jak wróce na wychowawczy, to z 450zł z 4 dzieci, chyba będzie cięzko z wypłaty do wypłaty M, bo teraz na wiel rzeczy nie mo.żemy sobie pozwolić, trzymam kciuki za interesy, za prężne głowy, by tak kalkulowały, a żeby było za co i było z kim, tez wypic za zdrowie, wszystkie skacowane w tym miejscu mocno tulę w bólu, zaraz przejdzie...
filmiki z dziećmi w roli głównej co prezentowałyście, jakk tańczą, śpieją się, to nie mogłam uwierzyć, że takiego mam w domu, własnego dzidziusia, jakie to szczęście, że mogę go dotknąć, a nie tylko obejrzeć
ten wcześniak z Paragwaju 16 tyg. ur przed terminem, to niesamowite, że przeżył, to dla mnie cud, u nas chyba by nie przeżył, bo od razu do worka, zamiast pudełka by wylądował, bardzo mnie to poruszyło, cudowne maleństwo, oby rosło zdrowo
gosha88 mój Tymek pod koniec dnia 6-latek mówi tak; to był najgorsy dzień w moim zyciu; miałem seść ksywd ...i wymienia, jakieś lekkie zadrapania, i związane z naszym zachowaniem sceny dnia; ma dziennik ocen dla wszystkich domowników, gdzie ocenia nas, za dobre zach. słoneczko, za złe zach. iks, zazwyczaj wszystko określa przed snem, robi to, żeby nie kłaśc się do łóżka, w ogóle wtedy też jest najbardziej głodny, a jest b chudy, więc mu robię co chce, a na koniec pozwalam mu zasnąc w naszym pokoju, żeby później z nimwlec się do jego łóżka jak juz zaśnie, chyba wszystkie Tymki, choć mój tylko Tymoteusz, są tak absorbujące, ale stasznie kochane
vusiamam czwórkę dzieci i to 4 rzeczywiście samo sie rodzi, nie czekała na bóle parte nawet i nie nacinali mnie, więc krocze nie naruszone, jednak ból jest taki sam, naszczęście krótszy
asia w przedszkolu, którym pracuję, a jest państwowe tez podają kefiry, tarte marchewki, albo soczki, jakbłuszka czy sałatkim owocowe w porze dnia - witaminki tj. ok godziny 10, zaraz po zajęciach edukacyjnych, a na obiad zawsze 2 surówki do 2 dania, u nas taka tradycja, wszyscy rodzice się dziwią, kucharki pieka codziennie chleb i ciasta na podwieczorek, więc kucharki sie staraja a intendentka dba, żeby co rano kucharki miały wszystko co potrzebują, jadłospis jest ustalany na dwa dni z wyprzedzeniem
gratuluje pierwszych ząbków waszych pociech, moja mnie potrafi tymi dziąsłami tak mocno za cycora złapać, że świeczki stają w oczach, i tak śmiesznie mnie wyciąga za sudka, chyba na 4 cm mi go potrafi wystrzelić, auć
ogromna radośc czuję do Was pisząc, szkoda, że tak rzadko, no ale czytam sumiennie
całuje mocno