reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Dziewczynki ja dosłownie na sekundę. Wpadłam się pożegnać przed wypadem w góry. Wyjeżdżamy za jakieś 1,5-2 godzinki. Wracamy w Nowy Rok. Mam nadzieję że wyjazd będzie udany. Trzymajcie się wszystkie zdrowo i Wasze rodzinki też. No i spełnienia marzeń w nadchodzącym 2013!!!!!!
 
reklama
No ten weekend będzie ciekawy - u Asi chrzest, u Mart ślub, niektóre wyjeżdżają na sylwestra (Marcia bawcie się dobrze :)). Za wszystkie trzymam kciuki :)

Do nas w niedzielę przyjeżdża ciocia z wujkiem - moim chrzestnym. Strasznie nie może się doczekać aż pozna Lilcię :) już teraz jest w niej zakochana, a że to pierwsze dziecko w rodzinie to niejako nie ma wyboru :)

Irisson u nas ostatnio też były bioderka - usg - ortopeda mówi, że u Lili widać śladowe zawiązki kostne czy jakoś tak. Podobno 2 dni młodsza od niej dziewczynka miała je większe, ale ortopeda powiedział, żeby się nie martwić, że ważne, że się to pojawiło. No i staram się właśnie myśleć, że wszystko OK innej opcji nie przyjmuję :)

Dzag, też będę musiała rozważyć podobny do Twojego dylemat - zostanie mi chyba skakanie po kanałach a co ;)
 
A ja właśnie przedsylwestrowo pokłóciłam się z moim M:angry: Czułam, ze tak się skończy, bo już wisiało i wisiało. U nas jak raz na dwa miesiące nie wybuchnie to .... Ale wściekła jestem niesamowicie. A zaczęło się od usypiania MAcieja. Zaczął ziewać, a mój M mówi teraz możesz go uśpić. To mnie wkurzył i powiedziałam, ze usypiać nie będę, bo jest on. A ten nato czy ja nie mogę wprost powiedzieć, o co chodzi. Niby o.k, ale ton nie ten, więc obrażona jestem...:baffled: JA w jednym pokoju, a On w drugim z synem film ogląda:dry:
Mart wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
 
Mart, wszystkiego dobrego, ach co to za piękny dzień będzie, nasz wspominam cudownie i Twój też taki będzie. a nerw przy tym jest, ale taki fajny dreszczyk emocji.
u nas w domu kataria i gomoria. tolka w sumie trzyma się najlepiej, ma katar i trochę pokasłuje. pani doktor poleciła odsysać gile, nie przegrzewać i spacerować. no i się mamusia z tatusiem w wychłodzonej sypialni i na tych spacerkach doprawili...
wiec zdrowka wszystkim!
 
Domi, przejdzie ta kłótnia jak wiele pozostałych, które były :) U mnie też ostatnio była jakaś dziwna nerwówka, napięcie, pierwsze wspólne święta i nieco pochmurno było między nami.Jakoś tak śmiesznie, że wiele rzeczy, które przechodzimy po raz pierwszy kończą się najpierw kłótniami, a później jest coraz lepiej, więc i teraz pewnie też tak będzie. Najważniejsze, byście do Sylwestra się pogodzili i z radością weszli w nowy rok :))) I tak też na pewno będzie.

Weronka zdrówka, sama teraz walczę z paskudztwem i wiem, jakie to męczące. Najgorszy to ten mój zawalony, rudolfowy nochal.
 
MieMie, ja mam dylemat straszny: Sylwester z Dwójką czy Sylwester z Polsatem :-D. Jak co roku z resztą :-D:-D.

haha! uśmiałam się dzag ;-) MieMie - mój pies strachol od kilku lat zapewnia mi kameralne wieczory i noce sylwestrowe.. siedzimy razem w łazience i słuchamy radia:tak: Już zaczęli strzelać.... zaczyna się coroczne tygodniowe puszczanie petard. Czesiek najchętniej by do kuwety sikał gdyby miał...

Bylam dzisiaj w IKEA i kupiłam fajna matę dla młodego - wiem, że gdzieś taki wątek był - polecam! Niestety nie widzę jej na stronie internetowej. Ma wymiary 118cmx118cm i jest fajnie wykonana, w każdym narożniku jakieś zwierzątko, które można łapać za uszko, łapkę czy co tam kto woli :-) Kosztuje 99,99PLN.

Irisson, jak pranie? Fajnie mieć coś nowego. Ale naprawdę duży wsad jak na takie niewielkie rozmiary pralki, super! Do łazienki w mieszkaniu idealna!
 
Kurcze Summerbaby, właśnie mi uświadomiłaś, że na tej naszej wsi jest spokój, jakiego mój psiak od dawien dawna potrzebował. Tam, gdzie poprzednio mieszkaliśmy, blisko centrum, już od kilku tygodni przed świętami waliły petardy, przez co psiak się nie mógł załatwiać. Nie chciał wychodzić, a swoją potrzebę zaliczał na stojąco opróżniając cały swój zbiornik. Tutaj jeszcze nie miał powodu, by nie wyjść na ogród. Po prostu nie walą tu petardami i serce mojego psiaka może zostać nieco oszczędzone. Ale co fakt to fakt, sylwester to katorga dla wielu psów....
 
Witam Kobietki. To moj pies jest jakis dziwny, zawsze jest pierwszy tam gdzie petardy a jakby mógł to by pewnie je sam odpalał.
Mart duzo szczescia na nowej drodze zycia.
Weronka zdrowka dla Was:-)
 
reklama
Ja to jednak głównego nigdy całkiem nie ogarnę... ;-)

Martyna, Summerbaby gratulacje :-) Wrzucajcie zdjęcia swoich cudeniek :-)

Mart powodzenia i wszystkiego dobrego na nowej drodze życia, niech ten dzień będzie piękny i wyjątkowy :-)

Chorowitki ;-) szybkiego powrotu do zdrowia :tak:

U mnie M. choruje od środy, bosheee, wytrzymać z chorym facetem tyle dni w domu to nie lada wyzwanie. Wiecie jak jest, snuje się po mieszkaniu i wzdycha i jaki to on jest biedny i jak to on się strasznie czuje i na nic siły nie ma, ehhhh :-D Choć fakt faktem, że nieźle go rozłożyło.
My się z synciem na razie trzymamy, obyśmy się nie zarazili.
 
Do góry